„Wizja” świata wolnego od broni jądrowej, głoszona przez G7, to farsa (2)

Jeśli Rosja przypominała NATO o swoich środkach odstraszania nuklearnego w kontekście potencjalnej eskalacji przez NATO konfliktu na Ukrainie w celu strategicznej klęski Rosji, to Stany Zjednoczone często wspominały, że rozważane są wszystkie opcje, aby powstrzymać Iran przed przejściem na broń nuklearną, pozostawiając niewypowiedzianym, co naprawdę oznaczają „wszystkie opcje”.

W każdym razie sam fakt posiadania broni nuklearnej implikuje możliwość jej użycia w przypadku niepowodzenia odstraszania. Jeśli nie można ich używać w żadnych okolicznościach, to po co je wciąż produkować i posiadać? Doktryna nuklearna Stanów Zjednoczonych jak dotąd nie zaakceptowała „polityki zakazu pierwszego użycia”, mimo iż kraje niejądrowe opowiadają się za tym jako pierwszym krokiem do zmniejszenia zagrożenia nuklearnego dla ludzkości.

Dokument wizyjny G7 mówi, że „ogólny spadek globalnych arsenałów nuklearnych, osiągnięty od zakończenia zimnej wojny musi trwać i nie może zostać odwrócony”. A co z modernizacją istniejących arsenałów i dążeniem do bardziej zaawansowanej broni jądrowej w granicach, uzgodnionych w ramach Nowego Układu START?

W 2010 roku były prezydent USA, Barack Obama zatwierdził program modernizacji broni jądrowych, który kosztowałby 1 bilion dolarów w ciągu następnych 30 lat. Oznacza to mnóstwo nowych pocisków manewrujących, międzykontynentalnych rakiet balistycznych, atomowych okrętów podwodnych i bombowców dalekiego zasięgu w ciągu następnych trzech dekad. Biuro Budżetowe Kongresu USA oszacowało w maju 2021 roku, że Stany Zjednoczone wydadzą 634 mld USD w ciągu najbliższych 10 lat na utrzymanie i modernizację swojego arsenału nuklearnego.

W dokumencie członkowie G7 potwierdzają swoje „zaangażowanie w osiągnięcie ostatecznego celu, jakim jest świat bez broni jądrowej z niezmniejszonym bezpieczeństwem dla wszystkich, osiągnięty dzięki realistycznemu, pragmatycznemu i odpowiedzialnemu podejściu”. To pozowanie, biorąc pod uwagę zastrzeżenia, związane z tym zobowiązaniem. Jak definiuje się termin „realistyczny, pragmatyczny i odpowiedzialny”? Sygnatariusze dali sobie swobodę, jakiej potrzebują, aby złożyć szlachetnie brzmiące oświadczenie, nie zobowiązując się do żadnych przewidywalnych ram czasowych ani odpowiedzialności.

Mówienie o „natychmiastowym rozpoczęciu od dawna oczekiwanych negocjacji w sprawie traktatu, zakazującego produkcji materiałów rozszczepialnych do broni jądrowej lub innych jądrowych broniach” jest pustym ukłonem w stronę Japonii, co sprawia, że należy ową jałowiznę uwzględnić we wszystkich możliwych dokumentach podpisanych na szczycie G7. Od 30 lat nie ma postępu w tej kwestii. Stany Zjednoczone, które początkowo forsowały ten traktat, już go nie przestrzegają. Nakłanianie „wszystkich krajów do ponownego skupienia uwagi politycznej na FMCT” (Fissile Material Cut-off Treaty) proponowany traktat o odcięciu materiałów rozszczepialnych) to po prostu granie na poklask.

Podobnie Traktat o całkowitym zakazie prób jądrowych (Comprehensive Nuclear-Test-Ban Treaty, w skrócie CTBT) już dawno znalazł się w zawieszeniu. Przyjęty przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1996 roku, nadal nie został ratyfikowany przez osiem krajów, w tym Stany Zjednoczone. Kraje, dysponujące bronią nuklearną, wyraźnie straciły zainteresowanie tym traktatem i stworzyły sobie przestrzeń do przeprowadzania niewybuchowych testów w celu zaprojektowania i opracowania nowej i potężniejszej broni atomowej. Ironicznie to brzmi, gdy w Wizji z Hiroshimy G7, czytamy: „Jesteśmy zdecydowani, aby żaden naród nie powinien przeprowadzać żadnej próby z bronią jądrową ani innej eksplozji jądrowej… Pozostajemy zaangażowani w przestrzeganie globalnej normy, dotyczącej prób jądrowych”. Rosja zadeklarowała, że przeprowadzi próby nuklearne, jeśli zrobią to inni, czyli nie jednostronnie – i to rosyjskie zastrzeżenie jest ignorowane w tekście G7.

Nie jest oczywiste, jak skuteczne będzie „niezachwiane zaangażowanie G7 w narzuceniu Korei Północnej całkowitego, weryfikowalnego i nieodwracalnego porzucenia broni jądrowej i istniejących programów jądrowych”, biorąc pod uwagę, iż Korea Północna odrzuciła Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) i przeprowadza próby jądrowe – jako jedyny kraj na świecie.

G7 wyraża głębokie zaniepokojenie „niesłabnącą eskalacją programu nuklearnego Iranu, który nie ma wiarygodnego uzasadnienia cywilnego i niebezpiecznie zbliża się do etapu produkcji broni atomowej”. Jest to sytuacja, wynikająca z sygnalizowanej porażki dyplomacji USA w odrzuceniu JCPOA (porozumienia nuklearnego z Iranem) w maju 2018 r. Stwierdzenie, że „rozwiązanie dyplomatyczne pozostaje najlepszym sposobem rozwiązania międzynarodowych obaw dotyczących irańskiego programu nuklearnego” jest zatem niezwykle ironiczne. W każdym razie ostatnie wydarzenia geopolityczne, wywołane konfliktem na Ukrainie i narastającą konfrontacją USA-Chiny utrudniłyby wypracowanie konsensusu czy to między państwami P5+1, czy też w ONZ w sprawie irańskiego programu nuklearnego.

Tymczasem Niemcy rezygnują z energii jądrowej, co wyjaśnia, dlaczego G7 wspomina, iż „Kraje G7, które wybierają energię jądrową… uznają, że wykorzystanie energii jądrowej, nauki i technologii przyczynia się do dostarczania przystępnej cenowo energii niskoemisyjnej”.

Cyniczne jest stwierdzenie, iż „osiągnięcie świata, jaki mamy nadzieję zobaczyć, wymaga globalnego wysiłku, aby przenieść nas od obecnej rzeczywistości do ideału, bez względu na to, jak wąska może być droga”, ponieważ główna odpowiedzialność za świat wolny od broni jądrowej świat spoczywa na barkach P5 – stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, czyli USA, Wielkiej Brytanii, Rosji, Chin i Francji – które nadal mają pokaźne zapasy broni jądrowej, a nawet je rozbudowują, nie mówiąc już o zadeklarowanych programach ich modernizacji.

Kanwal Sibal

przeł. A. Filus

Źródło: The Intel Drop

One thought on “„Wizja” świata wolnego od broni jądrowej, głoszona przez G7, to farsa (2)

  • 18/06/23 o 08:29
    Permalink

    Zostawmy broń jądrową – jeszcze się może przydać, jak zaatakują nas Kosmici!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*