WSZYSCY CHŁOPCY GENERAŁA (6)

IMG_0034 Kiedy tak wracam pamięcią do czasów dzieciństwa, przypomina mi się jeden ważny szczegół, przecież i ja mam trochę wspólnego ze Śląskiem. Okazuje się, że byłem w Gliwicach bardzo dawno temu, o czym zresztą nie mogę pamiętać, a historię tę znam z opowiadań rodziców. Otóż jako siedmiotygodniowy berbeć, miałem okazję gościć w tym pięknym, śląskim mieście. Mój ojciec, jakoś po I wojnie światowej był komendantem szpitala w Będzinie a więc znów niedaleko. Tata był Halerczykiem, z czego jestem dumny. Po wojnie bolszewickiej przyjechał tutaj i jakiś czas tu przebywaliśmy. Tak więc wróciłem niejako na swoje stare śmieci. Proszę, abyście pozwolili mi na to, bym mógł siebie nazwać jednym z was. Czuję się zaszczycony, że mogłem odwiedzić śląską ziemię, ze Ślązakami spotykałem się na froncie i mam tylko same dobre o nich wspomnienia. To byli dobrzy żołnierze i dobrzy kumple, wiele się od nich nauczyliśmy z tych tajników i sekretów wojaczki. Ich wiedza i nauki szczególnie ważne były dla nas na linii frontu w Afryce, ale także we Włoszech…

Ostatni pobyt pułkownika Skarbka w ojczyźnie, to także miła niespodzianka w stolicy 

W dniu 14. lipca 2016 roku żołnierz gen. Andersa został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej. Krzyż wręczył szef Gabinetu Prezydenta Andrzeja Dudy – Adam Kwiatkowski. W uroczystościach brali udział między innymi: szef sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą – Michał Dworczyk, pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego – Anna Maria Anders, wiceszef MSZ – Jan Dziedziczak oraz ambasador Australii w Polsce – Paul Wojciechowski. (więcej na www.dzieje.pl / aktualności / pplk _ skarbek – odznaczony – krzyżem – oficerskim – orderu – zasługi – rp)

Garść informacji o 50-letniej działalności Koła SPK nr 5 (Na początku było Sydney) 

W roku 1993 obchodzono ważny jubileusz. Upłynęło bowiem 40 lat, odkąd to grupa byłych żołnierzy polskich postanowiła dołączyć do grona członków Światowego Stowarzyszenia Polskich Kombatantów. Stało się to możliwe za pośrednictwem Zarządu Krajowego SPK w Australii, z siedzibą w Sydney […].

Przez cały czas bogatej działalności koła podkreślało się więzi, łączące Polaków z Australijczykami, więzi, których początkiem były walki pod Tobrukiem. Organizacja działała prężnie przez wiele lat, jednakże, jak czytamy w materiale źródłowym „50 lat Działalności Koła SPK nr 5 OSTATNIE DZIESIĘCIOLECIE”, już w roku 1991 obserwowano pierwsze poważne problemy finansowe.

Głównym powodem pogarszającej się sytuacji były zmiany, jakie zaszły przede wszystkim w polityce Rządu Federalnego. Od czasu otwarcia domu „Tobruk House”, Klub SPK stał się popularnym miejscem, chętnie odwiedzanym przez spore grupy urzędników państwowych, których biura mieściły się w tym samym budynku, lub w pobliżu. Wśród nich było wielu gości wspierających. Przychodzili zjeść lunch, czy zagrać na maszynach pokerowych.

Nadszedł czas, kiedy to Rząd Federalny zaczął ograniczać liczbę urzędników a pozostałych przenosił w inne, odległe dzielnice Canberry, wtedy okoliczne budynki powoli pustoszały, a liczba członków wspierających topniała.

Jak czytamy w dalszej części materiałów kroniki koła: Członkowie organizowali mnóstwo imprez, a niewielkie zyski przeznaczali na dalszą działalność. Jednym z pomysłów na podreperowanie budżetu była coroczna sprzedaż „maków”. Impreza ta była organizowana przez stowarzyszenie kombatantów australijskich, na krótko przed dniem 11. listopada, który w Australii obchodzony jest jako Remembrance Day (Dzień Upamiętnienia – Dzień Pamięci).

