Restauracja, czyli Imperia restituta

SCHULZTo nie jest komputerowa gra strategiczna, tylko rzeczywistość. Pisząc o Brexicie przed i po referendum – miałem także możliwość spojrzenia na zagubionych i zdziwionych przebiegiem głosowania, w większości zindoktrynowanych młodych Polaków, którzy byli zaszokowani decyzją przede wszystkim Anglików i Walijczyków. Nie znając historii tego kraju, co jest typowe dla zniewolonych umysłów, ani nie mając pojęcia o współczesnych zagadnieniach politycznych w Zjednoczonym Królestwie, ogłupieni przez głupich do cna ich rodziców, kabotyńskie media i ideologiczną szkołę, nauczeni, że przeszłość jest nieważna, albowiem nie ma z jej znajomości chamskiej mamony – byli wielokrotnie cytowani w światowych mediach jako przykłady półgłówków.

To, co napisałem, potwierdził w języku dyplomatycznym minister spraw zagranicznych Zjednoczonego Królestwa, Boris Johnson – obok płomiennego mówcy, Nigela Farade’a, drugi znany lider Brexitu. Na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku wygłosił on przemówienie, które jest programem Zjednoczonego Królestwa. Dlatego w wielkim skrócie prezentuję jego program, wygłoszony przed Zgromadzeniem Ogólnym.

3c

Zjednoczone Królestwo chce odgrywać wielką, mocarstwową rolę na scenie światowej. Johnson z mocą powiedział, iż w żadnym wypadku Brexit nie oznacza izolacjonizmu, tylko głos oddany na należną Brytanii, na jej wielką rolę na światowej scenie, jej mocarstwowość i należne jej, jako jednemu z mocarstwowych graczy, miejsce w światowej polityce. Imperium Brytyjskie, będąc zwycięzcą w II wojnie globalnej nie może odgrywać roli karła pod zarządem Niemiec.

Po nieudanym zjednoczeniu kontynentu europejskiego przez kanclerza i Führera, Adolfa Hitlera, powojenne, pokojowe ponowne zjednoczenie Europy odbywało się stopniowo, stale bazując na wnioskach z wojennego okresu zjednoczeniowego Europy. Dlatego proces odbywał się powoli. Był też podporządkowany rozwojowi Niemiec – tu korelacja jest aż nadto widoczna. Patrząc z punktu socjonomii, albowiem niej bazuję jako podstawie naukowej, obiektywnej,  wynikającej z cywilizacji literacko-artystycznej,  należy stwierdzić, że wraz z umacnianiem pod względem gospodarczym pozycji mocarstwowej Niemiec, następował nowy impuls w zakresie  integracji tego mocarstwa z krajami europejskimi – tak pod względem ilości jak i podporządkowania pod przykrywką europejskości i unii.  Wielokrotnie o tym rozprawiał na forum Parlamentu Europejskiego Nigel Farage. Do jego też mów odsyłam. Owa korelacja wynikała z polityki, obliczonej na długi okres czasu. Utworzenie przez Niemcy twierdzy gospodarczej z Europy miało zabezpieczyć pozycję  światową Berlina w toku dynamicznie zmieniającej się sytuacji globalnej. Zawładnięcie rynku europejskiego przez niemieckie firmy z obawy przed konkurencją korporacji amerykańskich, japońskich, chińskich, hinduskich, azjatyckich czy andyjskich, wynikało z obawy opanowania Europy przez tańszych i lepszych producentów – przede wszystkim z Azji. Projekt polityczny pt. „Unia Europejska” to być albo nie być dla Niemiec, jako mocarstwa światowego. Dlatego utworzenie twierdzy europejskiej w projekcie Unia Europejska było majstersztykiem. Elita niemiecka wie, że bydło wymaga konsumpcji na wysokim poziomie. Konsumpcja to dla bydła ulubiony styl życia. Ci, co wyznaczają kierunek Niemcom, karmią europejskie bydło, finansując tak zwane projekty, które utrzymują popierającą ich armię darmozjadów. Tusk jest tego super przykładem: najlepiej zarabiający migrant europejski, polityczna kukiełka z teatrzyku muppetów.

