Pamięć o katedrze samego szatana – KL Auschwitz zetrzyjmy w proch raz na zawsze! (3)

Religia holocaustyczna – KL Auschwitz

Sześć płonących dzień i noc ogromnych zniczy, umieszczonych na dachu budynku, stojącego przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie, upamiętnia umowną liczbę 6 milionów istnień! Hiperbola w tym przypadku (czyli „im więcej, tym lepiej”) daje Żydom oręż w postaci niewyobrażalnego… W ten sposób ikonosfera najświętszego dla Żydów miejsca wzbogacona została o znaki sacrum z zupełnie innego porządku.

W Izraelu od wielu lat rozwinęła się religia Holocaustu, którą rabin Byron L. Sherwin porównuje do amerykańskiej religii obywatelskiej. Kreuje ona nowy początek – właśnie Holocaust, który jest kamieniem węgielnym państwa – oraz nowe święta, przede wszystkim ustanowiony w 1951 roku Jom HaSzoah, czyli Dzień Pamięci o Zagładzie, przypadający 27. dnia miesiąca Nisan (w kwietniu, w okolicach rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim). Drugim obchodzonym w Izraelu świętem Zagłady jest ustanowiony w 2005 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ Dzień Pamięci o Holocauście, przypadający na 27. stycznia – rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz‑Birkenau. Ikona tej straszliwej zbrodni zrodziła jeszcze bardziej nikczemną nienawiść. Powstał kult śmierci niewinnych! Ów kult ma tak silne fundamenty i argumenty w ręku, że w oczach świata cywilizowanego stawia wyższość ofiary Holocaustu nad Ofiarą Jezusa Chrystusa. „Nienawiść, która doprowadziła do tej zbrodni wyrosła z chrześcijańskiego antysemityzmu” (H. Grynberg), źródło Holocaustu tkwi w „(…) pierwotnej teologii nienawiści do Żydów apostoła Pawła i Ojców Kościoła” (G. Steiner).

Chrześcijaństwo powinno zniknąć wobec nowej świeckiej religii – kogo? Czy aby religia Holocaustu nie jest przewrotnie religią pierwotnego ZŁA i czczeniem go pod pozorem ofiary oddanej z maluczkich, czynionej rękami równie kruchych? Holocaust znosi chrześcijaństwo, uwidacznia bezsens chrześcijaństwa, jego małość, a nawet bluźnierczość w obliczu Shoah. Holocaust „usuwa w cień centralne wydarzenie chrześcijaństwa, czyli Ofiarę Chrystusa” Jeffrey Hart nazwał Holocaust „ekwiwalentem Ukrzyżowania. Izrael stał się ekwiwalentem Odkupienia”. Teolog niemiecki, Joachim Baptist Metz pisze: „Uważam każdą chrześcijańską teodyceę i każde mówienie o «sensie» w obliczu Oświęcimia, które biorą początek poza lub poniżej tej katastrofy, za bluźnierstwo”. Co ciekawe w tym samym tonie (wpisując się w nurt budowniczego religii Holocaustu) wypowiedział się święty Jan Paweł II w czasie wizyty w Oświęcimiu w 1978 roku, nazywając to miejsce „Golgotą naszych czasów”. (…) Holocaust nie jest traktowany jak jedno z historycznych wydarzeń, ale jako wydarzenie rangi „kosmicznej”, które jest tak demoniczne i tak infernalne, że każe stawiać pytania ostateczne.”

Do zgodnego chóru oskarżycieli Kościoła dołącza swój głos ponownie Jan Paweł II, który przewodniczył 7 XII 1991 r. w Bazylice św. Piotra w Rzymie nabożeństwu ekumenicznemu na zakończenie Synodu Europejskiego. W czasie nabożeństwa odmówiono modlitwę, wyznającą winy chrześcijańskiej Europy, wśród których wymieniono „obojętność wobec prześladowania Żydów i Holokaustu”. Abraham Foxman posunął się dalej, dając upust stwierdzeniu, że szczególna rola Auschwitz przypada tylko jednemu narodowi, ofiara innych jest zupełnie bez znaczenia! „Holocaust jest szczególnym wydarzeniem. Nie jest on po prostu jednym z przykładów ludobójstwa, lecz prawie udanym zamachem na życie wybranych dzieci Boga, a tym samym na Boga samego. Jest to wydarzenie będące antytezą Stworzenia, tak jak przekazuje je Biblia (…). Musi ono być pamiętane z pokolenia na pokolenie. Żydowski Oświęcim nie może być wyjaśniony i nie podlega wizualizacji, ani zatrzymania się nad nim. Obojętnie, czy jest punktem kulminacyjnym historii czy jej zbłądzeniem, Holocaust jest transcendentny wobec historii. Wszystko w nim wzbudza lęk i prowadzi ku rozpaczy. Umarli są w posiadaniu tajemnicy, której my, żyjący nie jesteśmy warci i nie jesteśmy zdolni odkryć – zamęczeni Żydzi zabrali ze sobą istotę człowieka – dzisiejsi „nie-Żydzi” nie są więc ludźmi! Żydowski Holocaust stał się tak znamienny dzięki mediom i powszechnej edukacji, swoistej uniwersalizacji, uczyniono go pryzmatem, poprzez który patrzy się na historię XX wieku, a nawet na całą historię ludzkości. Obóz Auschwitz jest dziś odmieniany przez wszystkie przypadki we wszystkich językach – słowo „Oświęcim” mówi wszystko!”. 

Shoah jest podjętą przez hitlerowców próbą całkowitej eksterminacji ludności żydowskiej w Europie w czasie II wojny światowej, wpływ tego wydarzenia na dzisiejszą sferę sacrum, mitologizacja Holocaustu jest związana z ekspansywną polityką Izraela. Laicki Izrael postanowił zagrać „domem Diabła” dla swych doczesnych celów! Auschwitz służy celom tej polityki przez wzbudzanie poczucia winy u nie-Żydów za wydarzenia II wojny światowej, jest moralnym szantażem, zmuszającym do uległości względem polityki izraelskiej, której służy wiernie żydowska diaspora.

Z tym poglądem zazwyczaj w parze idzie traktowanie religii Holocaustu jako mechanizmu, służącego do uzyskiwania olbrzymich, bezprecedensowych w dotychczasowej historii odszkodowań dla Izraela i żydowskich organizacji na świecie, a zupełne pomijanie krzywdy innych narodów. Religia – holocaustyzm wypiera religię judaistyczną. Ta wielość poglądów świadczy o jednym, a mianowicie, że Holocaust nie jest już zwykłym wydarzeniem historycznym. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

maj 2021 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*