„Grzechoczą puszki” – III Rzesza i jej Winterhilfswerk des Deutschen Volkes (3)

X X X

1. października 1933 roku w Rzeszy Niemieckiej odbyła się pierwsza tak zwana Niedziela Gulaszowa. W czasach nazistowskich powtarzało się to w niedzielę od października do marca. Na mocy rozkazu rządu Rzeszy ludność i restauracje były zobowiązane do spożywania lub oferowania wyłącznie prostych dań gulaszowych, których cena nie powinna przekraczać połowy Reichsmarki na osobę. Różnicę pomiędzy wyższą ceną zwykłego niedzielnego posiłku należy przekazać na rzecz WHW. Pracownicy NS-Volkswohlfahrt (NSV) przyjmowali datki w gospodarstwach domowych, czemu mało kto odważył się odmówić. Wizyty w domach wygenerowały zimą 1935/36 ponad 31 milionów marek niemieckich. W samym Berlinie w październiku 1935 roku około 75 000 pomocników zebrało 375 000 marek niemieckich na rzecz WHW.W Niedziele Gulaszowe NSV organizowało w większych miastach wspólne posiłki w miejscach publicznych. Miały one nie tylko pomóc biedniejszym grupom ludności w uzyskaniu taniego, ciepłego posiłku. Zawsze obecni byli także przedstawiciele NSDAP, którzy podkreślali znaczenie Niedziel… Należy promować solidarność wspólnoty narodowej w sensie „socjalizmu działania”.

Adolf Hitler wykorzystał także popularny urok domowej kuchni, aby zademonstrować pozorną równość „ludzi i przywódcy” poprzez publiczne jedzenie gulaszu. O ile dochody w pierwszych latach służyły łagodzeniu cierpień bezrobotnych i bezdomnych, to od roku 1936/37 tworzyły podstawę finansową dla NS-Volkswohlfahrt, z którą WHW była ściśle związana organizacyjnie i kadrowo.

Podczas drugiej wojny światowej akcje zbiórki, przemianowanej na War Winter Relief Organisation, nie słabły. Jednak w ostatnich latach wojny apel o gotowość do poświęceń wyczerpywał się; zbyt wielu darczyńców samemu znalazło się w potrzebie. Zbiórki domowe i uliczne kwesty organizowano w miesiącach zimowych i szeroko przedstawiano je w propagandzie.

Sprzedawano również okolicznościowe suweniry. Od października 1933 do marca 1943 wydano około 8 000 różnych odznak w milionach egzemplarzy, w różnorodnych wzorach i materiałach, na potrzeby comiesięcznych kolekcji i lokalnych wydarzeń. Winterhilfswerk, WHW to serie różnych obiektów, jak odznaki, plakietki, figurki itp. Pojawiająca się na nich tematyka była bardzo zróżnicowana, od niewinnej bajkowej czy przyrodniczej do propagandy militaryzmu i treści faszystowskich. Dzieci je zbierały, wymieniały się nimi, co doskonale znają w dzisiejszych czasach wszyscy rodzice, mający małe pociechy, zachęcane do tego samego przez reklamy TV. Były one wydawane w wielotysięcznym nakładzie, często z trwałych materiałów – jak porcelana, plastik czy szkło. I wiele z nich zachowało się do dzisiaj. Po latach pobytu w ziemi wydobywa je na światło dzienne łopata koparki czy odkrywcy. Czasem trafiają się w zakamarkach starych strychów. Te małe przedmioty zna każdy poszukiwacz staroci.

WHW stała się jednym z najbardziej znanych i wpływających na codzienność zjawisk w reżimie nazistowskim. Jednak WHW, podlegająca Ministerstwu Propagandy, osiągała znacznie wyższe dochody dzięki darowiznom w naturze, podatkom i pieniądzom wpłacanym przez osoby fizyczne, firmy lub stowarzyszenia. Stew Sundays, loterie i wydarzenia kulturalne organizowane przez Niemiecki Czerwony Krzyż, Wehrmacht i inne organizacje. Obietnica hitlerowskich władców egalitarnej wspólnoty solidarności i udziału wszystkich grup ludności w działaniach polityki społecznej była w latach 1933/34 wiążącą siłą reżimu, która miała pomóc wielu Niemcom w realizacji marzenia o przezwyciężeniu biedy, wykluczenia i rozłamu społecznego i wzmocnienie narodowe stało się rzeczywistością. Dlatego większość ludności niemieckiej z radością przyjęła reżim nazistowski lub przynajmniej szybko pogodziła się z nowymi warunkami.