Kombatanci, starsi już ludzie, całymi godzinami wystawali przed centrami handlowymi, na rogatkach ulic w upalnym słońcu a nierzadko ulewnym deszczu. W roku 1993 w ten sposób udało się zebrać kwotę 6.196,65 dolarów, z czego 10% SPK przeznaczyło na pomoc najbardziej potrzebującym członkom stowarzyszenia. Była to kwota 619, 66 dolarów. W roku 1994 zebrano 9.585,70 dol. A w roku 1995 11.000 dol. Podobnie sytuacja wyglądała w latach następnych.

Mimo wielu problemów, nieprzerwanie organizowano imprezy, wieczorki. Z wielkim powodzeniem działał kabaret, cieszący się dużą popularnością. Na miejscu pracowała biblioteka, która posiada ponad 5000 książek. Utrzymywano stałą łączność kulturalną z całym światem, prenumerowano czasopisma i gazety z Polski, Anglii i Australii.

W pamiętnym roku 1995 prezes B. Z. Skarbek podczas uroczystości Anzac Day wręczył dyplomy „Honorowego Członkostwa SPK”, koła nr 5, lotnikom australijskim: Alanowi McIntoshowi i Thomasowi M. Badhamowi w dowód uznania za poświęcenie w czasie Powstania Warszawskiego. Bardzo ważne w działalności koła było organizowanie cyklów spotkań z młodzieżą. Na szczególna uwagę zasługują spotkania, które zorganizowała młodzież w Polskiej Szkole Przedmiotów Ojczystych na Phillip, zatytułowanych „Mówią świadkowie historii”. Wykładowcami i prelegentami byli kombatanci, czyli ludzie, którzy opowiadali nie tylko o historii ale i o własnych przeżyciach. B. Z Skarbek opowiadał o II Korpusie, Wiesław Gerula o marynarce wojennej i komandosach, Jerzy Dąb Dworski o Powstaniu Warszawskim, Feliks Czyszek o I Dywizji Pancernej, Andrzej Kleeberg o lotnictwie polskim, Stanisław Kowalski o harcerstwie a Mirosław Piotrowski o „Solidarności” i pamiętnym dla Polski okresie 1981 – 1985.

Nie brakowało także szczególnych gości, a jednym z nich był Generał Towarzystwa Chrystusowego, ks. T. Winnicki, który z wizytą do Canberry przybył w marcu 1996 roku.

W roku 2001 obchodzono 60. rocznicę Bitwy o Tobruk. Podczas uroczystości złożono wieńce i wiązanki kwiatów pod pomnikiem Rats of Tobruk (Szczurów Tobruku). (Szczury Tobruku – pogardliwa nazwa australijskich, brytyjskich i polskich oddziałów, wymyślona przez Niemców i Włochów) więcej: https:// pl.wikipedia.org / wiki / szczury_ Tobruku

[…] Działalność Stowarzyszenia Polskich Kombatantów rokuje dobre nadzieje na niesienie dalszych korzyści dla członków jak i całej polskiej społeczności w Canberze i Australii, kontynuując długoletnią doskonałą współpracę z organizacjami australijskimi i utrzymując tradycje lojalność wobec Australii, nie zapominając przy tym o swoich korzeniach […].

(Wybrany fragment cytatu „50 lat Działalności Koła SPK nr 5 OSTATNIE DZIESIĘCIOLECIE).

Australia – najmniejszy kontynent, kraj kontrastów, gdzie na ulicach spotkać można ludzi wszystkich kolorów skóry, z pewnością wszystkich znanych nam religii, bogactwa kultur, wielu narodów. Mały kontynent – i aż 7 692 000 kilometrów kwadratowych uśmiechu, radości, zrozumienia… Pewnie niewiele w tym określeniu przesady, trudno bowiem spotkać osobę, która o tym kraju wyrażała by się inaczej jak tylko z radością i uśmiechem na ustach.

Kraj borykający się z wieloma problemami. Jednak tam był – i pozostanie najważniejszym – człowiek.

Opracowano na podstawie wspomnień płk. Skarbka, a także na podstawie artykułu „50 lat działalności Koła SPK nr 5 OSTATNIE DZIESIĘCIOLECIE” (FILE: /// C : / Dokuments % 20 and %20 settings / Uzytkownik / Pulpit / SPK %20 Canberra html

Źródła: https:// pl.wikipedia.org / wiki / szczury _ Tobruku file: /// C : / Dokuments % 20 and % 20 settings / Uzytkownik / Pulpit / SPK % 20 Canberra html

Foto: canberra.msz.gov.pl, www.super-polska.pl, udskior.gov.pl, niezależna.pl

Opr. Tadeusz Puchałka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*