Chaos na naszych ulicach jest nieuniknionym skutkiem nieudanej polityki liberalnej, prowadzonej przez dziesięciolecia

Proponujemy Czytelnikom typowy artykuł obywatelski z USA o sytuacji w tym kraju, napisany przez analityka finansowego, który doradza Amerykanom, jak nie dać się okraść przez bandycki reżim.

Andrzej Filus

  

Czy myśleliśmy, że to nas spotka?

Przez dziesięciolecia pozwalaliśmy liberałom rządzić większością naszych głównych miast, a teraz te miasta przekształciły się w pełne narkotyków i przestępczości piekielne centra. Czterdzieści lat temu moja babcia mieszkała w jednym z tych dużych ośrodków miejskich i zabierała nas na bardzo długie spacery po centrum swojego miasta, nie troszcząc się o nasze bezpieczeństwo. A to dlatego, że miasto było bezpieczne. Ale teraz wszystko się zmieniło. Najgorsze obszary naszych największych aglomeracji na stałe wyglądają jak z postapokaliptycznego horroru, a reszta świata się z nas śmieje.

Nie trzeba dodawać, że nie spotkało to nas przypadkowo. To, czego obecnie doświadczamy, jest nieuniknionym skutkiem dziesięcioleci liberalnej polityki. A kiedy używam terminu „liberalny”, nie mam na myśli tylko Demokratów.

Osobiście znam kilku republikańskich polityków, którzy udają „konserwatystów”, aby zdobyć głosy. W rzeczywistości bardzo niewiele różnią się w poglądach od kolegów z drugiej partii.

Z biegiem czasu pozwoliliśmy naszym politykom i naszym sądom prawie całkowicie usunąć tradycyjne amerykańskie wartości z życia publicznego, w tym samym z naszego systemu edukacji publicznej. Ale to nie znaczy, że nasze dzieci w ogóle nie są uczone żadnych wartości. Nowe „wartości”, które są diametralnie przeciwstawne starym wartościom, są nieustannie narzucane naszym dzieciom, w wyniku czego sposób, w jaki postrzegają świat, jest głęboko wypaczony. Tymczasem jakość edukacji, jaką otrzymują nasze dzieci, poszła na śmietnik. W tym momencie bardzo wysoki odsetek dzieci w USA nie potrafi nawet czytać „na podstawowym poziomie zrozumienia”…

Według kluczowego egzaminu krajowego około jedno na troje dzieci w Stanach Zjednoczonych nie potrafi czytać na podstawowym poziomie zrozumienia. Wyniki są szczególnie niepokojące dla dzieci czarnoskórych i rdzennych Amerykanów, z których prawie połowa osiąga wyniki „poniżej podstawowego”.

„Dzieci nie potrafią czytać – nikt nie chce tego po prostu powiedzieć” – powiedziała Kareem Weaver, aktywistka z N.A.A.C.P. w Oakland w Kalifornii, która określiła umiejętność czytania i pisania jako kwestię praw obywatelskich i występuje w nowym filmie dokumentalnym Prawo do czytania.

Nasz system szkolny produkuje ogromne rzesze młodych ludzi, którym brakuje umiejętności niezbędnych do funkcjonowania w społeczeństwie nawet na bardzo podstawowym poziomie, natomiast są oni jednocześnie w nieskończoność indoktrynowani, aby patrzeć na świat ze skrajnie liberalnego punktu widzenia.

Oczywiście konsekwencje tego stanu rzeczy okazały się absolutnie przerażające.

Weźmy na przykład pod uwagę, co się stało z Filadelfią. Jestem pewien, iż gdyby Benjamin Franklin mógł zobaczyć, co stało się z jego niegdyś wielkim miastem, miałby ochotę zwymiotować. W najgorszych dzielnicach Filadelfii musisz uważać dosłownie na każdy krok, aby nie nadepnąć na wyrzucone igły do ​​narkotyków, ludzkie odchody, mocz lub ludzką krew…

W tym środowisku wszystko, co nie jest zamknięte, może zostać skradzione. Dla przykładu: ktoś właśnie ukradł około dwóch milionów dziesięciocentówek z parkingu Walmartu w północno-wschodniej Filadelfii… Policja prowadzi dochodzenie po tym, jak ktoś włamał się do przyczepy, zawierającej monety, warte setki tysięcy dolarów w północno-wschodniej Filadelfii. Odkrycia dokonano około 6. rano w czwartek na parkingu sieci Walmart przy 4300 Byberry Road. Miejscowa policja twierdzi, że skradziono około dwóch milionów dziesięciocentówek o wartości 200 000 dolarów. To wzrost w stosunku do wcześniejszych szacunków na milion dziesięciocentówek.

