WĘGRZY NIE MAJĄ ŁATWO – CZY ICH UPÓR KU WŁASNEJ DRODZE SIĘ OPŁACI? (3)

Komisja Europejska „ogłosiła, że pieniądze zniknęły i żąda setek miliardów dodatkowych wkładów od państw członkowskich”. Omawiając szczegółowo propozycję poprawki KE, Orbán zauważył, iż organ ten planuje przekazać Ukrainie kolejne 50 miliardów euro, „chociaż nadal nie wiemy, gdzie poszło pierwszych 70 miliardów ani dlaczego to nie wystarczy”.

KE wnioskuje o kolejne 18-19 miliardów na sfinansowanie rosnącego zainteresowania funduszem odbudowy, powiedział. „To są pożyczki, z których Polska i Węgry nie otrzymały jeszcze ani centa”. KE pracuje również nad przeznaczeniem „większej sumy na ułatwienie przybycia migrantów do Europy” – stwierdził Orbán. Historią nadchodzących dni będzie spór Polski, Węgier i Słowacji z Unią Europejską i Ukrainą dotyczący zniesienia limitów i kontroli płodów z Ukrainy na rynki UE (faktycznie wszystkie płody lądują w Polsce, zaniżają cenę i jakość produktu, a swoją ilością powodują upadek polskich gospodarstw rolnych). Węgierska rada ds. produktów drobiarskich (BTT) i izba rolnicza (NAK) wezwały do wstrzymania importu ukraińskiego drobiu i jaj do Unii Europejskiej, twierdząc, że „nieograniczone ilości” ukraińskich produktów rolnych „nie tylko zagrażają przyszłej produkcji w UE i samowystarczalności Europy, ale są też niepokojące z punktu widzenia bezpieczeństwa żywności”. Węgry postawiły się Unii Europejskiej na niwie pomocy militarnej dla Ukrainy. Węgry blokują unijny plan przeznaczenia 5 mld euro rocznie dla Ukrainy na pomoc w utrzymaniu jej zdolności obronnych. Będą się mu sprzeciwiać, dopóki Kijów nie usunie ze swojej listy firm, objętych sankcjami, węgierskiego banku OTP.

Jak widzimy z powyższych danych – cena minimalnej suwerenności, polityki narodowej wewnątrz skamieliny, jaką jest UE, bywa okrutna.

Roman Boryczko,

sierpień 2023