TERRORYZM jest tylko bronią słabszych? (5)

W 1931 nastąpił rozłam i wyłonił się Irgun. W 1941 utworzono oddziały szturmowe Palmah. ZSRR czynnie i finansowo wsparł powstanie Izraela licząc, że państwo żydowskie stanie się bliskowschodnią republiką radziecką. Aby osiągnąć zamierzony cel, Moskwa użyła żydowskiej emigracji z Europy. W Izraelu znaleźli się zarówno kadrowi oficerowie wywiadu, jak i setki agentów komunistycznych. USA, dzięki lobby syjonistycznemu, również nie poskąpiło grosza na podwaliny żydowskiego ruchu oporu jako wstępu do przyszłej państwowości.

Polska była wielkim donatorem dla żydowskich wywrotowców. Polacy zaczęli wspierać żydowskie organizacje niepodległościowe już przed wojną. W 1936 roku w Warszawie przedstawiciele żydowskich organizacji niepodległościowych odbyli szereg spotkań z polskimi władzami. W rozmowach z premierem, generałem Felicjanem Sławojem Składkowskim oraz Józefem Beckiem, ministrem spraw zagranicznych, zabiegali oni o wsparcie dla narodowego ruchu syjonistycznego. Pokłosiem tych negocjacji były dotacje dla organizacji żydowskich oraz szkolenia wojskowe dla kadr formującej się izraelskiej armii.

Jeszcze przed wybuchem wojny w ramach polskiego Przysposobienia Wojskowego przeszkolono od 8 do 10 tysięcy młodych Żydów z organizacji Bejtar. Zorganizowano również trzymiesięczny kurs oficerski dla przyszłych dowódców. Zanim organizacje syjonistyczne otrzymały wsparcie finansowe i wojskowe od Polski, już od lat 20. czerpały ideologicznie z polskiej walki o niepodległość.
Organizacje takie, jak wspomniany Bejtar, cieszyły się wśród polskich Żydów dużym poparciem, bo jej założyciel odwoływał się do polskich tradycji niepodległościowych i Józefa Piłsudskiego. Pomoc polska obejmowała także dostawy broni. Szmuglowano ją do Palestyny w maszynach rolniczych, budowlanych, a nawet w dobytku emigrujących z Polski Żydów. Łącznie do 1. września 1939 roku „wyeksportowano” na różne sposoby około 3 tysięcy karabinów piechoty, 220 karabinów maszynowych, 10 tysięcy granatów i 3 miliony sztuk amunicji. Cały proceder odbywał się pod nadzorem oficerów polskiego wywiadu. Broń, pieniądze, a nade wszystko wyszkoleni ochotnicy.

Najwięcej późniejsze wojsko izraelskie zawdzięcza jednak Armii Andersa. A w niej… już wyszkoleni żydowscy żołnierze. Bezpośrednio w oddziałach wojskowych służyło ich około 4,5 tysięcy. Ogółem w strukturach wojska Andersa znajdowało się natomiast około 6,5 tysięcy osób narodowości żydowskiej. W tym samym czasie żydowskie organizacje niepodległościowe, a zwłaszcza Hagana, przenikały do obozów, by i tam prowadzić odpowiednio ukierunkowaną agitację. Na efekty tych zabiegów nie trzeba było długo czekać. Pierwsze dezercje Żydów z Armii Andersa rozpoczęły się w sierpniu 1943 roku. Ich skala była imponująca: w ciągu mniej więcej pięciu tygodni polskie szeregi opuściło około 800 Żydów.

Najsłynniejszym dezerterem był absolwent prawa Uniwersytetu Warszawskiego, a potem kapral 5. Kresowej Dywizji Piechoty, Mieczysław Biegun. Dał on się wkrótce poznać całemu światu jako Menachem Begin. Po ucieczce z polskiego wojska wstąpił w szeregi Irgunu. Szybko stanął na jego czele i zasłynął jako „ojciec” bliskowschodniego terroryzmu. To z inicjatywy Begina Irgun 22. lipca 1946 roku przeprowadził pierwszy w historii atak terrorystyczny z użyciem samochodu-pułapki. W wyniku eksplozji pół tony materiałów wybuchowych zawaliła się część hotelu King David w Jerozolimie. Zginęło wówczas 91 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. W kolejnych dekadach Begin poświęcił się polityce. W 1977 roku został premierem Izraela. Rok później, w grudniu, otrzymał zaś Pokojową Nagrodę Nobla za podpisanie porozumienia pokojowego z Egiptem. Na czele izraelskiego rządu stał do 15 września 1983 roku, kiedy to zrezygnował i ostatecznie wycofał się z życia politycznego. Od 1945 Irgun występował przeciw władzy Brytyjczyków, na rozkaz Ben-Guriona stosując siłę tylko do operacji wojskowych (w przeciwieństwie do terrorysty Menachema Begina, który wbrew dowództwu wysadził hotel King David). W końcu 1947 dysponował siłami ok. 40 tys. terrorystów na różnym poziomie wyszkolenia. Pod koniec następnego roku armia terrorystów żydowskich liczyła już 100 tys. dobrze wyszkolonych bojowników.

Dzięki nieustępliwości, koordynacji działań, a także umiejętności zbierania funduszy na zakup broni – wojna żydowsko-palestyńska, jak również I wojna izraelsko-arabska  (zwana również Wojną o niepodległość Izraela) została wygrana przez stroną żydowską. Dnia 14. maja 1948 r., David Ben-Gurion proklamował powstanie niepodległego państwa Izrael. (Cdn.)

Roman Boryczko,

23.11.2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*