Podróż na Wschód – wizja inżyniera Antoniego Kozłowskiego. Idea podróży śladami historii 65 fotogramów z 1912 roku (2)

suk-w-bucharzeAle i potem nie było łatwo, ba, nawet ciężko i to nie z powodu braku smykałki do przedmiotów technicznych, o nie, ale z przyziemnych trosk materialnych, bowiem rodzice nie mogli łożyć pieniędzy na wykształcenie syna. Zarabiał zatem jako sprzedawca w księgarniach, wykonywał płatne kreślenia dla kolegów studentów, potem projekty semestralne i dyplomowe, a także udzielał korepetycji w zamian za wynajęcie stancji. W czasie letnich miesięcy pracował jako robotnik w rozmaitych zakładach przemysłowych Petersburga. Wyjeżdżał też do pracy na Kaukaz i do Turkiestanu, gdzie przeniesiono Jego ojca. Przepracował łącznie 24 miesiące jako ślusarz, tokarz, odlewnik, modelarz, maszynista kolejowy, a także jako konstruktor. Pieniądze z wynagrodzeń za te ciężkie, lecz nieodzowne dla dalszej kontynuacji studiów, prace wakacyjne pozwoliły mu bez straty roku dobrnąć do upragnionego dyplomu i rozpocząć zawodową karierę, zwieńczoną profesurą Politechniki Gdańskiej i latami pracy na niwie technicznego innowatora i pedagoga, ale też fotografa…

chan-buchary

Chan Buchary

Aby rozwijać swe umiejętności fachowe, Dziadek jeszcze w czasie studiów pracował w 1912 roku przez 4 miesiące jako technik-rysownik i mierniczy na Wydziale Budownictwa Instytutu Inżynieryjnego w Taszkiencie. Zapewne właśnie wtedy wiele podróżował (a i wcześniej, jako maszynista kolejowy) po obszarach Kazachstanu, Turkiestanu, Uzbekistanu i Kirgizji, co dokumentuje Jego zachowany zbiór 65 fotografii (może było ich więcej), zawierających swoisty reportaż z tych fascynujących i egzotycznych dla Europejczyka obszarów świata. Już wiele lat potem, z pobudek romantyczno-idealistycznych, Dziadek dokonał zabiegu artystycznego i przy pomocy technik graficznych wyretuszował zrobione zdjęcia. Powstał więc nie dokumentalny fotoreportaż, lecz twórcza wizja świata, w jaką tchnął swego ducha tęsknoty za mitycznym Orientem, krainą baśniowej fantasmagorii, gdzie groza publicznej egzekucji kontrastuje z butą dostojników islamskich, spokojną pracą rzemieślników, monumentalnym pięknem architektury i życiem biesiadnym.

egzekucja-w-bucharze-wedle-prawa-szariatu

Tego wymagał szariat – egzekucja w Bucharze

Stworzył więc unikal­ną panoramę archaicznego Orientu, który z powierzchni ziemi zniosła rewolucja bolszewicka, a która to wizja ma niebagatelne walory poznawcze i artystyczne. W latach 1998 w sopockim Dworku Sierakowskich i w 1999 w Bibliotece Publicznej, filii l we Wrzeszczu, owe fotogramy przedstawione zostały publicznie jako wystawa „Orient Magiczny”, a także opublikowane w tomie VII „Rocznika Tatarów Polskich” w Gdańsku w 2002 roku. Teraz zaś, w pełni zasłużenie, oczekują na wydanie albumowe i spektakl w teatrze świata, tego w zasięgu myśli…

mauzoleum-tamerlana-w-samarkandzie

Samarkanda – mauzoleum Tamerlana

Bowiem to nie koniec inspirującego oddziaływania na współczesną wyobraźnię i zmysł estetyczny znakomitych fotogramów Orientu Magicznego, wykonanych ok. 100 lat temu przez Dziadka Antoniego Kozłowskiego w realiach innej, fascynującej kultury i frapująco odmiennego świata urbanistyki, obyczaju codziennego i rytmu życia. Ten utrwalony na starych, sepiowanych fotogramach, dawno nie istniejący świat, zachęca do skonfrontowania z aktualnym jego wydaniem, odbycia „Podróży na Wschód”, aby naocznie się przekonać, co pozostało z „cieniów zaginionych przodków”, jak zmieniło się oblicze baśniowej i surrealnej panoramy Orientu. Czas, aby plan owej podróży wcielić w życie. To taka moja wizja, taka osobista inspiracja Osobą i wykreowanym Magicznym Orientem, który 11 lat temu odnalazłem podczas likwidacji, żal, żal – serce płacze, rodzinnego mieszkania przy Politechnicznej we Wrzeszczu…

biesiada-kirgizow

Biesiada Kirgizów

ucztuj

Ucztowanie to tradycja Orientu

Owocem owej przygody będzie zapewne, jeśli mit w realność wstąpi, materiał do niezwykłego filmu, co porówna świat zrejestrowany ponad 100 lat temu ze współczesną rzeczywistością tych krajów, tych ongiś magicznych pejzaży Orientu, co odzyskują swą tożsamość i borykają się z cywilizacyjnym piętnem dewastacji natury i świadomości ludzkiej, pozostawionych przez sowiecki komunizm. To także impuls, może magiczny, a na pewno poznawczy i twórczy, do powstania, także zapewne, ciekawej publikacji albumowej, może także reportażu, radiowego i filmowego, także kanwa dla powieści, wierszy, fotografii, może muzyki, tak sobie roję…

kupcy-bucharscy

Kupcy bucharscy

targ-na-dywany-w-sarczy

Sarcza – targ na dywany

Roję także o tym, aby ktoś to zechciał dostrzec, jako wyzwanie do wyprawy, sprawił, aby słowo ciałem się stało, zorganizował i odbył taką wyprawę, taką Podróż na Wschód, takie „bis bisurman”, wyprawę do świata, który zmienił obliczę, ale zapewne zaczyna odnajdować ducha, który tam mieszkał, a który na szczęście – czasowo zawalony śmietnikiem sowieckiej industrii i ateistycznej urawniłowki – odradza się, jak Fenix z popiołów, jak step po zimie, jak dzień po nocy, jak odwieczna opowieść, iż świat wyrwany z objęć „dziwki polityki” może być piękny, a człowiek nie zaczadzony ideą divide et impera może być nam bratem i siostrą, tak…

warsztat-rzemie

Warsztat rzemieślniczy

Jestem tylko twórcą, mam wizje i roi się w mej głowie literacko, poetycko, symbolicznie i mitycznie, a u trzeba, przy wcieleniu pomysłu w życie, w podróż do dawnej wizji i jej skonfrontowanie z aktualną rzeczywistością „świata odzyskanego” twardej ręki i jasnej głowy podróżnika, globtrotera, pasjonata podróży, zwłaszcza tej na Wschód… Czy znajdzie się taki? Wierzę, a wiara góry przenosi!

                                                        *

 AntoniK

Zdjęcia z roku 1912 – dziadek Autora – Antoni Kozłowski

Fot. pierwsza: suk w Bucharze

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*