Prezes Jarosław wysiada i… wszyscy wysiadają? (3)

Trzecia myśl Jarosława: Wysiadam…

Kazik Staszewski i jego protest-song Twój ból jest lepszy niż mój, czyli skandal z Listą Przebojów radiowej Trójki spadł Kaczyńskiemu chyba z nieba. Skandal poprzedziła wizyta Jarosława Kaczyńskiego na Cmentarzu Powązkowskim i obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej, gdzie – mimo zastrzeżeń – nie przestrzegano ograniczeń związanych z epidemią, odległości i noszenia masek na twarzy. Tak wytrawny polityk jak Jarosław Kaczyński ma świadomość, że jego każdy ruch jest śledzony i analizowany pod kątem szukania ewentualnych „haków” – a ta sytuacja, gdzie jednocześnie władza PiS-u nakłada na obywateli mandaty na lewo i prawo w parkach i na plażach – rozgrzała ludzi do czerwoności i… tak miało być!

Swoją drogą pokazuje ona absurdalność nakazów Szumowskiego, bo gdyby nie zachowywanie ich czymkolwiek groziło, Prezes i jego świta z pewnością utrzymaliby „dystans społeczny” i chodzili w maseczkach.

Kazik Staszewski przez swoje grono zaczął być krytykowany za to, że za bardzo zbliżył się poglądami do rządów „dobrej zmiany”. O rządach Prawa i Sprawiedliwości mówił: „Już nie demonizujmy. Jeżeli mają nam towarzyszyć czasy potężnej zmiany, to się na pewno nie okaże nazajutrz (…)”. Kazik cieszył się, iż podniesiono mu jako artyście ulgę podatkową i nie uważa za konieczne, by w sporze o wymiar sprawiedliwości brać w obronę sądy, które „nie są za fajne”. Podczas koncertów w USA w polonijnym radiu w Chicago, powiedział, że jeśli miałby wybierać między Kukizem a Kaczyńskim, to „bardziej podoba mu się Kaczyński”. Kazik nagrał piosenkę, uderzającą w hipokryzję władzy a słuchając jej słów i biorąc pod uwagę przaśną formę, przekaz staje się uniwersalny, nadający się do śpiewania przy ognisku, czy na imieninach.

Staszewski swoją pozycję w branży muzycznej zbudował na radykalnej krytyce politycznego establishmentu. Był wszak bezkompromisowy nie tylko w atakowaniu SLD (vide: Łysy jedzie do Moskwy), Donalda Tuska, ale nie szczędził też ostrych uszczypliwości wobec prezesa PiS i jako naturszczyk do takiej akcji nadał się idealnie. W ostatnich sekundach klipu Kazik Staszewski, razem z grającym w teledysku na perkusji Wojciechem Jabłonowskim (współautorem muzyki), podchodzą bardzo blisko do obiektywu kamery. Ogoleni, podtatusiali punkowcy patrzą na wpół ironicznie, na wpół gniewnie na Jarosława Kaczyńskiego. Takie przyszły czasy, że i walka z tajemniczym wirusem idzie w Polsce tragikomicznie i tak samo władza (mimo swojej wielkości) nie potrafiła i nie chciała zorganizować wyborów, co doprowadziło do sytuacji kuriozalnej.

https://youtu.be/BKDOh19hnk0

Powagi tej średnio poważnej chwili dodało ostentacyjne wyjście z radiowej Trójki radiowych dinozaurów w proteście przeciwko „władzy, która stosuje cenzurę”. Piosenka Kazika w piątek znalazła się na pierwszym miejscu cotygodniowej Listy Przebojów Trójki, ale informacja o tym – jak informowały media i internauci  – została zdjęta ze strony listy. Po 19 latach pracy z Trójką pożegnała się Anna Gacek, po niej Wojciech Mann, Gaba Kulka, Jan Młynarski, Jan Chojnacki, Marek Niedźwiecki, Marcin Kydryński, Hirek Wrona, Wojciech Mazolewski, Bartosz Gil…

Mleko się rozlało, znów nie lubią jeszcze bardziej Kaczyńskiego i PiS-u! I o to chodzi! (Cdn.)

Roman Boryczko,

maj 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*