Opornym, którzy wyznawali wartości inne niż faszystowskie, groziły pewne konsekwencje: donosy nie należały do rzadkości, a jeden z urzędników stanął przed sądem za odmowę przekazania datku. Kiedy próbował się bronić mówiąc, że był przekonany o dobrowolności udziału w zbiórce, jego tłumaczenia uznano za absurdalne. W Strachu i nędzy III Rzeszy Bertolta Brechta, sztuce napisanej na emigracji, krótka scena rozgrywająca się w 1937 roku dotyczy pomocy zimowej. W nim dwóch mężczyzn z SA najpierw daje prezent starszej kobiecie i jej córce. Po tym, jak staruszka bełkocze, dziękując jej i podkreślając, że nie jest tak źle, jak twierdzi mąż , córka zostaje aresztowana przez SA-manów, pomimo desperackich protestów i próśb starszej kobiety. Scenę poprzedza następujący wiersz:

Zimowi pomocnicy wchodzą
z flagami i trąbami
nawet do najbiedniejszego domu .
Z dumą wyciągają wyłudzone
szmaty i resztki jedzenia
dla swoich biednych sąsiadów.

Wystarczy ręka, która zabiła ich brata,
żeby nie narzekali. Łagodny
dar w pośpiechu.
Wezwania o jałmużnę

I o zbawienie Hitlera
grzęzną w gardle.

 

(Cdn.)

 

 Roman Boryczko,

luty 2024

One thought on “„Grzechoczą puszki” – III Rzesza i jej Winterhilfswerk des Deutschen Volkes (3)

  • 09/02/24 o 09:08
    Permalink

    -No to jest też tak trochę dołujące załamujące -ale POLACY są narodem tylko tak całkowicie naśladowczym i -od-twórczym -który sam z siebie -nie potrafi wymyślić niczego !! -Ci nasi Polscy Politycy -obecnie: -TUSK -który tak zawiódł wszystkich liczących jeszcze na Pokój -nasi -jedynie wykonują wszystkie te znane i oficjalne oraz te bardziej utajnione i poufne -INSTRUKCJE -ZALECENIA -tego Największego Amerykańskiego THINK THANKU: ” RAND-CORPORATION ” dla Polityków i Wojskowych w WASZYNGTONIE -i w kilku najważniejszych krajach wasalnych -a -ONI sami nie wymyślą z siebie niczego !! – być może wykonują także zalecenia tego mniejszego THINK THANK-u GEORGA FRIEDMANA -który już wiosną 2015 -ja zobaczyłem wstawkę telewizyjną w komentarzach na INTERII w czerwcu 2015 roku GEORGE FRIEDMAN -przepowiedział te przyszłe bardzo krwawe bitwy na UKRAINIE -może i z instrukcji -tego think thanku także ?? -ale sami -to -oni -nie wymyślą -niczego od samych siebie -Polacy w przeciwieństwie do NIEMCÓW – są narodem -tylko -całkowicie naśladowczym i odtwórczym !! -Ignacy NOWOPOLSKI napisał w swoim blogu: “www. nowopolski -panorama.blog.com ” że: “-POLACY i POLKI -nie chcą teraz bardziej niczego -jak -być kilkoma Stanami STANÓW ZJEDNOCZONYCH -tylko w EUROPIE -w Środkowej Europie !! -w EUROPIE -tak atakującymi dzisiaj ROSJAN -ale może to przejdzie w Polsce po tej PARUZJI -jeżeli Ta PARUZJA -będzie niedługo ? -Teraz w tym 2024 roku -w TEJ NADWIŚLAŃSKIEJ TRZECIEJ RZESZY -co każdy ten 30 dniowy Europejski Miesiąc Czasu -będzie się robić -coraz bardziej nerwowo ! -coraz bardziej nerwowo ! -Jak to napisać: “-W Niektórych Miastach -to będzie CUD -OGROMNY CUD -jak w 2025 -my się dowiemy -jak w 2025 -My zobaczymy -że: “-My żyjemy w tym 2025 roku -dalej tak żywi w tych naszych ciałach !! -i -naszą Nową STOLICĄ -jest teraz BERLIN !! -Tą naszą Nową STOLICĄ -jest teraz BERLIN – a innych NOWA STOLICĄ -jest teraz MOSKWA !! -ale to będzie CUD na Takiej Wojnie -z tymi NAJSILNIEJSZYMI ze WSZYSTKICH SŁOWIAN !! z TYMI NAJSILNIEJSZYMI ze WSZYSTKICH ARIÓW !!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*