Nowy format współpracy Ukraina – Polska – Anglia 2.0 (4)

W obrębie przejścia granicznego na terytorium Ukrainy skoncentrowane są potężne terminale, magazyny, kompleksy przeładunkowe i inna infrastruktura transportowa, niezbędna do kompleksowego przetwarzania pod kontrolą celną znacznych ilości ładunków eksportowo-importowych i tranzytowych. Kolejną nitką ma być trasa Czop (Ukraina) do Wiednia przez Słowację oraz kierunek rumuński.

Ukraińska polityka gospodarcza wcale nie jest nastawiona na Polskę, choć nasz kraj jest wśród kluczowych partnerów Ukrainy. Pod względem państw największymi inwestorami na Ukrainie w ostatnich latach są: Cypr – 10,37 mld USD · Holandia – 8,3 mld USD · Wielka Brytania – 2,1 mld USD · Niemcy – 1,8 mld USD · Szwajcaria – 1,6 mld USD. Polska zachowała 11. pozycję wśród największych inwestorów zagranicznych na Ukrainie, a polski kapitał stanowi 2% w handlu zagranicznym Ukrainy. Polski kapitał na Ukrainie koncentruje się w sektorze bankowo-finansowym (ok. 46 %) oraz w przemyśle – przede wszystkim przetwórczym ( ok. 33 %). Znaczna część polskich inwestycji przypada również na handel i usługi (9,5%).

W ostatnich latach Rosja przestała być największym partnerem handlowym Ukrainy jako pojedynczy kraj. Po drugie, miejsce Rosji zajęły Chiny. Po trzecie, odnotowano znaczący spadek obrotów handlowych z Unią Europejską. Głównymi odbiorcami ukraińskiej produkcji były Chiny (3,6 mld USD, wzrost o 63% r/r), Polska (3,3 md USD, wzrost 1,2% r/r), Rosja (3,2 mld USD, spadek 11,2% r/r), Turcja (2,6 mld USD, wzrost 11,3% r/r). Najwięcej towarów Ukraina sprowadziła z Chin (9,2 mld USD, wzrost o 20,9% r/r), Rosji (7 mld USD, spadek o 13,6% r/r), Niemiec (6 mld USD, wzrost o 0,1% r/r), Polski (4,1 mld USD, wzrost o 12,6% r/r).

Polska jest drugim rynkiem eksportowym dla UA w Unii Europejskiej (za Chinami) oraz drugim największym dostawcą towarów z UE (za Niemcami). W ujęciu globalnym Polska pozostaje 4. najważniejszym partnerem handlowym UA (za Rosją, Chinami i Niemcami). Od 1. lipca 2021 roku Polacy mogą kupować działki o powierzchni do 100 hektarów, co jest częścią wysiłków prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, by ożywić podupadłą ukraińską gospodarkę. Według szacunków Kijowskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej, ruch ten może w nadchodzących latach zwiększyć produkt krajowy brutto nawet o 1,5 punktu procentowego rocznie. Polska już zarabia duże pieniądze na rolnictwie. W 2020 roku eksport to 34 mld dolarów, mamy jednak dużo większe możliwości, ograniczane przez UE!

Ukraina ma też inny problem. Ok. 70% gruntów nie ma ksiąg wieczystych lub ma nieuregulowany status prawny. Toteż obrót ziemią jest niewielki. Dla indywidualnych rolników kupienie ziemi to droga przez mękę. Już łatwiej nabyć ziemię zagranicznym holdingom. Oczywiście dają pracę, płacą podatki, ale zyski wywożą za granicę. Kraj ma potencjalny rynek gruntów ornych o powierzchni ponad 40 milionów hektarów. To obszar prawie dorównujący wielkości Kalifornii.

3 mln hektarów gruntów rolnych na Ukrainie trafiło w ręce Chin. Ukraina widzi siebie jako partnera w relacjach z Chinami, ale jest na krótkiej smyczy u… Amerykanów. Nad Ukrainą wisi widmo 3,5 mld dolarów rekompensaty dla chińskich inwestorów. Na tyle wycenili swoje straty chińscy inwestorzy z Motor-Sicz z Zaporoża. Skyrizon stara się nabyć prawa do technologii, dzięki którym będzie mógł rozwijać potencjał wojskowy, włącznie z opracowaniem, produkcją albo serwisowaniem przemysłowych towarów o przeznaczeniu wojskowym, takich jak silniki lotnicze, satelity i rakiety manewrujące, stanowiące zagrożenie dla narodowego bezpieczeństwa USA. W roku 2020 r. chińscy inwestorzy z produkującej militaria firmy Skyrizon, mając 75 proc. akcji Motor-Sicz zostali na życzenie USA wywłaszczeni. Departament Handlu USA ogłosił, że dodał Skyrizon do listy sankcyjnej końcowych odbiorców towarów o przeznaczeniu wojskowym.

Operacje handlowe, takie jak eksport, reeksport czy przekazywanie towarów firmom, wpisanym na listę sankcyjną, podlegają w świetle amerykańskiego prawa ograniczeniom i wymagają specjalnych zezwoleń. Jak argumentowano, powodem są „znaczące powiązania z Ludową Republiką Chin i Ludowo-Wyzwoleńczą Armią Chin”. Obecnie najbardziej ożywione relacje Ukrainy idą w kierunku tureckim.

Oba państwa łączy cel ograniczenia dominacji rosyjskiej na Morzu Czarnym. Turcja wspiera też integralność terytorialną Ukrainy i występuje w obronie prześladowanych przez Rosję Tatarów krymskich. Wspólne położenie nad Morzem Czarnym sprawia, że Turcja jest dla Ukrainy państwem sąsiednim mimo braku bezpośredniej granicy. Oba państwa łączy historia, której symbolem są Tatarzy krymscy, rdzenna ludność Półwyspu Krymskiego, ciesząca się – jako naród turkijski – szczególnym zainteresowaniem Turcji. Turcja jest też dla Ukrainy naturalnym partnerem handlowym oraz celem wyjazdów turystycznych, szczególnie odkąd w 2017 r. zniesiono dla Ukraińców obowiązek wizowy (w 2019 r. odnotowano w Turcji ponad 1,6 mln ukraińskich turystów).

Turcja na forum międzynarodowym wspiera integralność terytorialną Ukrainy, zabierając regularnie głos na spotkaniach, dotyczących agresji rosyjskiej i sytuacji na Krymie (m.in. w ramach ONZ). Jest jednym z głównym państw, wspierających powstanie Platformy Krymskiej, której celem ma być stworzenie warunków do reintegracji z Ukrainą terytorium, kontrolowanego obecnie przez Rosję. Turcja wspiera też ukraińskie dążenia do członkostwa w NATO. (Cdn.)

Roman Boryczko,

luty 2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*