Polski Dzień Porażki z Nazizmem i Bandy(ery)tyzmem! (2)

 ***

Nadchodzi 9. maja roku 2022 i Dzień Zwycięstwa Rosji nad nazizmem. De facto to najważniejsze rosyjskie święto. Niegdyś jednoczyło Rosjan i narody, które Armia Czerwona pomogła wyrwać spod jarzma hitleryzmu, ale ze względu na agresję (zwaną operacją specjalną, czy denazyfikacją) na Ukrainę – 9. maja 2022 roku w Moskwie nie pojawi się żaden światowy przywódca. Świat zachodni, popychany przez Wall Street „bezinteresownie” finansowo i militarnie wspiera ukraińską odmianę współczesnego reżimu totalitarnego o zabarwieniu banderowskim: Ukrainy czystej jak szklanka wody. Również rząd polski, który powinien stać na straży interesów jak też pamięci historycznej i zaszłości pomiędzy dwoma wielkimi sąsiadami stał się dziś lokajem Prezydenta Zełenskiego. To, że politycy prezentują taką postawę – szokuje. Szokuje jednak bardziej to, co wyprawia część społeczeństwa, stając się dobrowolnie „sługami narodu ukraińskiego”. Dodajmy, iż ów „naród”, według badań przeprowadzonych w tym roku po trwającej ponad dekadę operacji stawiania fundamentu ukraińskiej tożsamości na „bohaterach z SS Galizien” czy zboczonych i perwersyjnych, przepełnionych satanizmem oprawcach OUN/UPA, dziś sam takimi się widzi. Europejska otwartość, cywilizacja oparta na rozumie i tolerancji, w swoje szeregi wpuści nazistowskich „rezunów” przez tylne drzwi – otwarte przez… Polaków. Polacy Anno Domini 2022 zakochali się w utworach Strzelców Siczowych (ukr.: Січові стрільціЧервона калина, czy Батько наш Бандера, zakochali się również w „przesiedleńcach” z Ukrainy. Jak dodał nasz nieoceniony przywódca, pierwszy „sługa narodu ukraińskiego” – prezydent UkroPolu, Andrzej Duda „uciekający z Ukrainy formalnie są uchodźcami, ale (…) tak naprawdę są naszymi gośćmi. – Tak ich traktujemy, tak chcemy, żeby się czuli!”. Dalej poszedł komik, prezydent Ukrainy zaznaczając, że to Ukraińcy rządzą  Polską i swoimi pomagierami, a do tego „nie ma granicy między Polską a Ukrainą”, a nie ma, bowiem w stronę „braci” płynie dziś ocean miliardowych prezentów i darów.

Gdy nasz nowy ukraiński władca czegoś oczekuje od NATO czy USA, jego zaufany polski, niespełna rozumu kuzyn, wnet to organizuje! Obecny sojusz militarny z Ukrainą jest tak piękny i wzniosły, że władze postanowiły go utajnić przed przepełnionym ukraińskim entuzjazmem narodem Polin i „szczuropolaków”. Ambasada Rosji chciała uczcić 9. maja w Warszawie, składając wieńce i zwróciła się do MSZ o wsparcie. Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski napisał w sobotę w mediach społecznościowych: „Stanowczo się temu sprzeciwiam. Żadna polska instytucja publiczna nie powinna do tej inicjatywy przyłożyć ręki. Więcej – powinno się jej zakazać. Nie ma mojej zgody na święto agresora w Warszawie. (…) MSZ jednym głosem nie planował udzielać Ambasadzie Federacji Rosyjskiej wsparcia i takiego wsparcia nie udzieli. W odpowiedzi na notę – przekazaliśmy Ambasadzie Rosji nasze negatywne stanowisko.”

Papież Franciszek pochodzi z innych rejonów ziemskiego łez padołu i patrzy na świat  oczami człowieka z Ameryki Łacińskiej, nieufnie nastawionego do Stanów Zjednoczonych. Tylko naiwny propagandysta, opłacany w Polsce dolarami z rozmaitych fundacji „otwartego dialogu” wierzy dziś w bajkę o szlachetnej Ukrainie i „brudnych onucach” Putina mordujących krwawo obrońców Wyspy Węży! Ludzie myślący a takim jest jezuita, papież Franciszek, wiedzą i widzą starcie nazistowskiej hydry, której łby po tylu latach ciągle odrastają, która wyrosła na ścierwie, kłamstwie, nieufności, lenistwie i wielowiekowych marzeniach o  hajdamackich gwałtach, mordach i pogromach. Nazizm wyrósł dziś na Ukrainie tylko dlatego, że po zakończeniu i rozdeptaniu potęgi militarnej III Rzeszy nie doczekał się ze strony cywilizowanego Zachodu społecznej denazyfikacji Niemiec i rozpędzenia tej szalonej nacji na cztery strony świata. Miast tego Niemcy otrzymały kredytowe dostawy towarów amerykańskich w wysokości  1,5 miliarda (Niemcy) i  stały się znów pełnoprawnym partnerem USA jako wysunięta szpica w kierunku ZSRR. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

9. maja 2022 roku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*