Chłop to głupi samiec, któremu w głowie tylko seks..?

Bezczelny byczek zagląda ci w biust? – Daj mu nauczkę! Czy to właściwy sposób, drogie panie? A może na początku należałoby nieco bardziej krytycznie spojrzeć na swoje zachowania…

Ciało kobiety, o czym wiedzą lepiej od nas one same, to synonim piękna w najlepszej znanej ludzkości postaci, nic więc dziwnego, że mężczyzna podziwia to dzieło, marzy i rozpamiętuje każdy jego szczegół. Nie robią tego chyba tylko ci, których fascynuje raczej płeć męska, a i tak nawet oni z podziwem wyrażają się o kobietach i ich wyjątkowych walorach. No chyba, że nie potrafią co niektórzy docenić piękna, bo i tacy się zdarzają.

Europejskie ulice to dziś kolorowe wybiegi dla modelek. Wydekoltowane panie w spódniczkach ledwo zakrywających pośladki, zaś zwiewne sukienki niczym mgiełka reagują na najmniejszy powiew wiatru, odkrywając  do niedawna największe tajemnice kobiecego ciała. No, może na początek niewiele zakrywającej bielizny, a reszty dokonuje już zwyczajnie męska wyobraźnia, której paniom, niestety, często brakuje.

Nie dziwmy się drogie panie, że przeciętnym ulicznym samcom, a nawet tym z posiwiałymi skroniami, ucieka wzrok w stronę waszych prawie do cna odkrytych, falujących piersi i tylko patrzeć, kiedy jedna z nich – bardziej niesforna – poszuka sobie wyjścia z uwięzi. W wielu przypadkach sam ubiór kobiety to jakby zaproszenie do sprośnych uwag, nie mówiąc już o prowokacji dla co bardziej jurnych „kogutów” i czasami też można odnieść wrażenie, że kobietom właśnie o to chodzi. Czyżbym się mylił? Chyba jednak nie…

To przykre, ale takie właśnie skojarzenia pojawiają się również w naszej męskiej wyobraźni, obserwując sposób zachowania i wyglądu kobiet. Nie wszystkich, z całą pewnością, niestety rację co do tego skojarzenia przyznają mi nawet panie, bowiem tych, co to przestały zwracać uwagę na swoją godność kobiecą, niestety przybywa. Co ciekawe, w eksponowaniu swoich kształtów kobiecych nie przeszkadza nawet kapryśna pora roku, nazywana zimą. Widać, że i z tym problemem panie doskonale sobie radzą, bowiem  coś, co nazywa się chyba leginsami, często można byłoby uznać za nieco grubsze rajstopy, takoż ten rodzaj garderoby tak naprawdę więcej odkrywa aniżeli odwrotnie. A jednak nie pozwala zmarznąć nawet nam, prymitywnym samcom, ponieważ to także dzięki temu ubiorowi rośnie temperatura naszego samczego instynktu, co znacznie poprawia krążenie, zatem nie ma sprawy.

Próżność kobieca nikomu nie przeszkadza, a raczej – jak sądzi płeć piękna – powinna tylko dodawać kobiecie splendoru. Zaiste dziwne to rozumowanie, ale takowe istnieje i ma się dobrze, zaś męski wzrok, uciekający w kierunku wymykających się spod kontroli kobiecych piersi i co tu dużo mówić  kuszenie swoim prowokacyjnym wyglądem już nawet nie nazywane jest męską, czy seksistowką słabością, a wręcz niebezpiecznym męskim zboczeniem. Nikomu z nas, mając na myśli męską część populacji, nie zależy na tym, aby stworzyć na naszych ulicach obraz szarości, gdzie kobieta zostanie ubrana w twierdzę z ledwo widocznym otworem, służącym do oddychania. Czas jednak, drogie panie, na odrobinę samokrytycyzmu dla siebie samej – czy aby swoim ubiorem nie prowokuję  męskiej wyobraźni.

Gorszy szczególnie panie sposób naszego siadania. Są nawet przypadki, że panie zadają mężczyznom pytania, czy aby nie zmagają się zapaleniem jąder? Prawdą jest, że biologiczna budowa naszego ciała wymaga pewnej odmiennej od kobiecej pozycji tak zwanej wypoczynkowej, jednak bijąc się w piersi uważam, że my także powinniśmy nieco baczniej obserwować nasze zachowania i raczej nie uważać naszych kończyn dolnych za – powiedzmy – ramiona otwartego cyrkla. Z pewnością zmasowane ataki jednej płci na drugą niczego tu nie zmienią, czy aby jednak nie powinniśmy tematu naszych zachowań, omawiać z młodzieżą w szkołach? Z obserwacji zachowań naszej młodzieży wynika, iż tam, gdzie rodzice w odpowiednim czasie omawiają pewne kwestie z dorastającym synem czy córką, w tym przypadku ich zachowania, a także ubiór, nawet ten bardzo odważny jest właściwy, czyli edukować także na tym polu, a z pewnością nasze zachowania ulegną zmianie i znaczącej poprawie.

Gorszy i budzi niesmak nawet męskiej części społeczeństwa, sposób siedzenia młodych ludzi, którzy nic sobie nie robią z tego, że swoim zachowaniem zabierają czasami dwa kolejne miejsca w przedziale pociągu, z pewnością co najmniej niesmaczne to budzi skojarzenia. Co jednak powiedzieć o dziewczynie, na oko 18- 19-letniej, która zadziera nogi opierając się stopami o siedzenie naprzeciwko, ukazując swoje wdzięki podnosi w górę kusą spódniczkę i nic sobie z tego nie robiąc, w najlepsze pokonuje kolejne progi gry na swoim smartfonie. Widać tu braki wychowawcze na etapie dojrzewania, czasu, kiedy to burza hormonalna powoduje buntownicze zachowania, ale także miotanie się pomiędzy biegunami – dobra i zła. To właśnie wtedy należy uczyć odpowiednich zachowań, ponieważ źle ukształtowany charakter takim pozostaje i w ten  sposób tracimy kolejnego wartościowego człowieka, tak naprawdę – na nasze życzenie. Innymi słowy, miast agresji i ataku, a także wykpiwania skądinąd gorszących zachowań, warto baczniej obserwować samego siebie. Bikini, owszem, ale na plaży, nie w kościele. Jegomość w garniturze na wyścigowym motocyklu – hmm, to chyba także nie to, co chcielibyśmy oglądać. Niczego nie zabraniać, a tylko włączyć u siebie program: co, gdzie i kiedy –  a będzie OK.

Tadeusz Puchałka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*