Dr Józef Zieliński – polski anarchista w Paryżu (3)

Jednym z głośnych przedsięwzięć, organizowanych przez Polską Sekcję Ligi Wolnej Myśli, była urządzona 25. grudnia 1906 r. w Café Globe Kolęda Wolności – Noël humain, która zgromadziła przeszło 300 osób, pragnących pieśnią, muzyką i poezją świętować przyszłe Wolne Człowieczeństwo. Zarząd Sekcji życzył gościom: „Oby pragnienia i nadzieje nasze strzeliły w stronę nowych i lepszych światów, a stare bożki spopielone i spróchniałe waliły się wraz z krzyżami i fetyszami w przepaść zapomnienia. Do roku przyszłego – do nowej kolędy Wolności” [1].

Działalność Ligi Wolnej Myśli miała swoje korzenie w ruchu wolnomularskim. Już w pierwszym numerze sprawozdania Ligi zamieszczono obszerne raporty z obrad loży Wielkiego Wschodu Francji. Wśród współpracowników Zielińskiego znalazł się Jerzy Kurnatowski, członek loży paryskiej oraz jeden z założycieli pierwszej loży warszawskiej Wyzwolenie, podległej Wielkiemu Wschodowi Francji [2]. Nie ma dokumentów, jednoznacznie stwierdzających przynależność Zielińskiego do masonerii, chociaż Leon Chajn przypisuje mu uczestnictwo w loży Ligne Droite [3]. Zieliński bywał zapraszany na lożowe spotkania, a jego żona należała do loży La Philosophie Sociale obrządku mieszanego [4], gdzie pełniła funkcję członka Komisji Dobroczynności loży. 12. listopada 1904 r. w paryskim teatrze Athénée St. Germain odbyła się premiera dramatu Za wolność, z którego dochód przeznaczono dla Polskiego Uniwersytetu Ludowego. Autor sztuki, Józef Zieliński, osnuł wydarzenia swojej pięcioaktówki na tle życia młodego robotnika warszawskiego, imieniem Kazimierz. W losy głównego bohatera były wplecione wątki buntu studentów Uniwersytetu Warszawskiego oraz strajku w fabryce Warnickiego. Dramat ukazał się drukiem w 1905 r. we Lwowie i dedykowany był robotnikom polskim, walczącym o wyzwolenie [5]. W styczniu 1906 r. utwór ten został odegrany w wiedeńskiej Sile.

Kolejna pięcioaktówka, autorstwa Zielińskiego, pt. Lokaut miała premierę 29. lutego 1908 r. Na przedstawienie przygotowano dwa oddzielne programy, w języku polskim oraz francuskim, wraz ze streszczeniem sztuki oraz pełną obsadą aktorską. Problematyka utworu ilustrowała zainteresowanie bieżącymi ruchami politycznymi i społecznymi w kraju. Lokaut był osnuty „na tle ostatnich wypadków łódzkich”, akcja toczyła się w marcu 1907 r. w okresie trwającego od kilku miesięcy protestu przeciwko zamknięciu jednej z fabryk. Spór pomiędzy właścicielem fabryki a robotnikami jaskrawo ukazywał zdobiący okładkę programu wymowny rysunek, autorstwa Jerzego Ostoi. Przed zamkniętą bramą fabryki stoi właściciel wraz z księdzem oraz żandarmem, a w pobliżu gromadzą się bezsilni robotnicy, niedopuszczeni do zakładu pracy [6]. Całkowity dochód ze spektaklu przeznaczono na rzecz więźniów politycznych w Królestwie. Po przedstawieniu odbył się bal kostiumowy, na którym przygrywała orkiestra, złożona z polskich robotników [7].

Równocześnie Zieliński publikował sztukę teatralną w języku francuskim pt. Les Justicers [8]. Kolejne dramaty miały premierę w roku następnym: 20. marca zaprezentowano w Athénée St. Germain trzyaktowy dramat Szpieg, którego akcja toczyła się w Warszawie w 1907 r., a obrazujący zdradę interesów robotników przez inteligencję [9].

W dzień sylwestrowy odegrano w sali Hôtel des Sociétés Savantes, obok Warszawianki Wyspiańskiego także jednoaktówkę pt. Strajk. Obrazek z życia francuskich robotników. Rzecz rozgrywa się w miejscowości Mazanet podczas strajku grabarzy i nacechowany jest wydźwiękiem antymilitarystycznym [10]. Przedstawienie zorganizował Zagraniczny Związek Pomocy dla Ofiar Politycznych.

Prezentowane sztuki autorstwa Józefa Zielińskiego nie posiadały większych wartości artystycznych; były zbudowane dość naiwnie, schematycznie, w głównej mierze obrazując widzom paryskim tragizm robotników w kraju. Postacie pozytywne w jego dramatach mają za zadanie propagandę idei syndykalizmu i akcji bezpośredniej. Oktawia Żeromska po lekturze dramatów, w jednym ze swoich listów do męża, zarzucała Zielińskiemu wręcz dogmatyzm: „Ta inteligencja socjalistyczna to taki sam kler katolicki, tylko inny fason” [11].

