PolecaneRzeczypospolita

Tucker Carlson u Putina a sprawa polska (2)

Tucker Carlson (wywiad z dnia 8. lutego 2024 r.): „Muszę tylko zapytać. Wyraźnie powiedział Pan, że ekspansja NATO na wschód jest pogwałceniem obietnicy, złożonej w latach 90. To zagrożenie dla Pańskiego kraju. Tuż przed wysłaniem wojsk na Ukrainę wiceprezydent Stanów Zjednoczonych przemawiał na Konferencji Bezpieczeństwa i zachęcał prezydenta Ukrainy do przystąpienia do NATO. Czy uważa Pan, że była to próba sprowokowania Pana do działań militarnych?

Władimir Putin: Powtarzam raz jeszcze, wielokrotnie, wielokrotnie proponowaliśmy, aby szukać rozwiązania problemów, które pojawiły się na Ukrainie po zamachu stanu w 2014 roku za pomocą środków pokojowych. Ale nikt nas nie słuchał. Co więcej, ukraińscy przywódcy, którzy znajdowali się pod całkowitą kontrolą USA, nagle oświadczyli, iż nie będą przestrzegać Porozumień Mieńskich, że wszystko im się tam nie podoba i kontynuowali działania wojskowe na tym terytorium. Równolegle terytorium to było wykorzystywane przez struktury wojskowe NATO pod przykrywką różnych ośrodków szkolenia i przekwalifikowania personelu. Zasadniczo – zaczęli tworzyć tam bazy. To wszystko. Ukraina ogłosiła, iż Rosjanie są (przyjęto ustawę) narodowością nie tytularną, jednocześnie wdrażając ustawy, ograniczające prawa narodowości nie tytularnych na Ukrainie. Ukraina, otrzymawszy wszystkie te południowo-wschodnie terytoria w prezencie od narodu rosyjskiego, nagle ogłosiła, że Rosjanie są narodowością nie tytularną na tym terytorium. Czy to normalne? Wszystko to razem doprowadziło do decyzji o zakończeniu wojny, którą neonaziści rozpoczęli na Ukrainie w 2014 roku.”

 

X X X

By narzucić jakiś rys historyczny, z rosyjskiego punktu widzenia Polska dla Rosji była zawsze wielkim problemem, który zazwyczaj kończył się wojną. Dajmy teraz głos historii, pisanej na rosyjską nutę. Władimir Putin: „Przez dziesięciolecia Polacy byli zaangażowani w „polonizację” tej części ludności: wprowadzili tam swój język, próbowali zakorzenić ideę, iż ta ludność nie była dokładnie Rosjanami, ponieważ mieszkała na obrzeżach (u kraja), byli „Ukraińcami”. Pierwotnie słowo „Ukrainiec” oznaczało, że dana osoba mieszkała na obrzeżach państwa, w pobliżu obrzeży lub była zaangażowana w służbę graniczną. Nie oznaczało żadnej konkretnej grupy etnicznej (…). Polacy starali się na wszelkie możliwe sposoby spolonizować tę część ziem ruskich i faktycznie traktowali ją dość surowo, by nie powiedzieć okrutnie. Wszystko to doprowadziło do sytuacji, kiedy to część ziem ruskich zaczęła walczyć o swoje prawa. Pisano listy do Warszawy, domagając się przestrzegania ich praw i zlecania tutaj pracy ludziom, w tym do Kijowa… Rozpoczęła się wojna z Polską. Trwała ona 13 lat, po czym zawarto rozejm. W sumie po tym akcie z 1654 r., chyba 32 lata później, zawarto traktat pokojowy z Polską, „wieczny pokój”, jak to mówiono. I te ziemie, cały lewy brzeg Dniepru, w tym Kijów, powróciły do Rosji, podczas gdy cały prawy brzeg Dniepru pozostał w posiadaniu Polski. (…) Pod rządami Katarzyny Wielkiej Rosja odzyskała wszystkie swoje historyczne ziemie, w tym na południu i zachodzie. Wszystko to trwało aż do rewolucji (…). W 1939 roku, po tym jak Polska współpracowała z Hitlerem – jak wiadomo, współpracowała z Hitlerem – Hitler zaoferował Polsce pokój i traktat o przyjaźni i sojuszu (mamy wszystkie odpowiednie dokumenty w archiwach), żądając w zamian, aby Polska oddała Niemcom tak zwany Korytarz Gdański, który łączył większość Niemiec z Prusami Wschodnimi i Królewcem. Po I wojnie światowej terytorium to zostało przekazane Polsce, a zamiast Gdańska powstało Miasto Gdańsk. Hitler poprosił ich, aby oddali je polubownie, ale odmówili. Mimo to współpracowali z Hitlerem i wspólnie zaangażowali się w rozbiór Czechosłowacji. Tak więc przed II wojną światową Polska współpracowała z Hitlerem i chociaż nie uległa żądaniom Hitlera, nadal uczestniczyła w rozbiorze Czechosłowacji wraz z Hitlerem. Ponieważ Polacy nie oddali Niemcom Korytarza Gdańskiego i posunęli się za daleko, popychając Hitlera do rozpoczęcia II wojny światowej poprzez zaatakowanie ich. Dlaczego to właśnie przeciwko Polsce rozpoczęła się wojna 1. września 1939 roku? Polska okazała się bezkompromisowa, a Hitlerowi nie pozostało nic innego, jak zacząć realizować swoje plany wobec Polski (…). ZSRR – czytałem trochę dokumentów archiwalnych – zachował się bardzo uczciwie. Poprosił Polskę o zgodę na tranzyt swoich wojsk przez polskie terytorium, aby pomóc Czechosłowacji. Ale ówczesny polski minister spraw zagranicznych powiedział, że jeśli radzieckie samoloty przelecą nad Polską, zostaną zestrzelone nad terytorium Polski. (…) Polska padła ofiarą polityki, którą prowadziła przeciwko Czechosłowacji, ponieważ zgodnie z dobrze znanym paktem Ribbentrop-Mołotow część tego terytorium, w tym zachodnia Ukraina, miała zostać przekazana Rosji. W ten sposób Rosja, która wówczas nosiła nazwę ZSRR, odzyskała swoje historyczne ziemie. Po zwycięstwie w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, jak nazywamy II wojnę światową, wszystkie te terytoria zostały ostatecznie zapisane, jako należące do Rosji, do ZSRR. Jeśli chodzi o Polskę, otrzymała ona, najwyraźniej w ramach rekompensaty, ziemie, które pierwotnie były niemieckie: wschodnie części Niemiec (są to obecnie zachodnie ziemie Polski). Oczywiście Polska odzyskała dostęp do Morza Bałtyckiego i Gdańska, który ponownie otrzymał polską nazwę (…)”. (Cdn.)

Roman Boryczko,

luty 2024

(Visited 9 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*