Sankcje najlepszą drogą dla niemieckich interesów

Przyszłość JewropySankcje otwierają największe perspektywy pozbycia się konkurencji.  „Die Welt” na podstawie statystyk Bundesbanku pisze o wielkich inwestycjach niemieckich firm w Rosji.

Niemieckie firmy wyniku sankcji, wprowadzonych przez USA, przyjęły inny wariant działania – a mianowicie budowę fabryk na terenie Rosji. Wg danych Bundesbanku w ubiegłym roku inwestycje wzrosły do 1,78 miliarda euro, co stanowi sumę niewiele mniejszą od sumy w najlepszych latach współpracy. Jest ona zbliżona do lat 2006-2008 i 2010 z okresu boomu!

Obecny rok może być wręcz rekordowy, albowiem już w pierwszym kwartale niemieckie firmy zainwestowały prawie 1,1 miliarda euro. Inwestycje produkcyjne w Rosji są bardzo opłacalne ze względu na bardzo dobre warunki, chłonny rynek oraz dobry kurs rubla, którego Wall Street nie udało się zniszczyć dwa lata temu. Dobrze przygotowana siła robocza umożliwia prowadzenie inwestycji, jak również produkcji, na wysokim poziomie.

Grecja -Niemcy i kto kolejny...

Sankcje zawsze służyły do pozbycia się konkurencji, albowiem brak firm na danym rynku w perspektywie czasowej powoduje trwałą ich eliminację. Polska coś o tym wie…

I nie jest to zaskoczenie. Jest to kierunek niemieckiego biznesu. Ostatnie spotkanie świata biznesu Niemiec i Rosji w Berlinie tylko potwierdza obrany kierunek. Niemcy chcą zrzucić kuratelę państw zwycięskich. Francja jest ich kolonią, Anglicy zrobili Brexit nie dla idei, a po to, by nie być w sferze niemieckiej gospodarki, a tym samym utrzymać pozycję niezależnego, zwycięskiego mocarstwa. Jedynie USA i Rosja stanowią dwa główne mocarstwa o znaczeniu światowym. Dlatego Niemcy  muszą posiadać swoją strategię rozgrywania własnej mocarstwowej pozycji gospodarczej, aby przełożyć ją na polityczną. Służy temu projekt Unii Europejskiej, który załatwia coraz bardziej pruskiemu Berlinowi wiele spraw jednocześnie.

Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*