Józef Zieliński nie zaprzestał swojej działalności w ruchu anarchistycznym, skierowanej w głównej mierze na propagandę wśród polskojęzycznych odbiorców. O kontaktach z działającymi na ziemiach polskich anarchistami może świadczyć korespondencja, podsyłana do pism w kraju oraz okazane wsparcie finansowe. W 1903 r. w środowisku polskich emigrantów w Paryżu została wydana jednodniówka Rekrut. Pismo to liczyło zaledwie 4 strony i w jednoznaczny sposób występowało przeciwko armii i militaryzmowi. Na łamach pisma wojsko było postrzegane jako siedlisko zła, zniewalające młodego człowieka[12].

Założenia radykalnego ruchu związkowego Zieliński prezentował w broszurce Bojowe robotnicze związki zawodowe. Pisał: „Nie tyle chodzi im (związkom zawodowym – przyp. A.J.) o polepszenie swej doli, ile o osłabienie wroga, o zaprawienie się i przygotowanie do ostatecznej walki – do zburzenia kapitalistycznego ustroju” [13].

Przez niedługi okres we Lwowie edytowano dwutygodnik społeczno-polityczny Nowa Epoka. Wydawcą tego anarchizującego pisma był Mikołaj Szurkowski, zaś pismo wzorowało się na analogicznych wydawnictwach francuskich, skąd też nadchodziły do Lwowa korespondencje. Pierwszy numer z listopada 1907 r., przynosił oprócz artykułu Piotra Kropotkina również relację z Międzynarodowego Kongresu Anarchistycznego w Amsterdamie, pióra Zielińskiego [14]. W samym obradach kongresu dr Zieliński nie brał udziału, Polskę reprezentowali: Iza Zielińska oraz Józef Schweber [15].

W Krakowie Józef Zieliński nawiązał kontakty z anarchosyndykalistami, wydającymi pismo Sprawa Robotnicza pod redakcją dr Augustyna Wróblewskiego. Działalność propagandowa nad Wisłą znalazła swój oddźwięk w skromnym ruchu anarchistycznym na ziemiach polskich, wobec braku tłumaczeń literatury teoretyków anarchistycznych, stanowiła też jedno z niewielu źródeł informacji i agitacji [16]. Zieliński podsyłał swoje publikacje do kraju. W jednym z numerów Sprawy Robotniczej została zamieszczona recenzja broszury Czy w Polsce anarchizm ma racyę bytu?, a w kolejnym relacja z uroczystości jubileuszowej paryskiego dziennika syndykalistycznego Bataille sindicaliste [17]. Współpraca Zielińskiego z Wróblewskim nie trwała jednak długo, we wrześniu 1913 r. Augustyn Wróblewski opublikował zamiast kolejnego numeru swojego pisma druk: Czarna lista agentów prowokatorów polskich. Wśród wymienionych ponad 60 nazwisk znanych osobistości polskiego życia politycznego i naukowego, znalazł się również Józef Zieliński, pomówiony o pisanie dla pieniędzy donosów do Ochrany na Wróblewskiego [18]. (Cdn.)

 Arkadiusz Jeleń

Przypisy:

[1] T. Siwert, Polacy w Paryżu. Z dziejów polskiego życia kulturalnego w Paryżu na przełomie XIX i XX wieku, Warszawa 1980, s. 41.

[2] L. Hass, Diaspora polskiego wolnomularstwa, „Przegląd Historyczny” 1971, t. LXII, ss. 221–222.

[3] L. Chajn, Polskie wolnomularstwo 1920–1938, Warszawa 1984, s. 185.

[4] L. Hass, Ambicje, rachuby, rzeczywistości, Warszawa 1984, s. 79.

[5] J. Zieliński, Za wolność, Lwów 1905.

[6] Tenże, Lokaut, Paryż 1908.

[7] T. Sivert, Polacy…, ss. 35-36.

[8] L. Krzywicki, Wspomnienia…, s. 622.

[9] J. Zieliński, Szpieg, Paryż 1910.

[10] Tenże, Strajk, Paryż 1909.

[11] O. Żeromska, Listy do Stefana Żeromskiego, Łódź 1972, s. 87.

[12] „Rekrut”, jednodniówka, Paryż 1903.

[13] J. Zieliński, Bojowe robotnicze związki zawodowe, Paryż 1906, s. 5.

[14] J. Zieliński, Międzynarodowy Kongres anarchistyczny w Amsterdamie 25-30 sierpnia 1907 r., „Nowa Epoka” 1907, nr 1, s. 10–19.

[15] Congrès Anarchiste tenu à Amsterdam, Août 1907, Paris 1908.

[16] M. Śliwa, Bolesław Drobner – szkic o działalności politycznej, Kraków 1984, s. 42.

[17] J. Z. [J. Zieliński], 2 lata życia „Bataille sindicaliste”, „Sprawa Robotnicza” 1913, nr 12–13, s. 4.

[18] [A. Wróblewski], Czarna lista agentów prowokatorów polskich, b.m. 1913, s. 6.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*