Szef JPMorgan ostrzega przed „bardzo niebezpiecznym czasem”

Eskalacja konfliktu izraelsko-palestyńskiego może zaostrzyć wyzwania, przed którymi już stoi światowa gospodarka, powiedział Jamie Dimon.

Utrzymujący się konflikt między Rosją a Ukrainą w połączeniu z eskalacją działań wojennych między Izraelem a Palestyną może mieć daleko idące konsekwencje dla światowej gospodarki i stosunków geopolitycznych, napisał dyrektor generalny JPMorgan, Jamie Dimon, w opublikowanym w piątek raporcie zysków spółki za trzeci kwartał.

Dimon stwierdził, że pomimo względnie zdrowej amerykańskiej gospodarki, kraj ten ma wystarczająco dużo wyzwań do pokonania, jak ograniczony rynek pracy, wysoki poziom długu publicznego, groźba dalszych skoków inflacji i długoterminowe konsekwencje zacieśnienia ilościowego. Ostrzegł jednak, iż pogarszające się warunki geopolityczne mogą nieskończenie pogorszyć sytuację.

„Wojna na Ukrainie, spotęgowana przez zeszłotygodniowe ataki na Izrael, może mieć dalekosiężny wpływ na rynki energii i żywności, handel światowy i stosunki geopolityczne. To może być najniebezpieczniejszy okres, jaki świat widział od dziesięcioleci” – stwierdził.

Dimon powiedział w piątek CNN, że dyrektorzy amerykańskich banków „wspinają się po ścianie zmartwień”, odnosząc się do jednego z najsłynniejszych truizmów z Wall Street, który wyjaśnia, w jaki sposób rynki mogą pozostać w dobrej kondycji w obliczu niepewności gospodarczej i kryzysów geopolitycznych.

„Przeprowadzamy tygodniowo sto testów, biorąc pod uwagę ekstremalne warunki… Zwykle geopolityka przedstawia się jako głęboka lub łagodna recesja… A dobre samopoczucie rynków nie jest powodem, aby  z pewnością powiedzieć, iż będziemy dobrze sobie radzić” – stwierdził dyrektor generalny.

Inna wybitna postać światowych finansów, Ray Dalio, założyciel największego na świecie funduszu hedgingowego Bridgewater Associates, ostrzegał wcześniej, iż konflikt izraelsko-palestyński może rozprzestrzenić się poza granice obu krajów i mieć dalekosiężne konsekwencje dla całej społeczności globalnej.

„Moim zdaniem ta wojna niesie ze sobą duże ryzyko, że doprowadzi do kilku innych konfliktów różnego rodzaju w wielu miejscach i prawdopodobnie będzie miała szkodliwe skutki, które wykraczają poza te w Izraelu i Gazie” – napisał Dalio na LinkedIn, publikując swój post w czwartek, dodając, że „wojna Izrael-Hamas to kolejny klasyczny, niefortunny krok w kierunku bardziej brutalnej i obejmującej wszystkich wojny międzynarodowej”.

Eskalacja działań wojennych pomiędzy palestyńską grupą bojowników Hamasu, kontrolującą większą część Strefy Gazy, a izraelskimi siłami zbrojnymi, spowodowała już wzrost światowych cen ropy naftowej na początku tego tygodnia. Analitycy twierdzą, iż konflikt może zdestabilizować Bliski Wschód, na który przypada ponad jedna trzecia światowego handlu morskiego i pogłębić istniejący deficyt dostaw ropy, powodując jednocześnie gwałtowny wzrost jej cen.

 

W. T.

Opr. A. Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*