Szczegóły

Rynek europejski jest przecież porównywalny z amerykańskim, chińskim, hinduskim… Jest wielkim rynkiem o skali globalnej.

W takich okolicznościach sprzeciw Brytyjczyków okazuje się zrozumiały. Nie chcą być stale kontrolowanymi przez Niemców. Brytyjczycy w swej dumie narodowej powiedzieli – STOP. Wściekłość wzbudził audyt City, jedynego rządcy Zjednoczonego Królestwa. Natomiast jest to wielkie, jeśli nie największe osiągnięcie Niemiec. To, co nie udało się towarzyszowi, kanclerzowi i Führerowi, Adolfowi Hitlerowi, udało się teraz – i to środkami legalnymi – albowiem unijnymi! Fasada Unii Europejskiej stanowi instrument rządzenia kontynentem europejskim przez Niemcy, na co nie zgodzili się Anglicy, twórcy globalnego Imperium. Atak wściekłości wywołał audyt City przez Niemcy-Unię, co przejawiło się jednoznacznie. Cała prasa znajduje się na Wyspach w rękach władców z City. Każdy z tytułów, jak pisałem w owym historycznym okresie referendum, był za Brexitem. Prywatne telewizje, znajdujące się  w rękach City, także. Podobnie każde inne w ich posiadaniu.

2

Jak powiedział obecny minister spraw zagranicznych Zjednoczonego Królestwa, Boris Johnson, Brexit oznacza wyjście ze strefy wpływów niemieckich. Oznacza też wojnę funta z euro i stałą już wojnę euro z dolarem. W  swoim wystąpieniu przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ Johnson wielokrotnie i z naciskiem akcentował, że Brexit oznacza wyjście z hermetycznego świata Unii Europejskiej, otwarcie na świat, zaczerpnięcie świeżego powietrza, większe zaangażowanie się Królestwa w problemy światowe, przy omijaniu narastające w Unii problemów. Brexit oznacza przywrócenie mocarstwowej pozycji Królestwa, odgrywanie znów własnej wielkiej roli na światowej arenie.

Szef MSZ UK przypomniał, że po 43 latach członkostwa w tej instytucji, Królestwo opuszcza ją bez żalu, zgodnie z wolą, zaprezentowaną przez Wyspiarzy w wyniku referendum. Przypomniał także, iż formalnie nie został złożony jeszcze wniosek o opuszczenie UE przez rząd Jej Królewskiej Mości.  Dodał także, że proces jest długi, procedury skomplikowane, stąd całość „rozwodu” potrwa około dwu lat.

Co do Unii Europejskiej – Zjednoczone Królestwo będzie bardziej zaangażowane we współpracy z europejskimi krajami, będzie dawać im wsparcie, będzie szerzej współpracować w ramach bezpieczeństwa. Jeśli bowiem chodzi o wywiad, to jest – jak się wyraził – światowym supermocarstwem.

Po spotkaniu z sekretarzem generalnym ONZ, Ban Ki-moonem, Johnson stwierdził na konferencji prasowej, iż jego szanowny interlokutor wyraził podobne stanowisko, co do roli i znaczenia Zjednoczonego Królestwa. Ban Ki-moon stwierdził, że Wielka  Brytania powinna być światowym liderem, stać na czele państw rozwiązujących światowe problemy i odgrywać znacznie większą rolę w ONZ niż to mogła czynić ostatnio.

Wnioski narzucają się same, atoli Brexit jest tylko jednym z ogniw w nowym rozdaniu światowych graczy na gruzach dwóch imperiów: Związku Sowieckiego, czyli Ordy Bolszewickiej i Unii Stanów Ameryki, czyli w skrócie USA.

Andrzej Filus

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*