Co planują państwa BRICS w ramach Porozumień z Durbanu z 22. sierpnia?

Autorem artykułu tłumaczącego Amerykanom sytuację dolara, a tym samym kondycję USA, jest Peter Reagan z Birch Gold Group. Jednakże problem dotyczy całego świata, w tym Rzeczypospolitej, czego w sposób wyjątkowo nieprzyjemny doświadczyła Polska za rządów Edwarda Gierka.

 

W moim pierwszym artykule, dotyczącym krajów BRICS poznałeś graczy i wiesz, dlaczego ich decyzje wpływają na globalną gospodarkę. Ale dlaczego ich decyzje mają na nas wpływ? (tj. na Amerykanów – AF). Musicie to najpierw zrozumieć – zanim Porozumienia z Durbanu z 22. sierpnia będą miały jakikolwiek sens. (Ale kiedy już to zrozumiesz, będziesz zdumiony…).

 

Rozpoczęły się zajęcia profesora Reagana!

Światowy handel opiera się na dolarach amerykańskich. Od II wojny światowej dolar amerykański pełni rolę globalnej waluty rezerwowej. Być może słyszałeś już te słowa – oto, co znaczą…

Na całym świecie, gdy firmy lub narody dokonujące transakcji między sobą, a nie mające wspólnej waluty, używają dolarów amerykańskich. Kiedy chilijska kopalnia miedzi sprzedaje tony surowej rudy kanadyjskiej rafinerii, wystawia fakturę (i otrzymuje zapłatę) w dolarach amerykańskich.

Oczywiście większość krajów nie ma wspólnej waluty (wyjątkiem jest strefa euro). Tak więc wykorzystanie dolarów w handlu międzynarodowym jest po prostu ogromne, około 85% globalnej sumy.

Tak więc świat polega na dolarach, aby robić interesy. To dla nas świetna sprawa! Oznacza to na przykład, że wydatki deficytowe i nowo wydrukowane pieniądze zawsze mają swoich kupców na świecie. Po prostu dlatego, iż świat musi mieć dolary.

Jak powiedziałem, to świetna okazja dla kraju, który eksportuje dolary. Dla innych to nie jest taka wielka sprawa…

 

„To nasza waluta, ale wasz problem”

W 1971 roku prezydent Nixon zniósł wymienialność dolarów na złoto. Reszta świata, delikatnie mówiąc, oszalała. Standard złota miał zapobiegać inflacji – ale tak się nie stało (głównie dlatego, że obywatele amerykańscy nie mogli wymieniać dolarów na złoto od 1933 roku). W jaki sposób Stany Zjednoczone bez standardu złota miały zagwarantować wartość dolara? Poproszony o odpowiedź na to pytanie przez innych ministrów finansów na spotkaniu G-10 w Rzymie w 1971 roku, sekretarz skarbu USA, John Connally, zdumiał swoich słuchaczy, mówiąc: „Dolar jest naszą walutą, a waszym problemem”.
Na drukowaniu pieniędzy bez ograniczeń Stany Zjednoczone zarobiły o wiele więcej dolarów… Spójrz na ten wykres. Niebieska linia wskazuje sumę dolarów (M2, miara podaży pieniądza), a czerwona linia wskazuje siłę nabywczą, która spadła o 86,6% na przestrzeni dziesięcioleci:

Tak więc, wraz z dolarami, obecny system eksportuje również inflację. To właśnie miał na myśli Connally, mówiąc, że to ich problem. Cóż, przez ostatnie 50 lat reszta świata po prostu ssała dolary z inflacją, nieprawdaż? Dlaczego teraz jest inaczej?

Uzbrojenie dolara

Niezależnie od tego, czy jest to reklamowane jako „operacja pokojowa”, czy „akcja policyjna”, pójście na wojnę jest w najlepszym razie rujnujące. Dlatego USA historycznie stosują sankcje finansowe jako „niesiłową” metodę zniechęcania opornych państw do zachowań niezgodnych z interesami USA.

Po prostu dlatego, iż świat musi mieć dolary, jak wyjaśniłem powyżej, a ten, kto kontroluje dolara, ma również ogromny wpływ na globalną gospodarkę. Kiedy Stany Zjednoczone stosują sankcje finansowe przeciwko innemu narodowi, nazywamy to „amunicją dolarową”.
Tak się dzieje od dziesięcioleci. Na przykład Kuba jest objęta sankcjami od ponad 60 lat! Iran od ponad 40 lat. W pewnym sensie amunicja dolarowa jest dla USA normalną sprawą. Nic więc dziwnego, że w 2022 roku Stany Zjednoczone zrobiły to ponownie.
W odpowiedzi na inwazję na Ukrainę Biały Dom zamroził aktywa rosyjskiego banku centralnego o wartości 300 miliardów dolarów w dolarach amerykańskich. Jedno pociągnięcie pióra Joe Bidena uczyniło je całkowicie bezwartościowymi. Ponadto rosyjska gospodarka została odcięta od SWIFT, międzynarodowego systemu przelewów pieniężnych.
Wyniki tej „szokującej i przerażającej” wojny gospodarczej były rozczarowujące. Gospodarka rosyjska nie załamała się – co więcej prowadziła działalność jak zwykle, przyjmując płatności w juanach, rupiach lub złocie zamiast dolarów. (Cdn.)

Peter Reagan

z Birch Gold Group

Tłum. Andrzej Filus

Źródło: Zero Hedge

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*