Filadelfia nie musiała tak wyglądać. Ale przez wieki rządzili nią liberałowie.

To samo stało się z Chicago.

Dawno, dawno temu było to przecież piękne miasto, ale ciągle wybierali jednego liberała po drugim. W ostatnich wyborach obywatele Chicago wyrzucili z fotela burmistrza panią Lori Lightfoot. To była dobra rzecz. Ale potem zastąpili ją jeszcze większym liberałem.

Brandon Johnson jest zwolennikiem „ograniczenia działań policji”. Chce, aby „pracownicy służby zdrowia” odpowiadali na wezwania 911…

Johnson był jedynym kandydatem, który nie poparł „zatrudnienia większej liczby funkcjonariuszy policji” ani „obsadzenia około 1600 wakatów” w Departamencie Policji w Chicago, poinformował Block Club Chicago. Popiera raczej wysiłki, mające na celu „rozmontowania systemowego rasizmu”, wymazania bazy danych członków gangów oraz „zmuszenia pracowników służby zdrowia, a nie policji, do reagowania na wezwania kryzysowe”.

Kiedy Lori Lightfoot obejmowała urząd, miała podobne pomysły, ale oczywiście nie wprowadziła ich w życie, ponieważ wskaźnik morderstw w Chicago wzrósł podczas jej kadencji o około 40 procent …

Program walki z przestępczością, autorstwa byłej burmistrzyni jest zaskakująco zbliżony do programu obecnego burmistrza. Lightfoot objęła również urząd jako postępowy reformator wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, mówiąc w 2019 r., że władze miasta muszą „udawać się do dzielnic i zapewniać wsparcie społeczności, a nie tylko organom ścigania”. W swojej nieudanej kampanii reelekcyjnej w tym roku podkreśliła, iż zapewni „zasoby i usługi w celu zajęcia się źródłami przemocy” oraz zatrudni pracowników służby zdrowia psychicznego „do odpowiadania na wezwania pod numer 911”.

Wskaźnik zabójstw w mieście wzrósł o prawie 40 procent od czasu objęcia urzędu przez panią Lightfoot w 2019 roku, jak poinformowała grupa nadzorująca – Wirepoints.

W obecnym czasie miasto Chicago jest kompletnym i totalnym koszmarem. Nie wiem, jak inaczej to określić.

W sobotnią noc setki nastolatków brutalnie przedzierały się przez miasto…

Setki nastolatków wdarły się do centrum Chicago w sobotę wieczorem, wybijając szyby w samochodach, próbując dostać się do Millennium Park i wywołując poważną reakcję policji. Co najmniej jedna osoba w samochodzie została zaatakowana. Strzały padły w pobliżu rogu Madison i Michigan, a FOX 32 Chicago zdecydował, że utrzymywanie naszej ekipy informacyjnej na miejscu zdarzenia jest niebezpieczne.

Zebraliśmy to, co zasialiśmy.

Te dzieci zachowują się w określony sposób, ponieważ zostały wyszkolone, aby postrzegać świat w określony sposób. Gdyby zostały wychowane w innych wartościach, ich życie mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej.

Kradzieże to kolejny kolosalny problem w naszych największych miastach.

Czy pamiętasz grabieże, których byliśmy świadkami podczas zamieszek BLM kilka lat temu? Cóż, w tym momencie grabieże stały się sposobem na życie w niektórych z naszych największych miast i każdego roku kosztują detalistów miliardy dolarów. A „postępowi” prokuratorzy okręgowi ochraniają rabusiów sklepów detalicznych. Postępowi prokuratorzy okręgowi w miastach działają w takich miastach jak Chicago, Nowy Jork, Portland czy stan Kalifornia. Pomaga im bardzo skuteczne zalegalizowanie kradzieży w sklepach poprzez wprowadzenie przepisu o nie ściganiu za popełnienie kradzieży poniżej 950 dolarów lub wypuszczanie przestępców z obrączką na dłoni za popełnienie kradzieży.

