Prezes Jarosław wysiada i… wszyscy wysiadają? (5)

Piąta myśl Jarosława: Wysiadam…

Jak zakończyć z hukiem, by… zacząć nowe?

Jarosław Kaczyński urodził się 18. czerwca 1949 roku. To może jeszcze nie staruszek, ale wobec różnych dysfunkcji organizmu do pewnych projektów – wymagających znakomitej kondycji fizycznej i psychicznej – może już się nie nadawać! Sam pewnie czuje, że obok czyhają już wilczki, czekające na schedę i na gotowe! Kaczyński, no – nie byle chłystek i w polityce zakotwiczył na wiele lat. Wie doskonale że projekt Prawo i Sprawiedliwość (ale i Platforma Obywatelska) dobiega końca.

By przedstawić wyborcom nowe, to trochę jak w zakończonym związku – potrzeba od kilku miesięcy, do kilku nawet lat na przeczekanie i „przepłakanie” starego!  Odkrycie siebie na nowo! Wysyp wstrętnych wpisów na portalach internetowych dowodzi, iż każdy nowy rząd (który nie jest po myśli mediów o zagranicznym kapitale) znajdzie się pod ciągłym propagandowym ostrzałem: że wprowadzi dyktaturę, że będzie cenzura, że zapanuje zamordyzm… Wszyscy jednako dążą w swoich działaniach do podstawowej konkluzji – a mianowicie do skłócenia społeczeństwa. Ma to dwa ważne aspekty. Wytwarza społeczeństwo, gdzie człowiek patrzy wilkiem na innego człowieka tylko dlatego, że on ma odmienne poglądy polityczne, jest słabe i łatwo podlega sterowaniu. Takie społeczeństwo w chwili próby można też fizycznie zniszczyć! Taka chwila właśnie nadchodzi a do permanentnej kontroli – prawdopodobnie zachętami i korzyściami z nich płynącymi – wodzić nas będzie już ktoś nowy!

Roman Boryczko,

 maj 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*