To nie moja wojna, to konflikt najemników zza dalekich mórz i konflikt wielkich interesów!(1)

Konflikt na Ukrainie, który obecnie się toczy nie, wybuchłby z tak zdwojona siłą, gdyby nie ukraiński nacjonalizm i pogarda dla mniejszości rosyjskojęzycznej. Wykorzystali to Amerykanie, podlewając benzyny do ognia a niczemu nieświadomi Ukraińcy świadomi jednak rozmiaru swoich nikczemności, realizowali swe zbrodnicze cele „operacji antyterrorystycznej” (ATO) przeciw zbuntowanym republikom, które nie chciały uczestniczyć w projekcie banderowskiego kraju. Ukraina wypowiedziała zbuntowanym republikom permanentną wojnę. Trwał ciągły ostrzał powodujący tysiące ofiar Ukrainek i Ukraińców rosyjskojęzycznych cywilów. Od 2017 r. zainicjowano blokadę handlową skutkującą społeczną, polityczną i gospodarczą izolacją niekontrolowanej przez Kijów części Donbasu. Istnienie i funkcjonowanie samozwańczych republik jest całkowicie zależne od wsparcia militarnego i finansowego ze strony Rosji. Nieoficjalnie Rosja przekazuje obu republikom wsparcie finansowe w łącznej wysokości ok. 1,5–2 mld dolarów rocznie. Oficjalne wsparcie jest zaś realizowane poprzez pomoc humanitarną. Władze w Moskwie wyliczyły, że w okresie od sierpnia 2014 r. do października 2018 r. przekazały ponad 78 tys. ton dostaw w ramach zorganizowanych tzw. białych konwojów. Jednocześnie dostęp ukraińskich i zagranicznych organizacji humanitarnych na terytoria DRL i ŁRL był ograniczany lub wprost zakazany przez Kijów. Procesowi wyobcowywania Donbasu od pozostałej części Ukrainy sprzyjał brak sformułowanej przez Kijów polityki reintegracyjnej. Postawa władz w Kijowie, które pomimo deklarowanej determinacji do rozwiązania problemów humanitarnych oraz utrzymania powiązań społecznych i politycznych z resztą kraju nie podjęła rzeczywistych działań w tym zakresie. Wrogość, pogarda, buta!. Widać było bezczynność, która pogłębia proces wyobcowania mieszkańców wschodnich regionów od pozostałej części społeczeństwa ukraińskiego. W trakcie pierwszego roku wojny produkcja przemysłowa w obwodach donieckim i Ługańskim spadła o odpowiednio 60% i 85%. W ciągu pierwszych pięciu lat trwania konfliktu liczba przedsiębiorstw działających na terenie obwodu donieckiego zmniejszyła się o 56%, a Ługańskiego o 71%. Przyczyną były nie tylko bezpośrednie zniszczenia spowodowane działaniami militarnymi, ale także grabież sprzętu i wyposażenia zakładów oraz deficyt wysoko wykwalifikowanej kadry, która opuściła te tereny. Szacuje się, że w latach 2013–2016 PKB na głowę mieszkańca obwodu donieckiego spadł o 43% (4,6 tys. dolarów), a obwodu Ługańskiego o 52% 3,3 tys. dolarów. Sytuację ekonomiczną w DRL i ŁRL pogorszyło wprowadzenie przez członków nazistowskich, ukraińskich batalionów ochotniczych AZOW w grudniu 2016 r. „społecznej” blokady ruchu towarowego, która została następnie usankcjonowana przez władze Ukrainy, oraz ograniczenie możliwości przekraczania linii rozgraniczenia (będącej faktyczną granicą) do kilku przejść. Na podstawie decyzji wydanej w marcu 2017 r. przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy ograniczenia objęły towary, których wartość przewyższa 10 tys. hrywien (ok. 400 dolarów), a waga przekracza 75 kg na osobę. Bezpośrednią konsekwencją embarga stał się znaczący wzrost bezrobocia oraz obniżenie poziomu płac. Od wielu lat bez zatrudnienia pozostaje ok. 40% osób zdolnych do pracy. W konsekwencji działań wojennych oraz izolacji politycznej i ekonomicznej samozwańczych republik Donbas z jednego z najbardziej rozwiniętych regionów Ukrainy (do 2013 r. generował ok. 25% ukraińskiego eksportu i ok. 16% PKB) przeistoczył się w obszar zapaści gospodarczej i kryzysu demograficznego. Ukraiński nacjonalizm został przez kierownictwo ZSRR zbagatelizowany. Trzeba szczerze przyznać: z jednej strony ukraińscy naziści nie zostali wykończeni na czas, a potem wybaczono im chwilowe tendencje polityczne. Z drugiej strony grali w przyjaźń narodów. Podobnie jak w bajce gdzie, jeden braterski lud nie może nienawidzić i eksterminować innych braterskich narodów. Tak, ludzie nie mogą, ale niektórzy z jej przedstawicieli nie mają hamulców. Można śmiało powiedzieć, że nowa denazyfikacja Ukrainy rozpoczęła się dopiero dwa lata po Wielkim Zwycięstwie. W maju 1947 r. Wydano dekret Prezydium Rady Najwyższej ZSRR „O zniesieniu kary śmierci”. Teraz Banderze i innym nazistom nie groziła kara śmierci za akty ludobójstwa, a zwłaszcza ciężkie zbrodnie wojenne popełnione podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i w okresie powojennym. Inicjatorem masowej amnestii Bandery i wspólników nazistowskich był osobiście N.S. Chruszczow. Z jego wniosku ujrzał światło dzienne Dekret Prezydium Rady Najwyższej ZSRR „O amnestii obywateli radzieckich, którzy kolaborowali z zaborcami podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej 1941-1945” z 17 września 1955 r. Osoby skazane na kary do 10 lat więzienia, wspólnicy hitlerowców skazani za służbę w armii niemieckiej, policji i niemieckich formacjach specjalnych zostali zwolnieni z miejsc zatrzymań i innych kar. Co więcej, nie tylko objęto ich amnestią, ale także usunięto z nich przeszłość kryminalną i utratę praw. Podobnie stało się już po odzyskaniu niepodległości Ukrainy gdzie 1 grudnia 1991 w referendum Ukraińcy, potwierdzili wolę utworzenia suwerennego państwa. Leonid Kuczma, który na nowo uzasadnił ideologię nacjonalizmu w książce „Ukraina to nie Rosja”, Wiktor Juszczenko, Petro Poroszenko, jak i Władimir Zełenski, którzy rozpętali i prowadzą terror Bandery. W 2015 r. parlament Federacji Rosyjskiej wydał dość konkretne zalecenia Prokuraturze Generalnej, Komitetowi Śledczemu i rosyjskiemu Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Dlatego zdecydowanie zalecano prowadzenie postępowania karnego i administracyjnego przeciwko osobom zaangażowanym w propagandę nazizmu na Ukrainie, negowanie jego zbrodni, udział w organizacjach neonazistowskich i podobnych. Lista takich ukraińskich organizacji znajduje się w dokumencie. Odpowiedzialni za ludobójstwo ludności cywilnej DNR i ŁNR, akty terroryzmu, zwłaszcza ciężkie i ciężkie zbrodnie, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej i karania. Ogólnie rzecz biorąc, za wszystko, co zrobili członkowie organizacji i grup neonazistowskich i nacjonalistycznych, ci członkowie będą musieli odpowiedzieć.(cdn.)

Roman Boryczko 25.07.2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*