Międzynarodowy apel z Bułgarii o antyfaszystowską solidarność!

Marsz Łukowa 2014Apel członków Centrum Społecznego ADELANTE w Sofii (Bułgaria)* o bałkańską, europejską i światową solidarność z bułgarskimi antyfaszystami i wszystkimi ludźmi, cierpiącymi przez obecność faszystów w Bułgarii

Wszędzie nastały ciężkie czasy, a szczególnie w Europie, gdzie mamy do czynienia z wybuchem silnych tendencji faszystowskich. Ukraina pokazała nam, do czego może doprowadzić faszyzm i w Bułgarii chcielibyśmy powstrzymać tę tendencję. Niestety, w kraju, w którym 25 lat kapitalizmu doprowadziło do zubożenia ludności, gdzie Unia Europejska nie spełniła oczekiwań i w którym silnie przejawia się antykomunizm, zjawiskiem społecznym staje się nacjonalizm, przejmujący hegemonię na ulicach (w każdym mieście Bułgarii można zobaczyć wiele swastyk) – a obecnie także w parlamencie.

Od roku 2003 corocznie odbywa się Marsz Łukowa, faszystowski pochód, upamiętniający bułgarskiego kolaboranta z okresu narodowego socjalizmu. Ukraina ma swojego Banderę, a Bułgaria swojego generała Christo Łukowa. Łukow utrzymywał z III Rzeszą bardzo ścisłe relacje i ustanowił faszystowską organizację pod nazwą Bułgarskich Legionów Narodowych. Będąc ministrem wojny, planował działania wojenne i napaści, skierowane przeciw większości krajów sąsiednich. Marsz Łukowa, zwoływany przez organizacje i partie nacjonalistyczne, zyskał nawet poparcie zagranicznych członków ugrupowania Blood and Honour, którzy kilka lat temu przyjechali wspólnie maszerować. Co roku miejscowi działacze antyfaszystowscy próbują nakłonić mera Sofii do odwołania zgody na pochód, ze względu na jego narodowo-socjalistyczny charakter. Jak na razie, bez powodzenia.

Od wybuchu wojny w Syrii, Bułgaria ma do czynienia z bezprecedensową skalą napływu uchodźców. Uchodźcy i imigranci, przedstawiani w mass-mediach jako obce zagrożenie, stali się zjawiskiem wzmagającym popularność niebezpiecznych ideologii, a nienawiść do nie-Bułgarów zaczęła być postrzegana za coś zrozumiałego i logicznego. To przyczyniło się do wzrostu przemocy na ulicach oraz do utworzenia w parlamencie prawicowej koalicji, w której obecna jest także partia “patriotyczna”. Dobiegają teraz z parlamentu niesłyszane dotąd wypowiedzi, ziejące nienawiścią. Romów wyzywano od pół-ludzi, Romki od prostytutek, a o ich dzieciach powiedziano, że bawią się ze świniami. Lekarzom radzono nie zajmować się pacjentami narodowości  romskiej.

Teraz my, ułamek społeczeństwa Bułgarii, my bułgarscy wrogowie władzy, wrogowie kapitału i anarchiści, apelujemy o antyfaszystowską solidarność! Jako wrogów wszelkich represyjnych ideologii, nasz głos jest odosobniony, nawet gdy odwołujemy się do człowieczeństwa. Antyrasistowskie demonstracje w stolicy zwykle gromadzą nie więcej niż 100 osób. Tego roku, ponieważ rasizm sięga po panowanie na ulicy i u władz, chcemy zażądać zakazu przeprowadzenia Marszu Łukowa, zbierając się na kontrmanifestacji 14. lutego o 12:00, na kilka godzin przed wyjściem nazistów na ulice (17:30). Do przyłączenia się do nas zapraszamy wszystkich, którzy mają silne przekonania co do sprawy, a szczególnie osoby z sąsiednich krajów. Nigdy więcej panowania faszystów!

NO PASARAN!

Na zdjęciu – uczestnicy Marszu Łukowa w roku 2014.

Więcej informacji uzyskacie, kontaktując się z CS Adelante lub na stronie centrum społecznego*)

http://sc-adelante.org/(strona po bułgarsku)

http://sc-adelante.org/category/en/(strona po angielsku)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*