Wojna, na którą czekają Stany Zjednoczone (2)

W polskojęzycznych mediach trąbią, że Rosja potrzebuje do ataku prowokacji. Przedstawiciele Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, separatystycznych państw, istniejących na terenie Donbassu alarmowali, że ich pozycje są ostrzeliwane przez ukraińską armię z moździerzy, granatników i broni maszynowej. 17. lutego, doszło do 15 przypadków łamania zasad zawieszenia broni przez ukraińską armię. Ostrzelany z moździerzy miał zostać m.in. Donieck. Rosyjska Duma przyjęła rezolucję, wzywającą prezydenta Rosji do uznania niepodległości obu republik. Na konferencji prasowej po spotkaniu z kanclerzem Niemiec, Olafem Scholzem, prezydent Rosji, Władimir Putin stwierdził, że Rosja uważa, iż to, co dzieje się w Donbassie to „ludobójstwo”.

Przywódca powstańczej, separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej, Denis Puszylin, ogłosił powszechną mobilizację na terenie republiki. Godzinę później to samo uczynił Leonid Pasiecznik, przywódca Ługańskiej Republiki Ludowej. Jednocześnie oddzielnym dekretem zakazał mężczyznom w wieku od 18 do 55 lat opuszczania terenu samozwańczej republiki. Wcześniej Denis Puszylin powiedział, iż w związku z groźbą ofensywy ze strony Ukrainy rozpoczęła się masowa ewakuacja ludności z Donieckiej Republiki Ludowej do obwodu rostowskiego w Rosji. W pierwszej kolejności wyjeżdżają kobiety, dzieci i osoby starsze, a mężczyźni pozostają w republice. Rosyjskie media, powołując się na prorosyjskie władze Donbassu, informują o zastrzeleniu „ukraińskich prowokatorów”, którzy „mówili po polsku”.

Co ciekawe, strona ukraińska zwróciła się do Polski oficjalnie o wyjaśnienie informacji o przechwyconych polskojęzycznych rozmowach w Donbassie. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow zwraca się do Polski o wyjaśnienie co, robili Polacy w pobliżu miasta Gorłowka? Prośba Kijowa wynika z faktu, że wcześniej – w piątek – Milicja Ludowa Donieckiej Republiki Ludowej poinformowała o zapobieżeniu dwóm sabotażom w niebezpiecznych obiektach chemicznych w pobliżu miasta Gorłowka, dokonanym przez grupy dywersyjne, które przeniknęły z terytorium, kontrolowanego przez stronę ukraińską. Donoszono, że „przechwycono komunikaty dywersantów w języku polskim” a ich samych unieszkodliwiono. Konflikt wisi na włosku!

Pamiętać należy jeszcze fakt, że 7. kwietnia 2014 roku ósmy Sekretarz Generalny ONZ, Ban Ki-moon wygłosił oszałamiające oświadczenie, którego dystrybucji zakazano w ukraińskich mediach i Internecie. Do porządku obrad na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ została wniesiona kwestia ewentualnego konfliktu między dwoma państwami Ukraina i Rosją. W rezultacie uzgodniono następujący wniosek: Ukraina od dnia 25. grudnia 1991 roku nie zarejestrowała swoich granic. W ONZ nie zostały przedstawione i zarejestrowane granice Ukrainy jako suwerennego państwa. Ukraina po prostu jest krajem o nieuregulowanym statusie prawnym, co oznacza, że jej teoretyczna niepodległość również może budzić wiele do życzenia. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

luty 2022

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*