W Nowym Jorku 327 seryjnych złodziei zostało „wielokrotnie aresztowanych – ponad 6000 razy”…

Policja podała, że prawie jedna trzecia wszystkich aresztowań za kradzieże w sklepach w Nowym Jorku w ubiegłym roku dotyczyła zaledwie 327 osób. Łącznie aresztowano ich ponad 6000 razy, powiedział komisarz policji, Keechant Sewell. Niektórzy zajmują się kradzieżami w sklepach zawodowo, inni tłumaczą się kleptomanią lub chorobą psychiczną.

Gdyby organy ścigania po prostu usunęły te 327 osób z ulic na dobre, byłoby to bardzo pomocne w odwróceniu sytuacji. Ale po prostu tego nie zrobią. I tak złodzieje będą dalej rabować. A brutalni przestępcy będą nadal krzywdzić ludzi.

W sobotę wieczorem w Alabamie doszło do masowej strzelaniny, w wyniku której zginęło ponad 20 osób…

Wyróżniający się piłkarz z liceum był jednym z czterech zabitych w masowej strzelaninie w małym miasteczku Alabama, gdzie ponad 20 osób zostało zastrzelonych podczas celebracji słodkich, 16. urodzin siostry ofiary.

Phil Dowdell, który za kilka tygodni miał skończyć szkołę, świętował urodziny swojej siostry Alexis w sobotę wieczorem w studiu tańca Mahogany Masterpiece w Dadeville, kiedy rozległy się pierwsze strzały po tym, jak rozpoczęła się bójka.

Domyślam się, iż ta masowa strzelanina została prawdopodobnie popełniona przez kogoś, kto był już wielokrotnie aresztowany. Gdy pojawi się więcej informacji, przekonamy się, czy moje przeczucie jest słuszne, czy nie. Raz po raz straszne zbrodnie popełniają ludzie, którzy już dawno powinni byli trafić za kratki.

Po prostu bycie twardym wobec przestępczości nie jest priorytetem dla większości polityków, którzy rządzą naszym społeczeństwem.

Jeśli jednak jesteś farmerem Amiszów, który wierzy w tradycyjne metody uprawy, to prawdopodobnie u twoich drzwi pojawią się uzbrojeni agenci federalni…

Uzbrojeni agenci federalni zostali wykorzystani do zastraszenia tradycyjnego rolnika Amiszów, który nie używa pestycydów, nawozów ani gazu do prowadzenia swojej farmy zaledwie 150 mil od Washingtonu.

Na czym więc polegała jego wielka zbrodnia?

Otóż okazuje się, że organizował „kluby żywnościowe”, gdzie ludzie mogli kupować żywność, uprawianą w tradycyjny sposób.

Miller pomógł zorganizować prywatne kluby spożywcze, w których osoby fizyczne mogą kupować produkty, nabiał i mięso od tradycyjnych rolników; jest prawdopodobne, iż Departament Sprawiedliwości (Department of Justice – DOJ) zamierza je bezwzględnie wytępić.

Wydaje się, że federalni nie przejmują się przerażającymi zbrodniami, jawnie popełnianymi w naszych wielkich miastach. Ale jeśli zagrozisz zyskom wielkich korporacji spożywczych, to one będą walczyć naprawdę ostro. Żyjemy w społeczeństwie, które zostało całkowicie wywrócone do góry nogami. Jeśli zdecydujemy się pozostać na ścieżce, na jakiej obecnie jesteśmy, sprawy nie skończą się dla nas dobrze.

Niestety, liberalni politycy w obu partiach ciągle wygrywają wybory. Jako społeczeństwo dotarliśmy do tak niskiego punktu, ponieważ zasługujemy na to, aby być na takim poziomie. Ale miejmy nadzieję, że uda nam się obudzić ten kraj, póki jest jeszcze czas.

Michael Snyder

Tłum.: Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*