Cel bogatych – wszyscy malutcy spotkają się… przy śmietniku

Wszystko zaczyna się od zgrabnie nakreślonej idei, popartej oczywiście równie lotnymi faktami. Ludzie potrzebują zmian, społeczeństwa potrzebują utożsamiać się z czymś dobrym, szczytnym a przy okazji można coś mieć dla siebie i być zgodnym z uzdrawianiem Planety Ziemia i aktualnymi trendami, kreślonymi przez social media! Postawa (ang. attitude) – w tym przypadku będzie to osąd lub uczucie względem idei, do tej pory idei pariasa: na ogół pozytywne lub negatywne. Człowiek ma określoną postawę względem wielu rzeczy, od produktów, które kupuje w supermarkecie, przez stosunek do ludzi na świecie, aż po politykę. Zazwyczaj postawa może być korzystna lub niekorzystna, pozytywna lub negatywna.

Psychologia wyróżnia trzy elementy naszej postawy. Składowymi jej są komponent afektywny, który człowiekowi pomaga wywołać emocje wobec danego obiektu, behawioralny (zachowanie wobec obiektu postawy) oraz komponent kognitywny (poglądy i wiedza, dotyczące obiektu postawy). Czy nie jest tak, że lata temu nie znaliśmy pojęcia recyklingu, freeganizmu i innych. „Segregacja odpadów sprawia, iż dobrze się czuję” lub „Lubię mieć świadomość, że mam choć mały wkład w zmniejszenie liczby śmieci na wysypiskach”. „Przygodę z freeganizmem najlepiej rozpocząłem od eksplorowania lokalnych grupek na Facebooku”, „Wielu miłych ludzi dało cenne porady, jak przygotować się do pierwszego skipa lub znaleźć kompana do wspólnego „nurkowania”. Oczywiście taka postawa powinna mieć odzwierciedlenie w naszym codziennym zachowaniu i naszej sytuacji życiowej. Powinna ona generować pozytywne emocje względem recyklingu, wyrażane np. w wypowiedziach takich jak: „Faktycznie segregujemy śmieci tak często, jak możemy.” Wreszcie będzie się przekładała na wiedzę i myślenie (np. „Wiem, do którego pojemnika wyrzucić opakowanie po jogurcie” lub „Umiem wytłumaczyć innym, dlaczego segregowanie odpadów jest ważne”).

W przypadku grzebania w śmieciach możemy mówić o dreszczyku emocji i ratowania tego, kto już ktoś wyrzucił; może stać za naszą postawą skrajna sytuacja ekonomiczna, która do tego momentu była dla nas wstydem a dziś stała się „przygodą”. „Aby poświęcić się tej idei, musimy być świadomi, że wiąże się to z wyzwaniami. Śmietniki nie zawsze są otwarte, istnieje ryzyko spotkania nieproszonych gości w postaci szczurów lub ochrony, pilnującej sklepu”. Schodząc jednak na ziemię zapytajmy się starszych członków naszej społeczności jaki mają stosunek do pomysłu grzebania w śmieciach!

Lata temu takie zachowanie kojarzone było negatywnie, stygmatyzująco, przypisane upadłym najniżej. Wyjadanie resztek, zbieranie czegoś, co leży w koszu, gromadzenie w domu – to do tej pory była jednostka chorobowa, zwana w panteonie chorób psychicznych syllogomanią (patologicznym zbieractwem). Dziś poszło gładko, dzięki wygenerowanej wyżej perswazji! Perswazja (ang. persuasion) to proces zmiany nastawienia do czegoś w oparciu o konkretną formę komunikacji. Znaczna część perswazji, której doświadczamy, pochodzi z zewnątrz. Cechy samego komunikatu, mające wpływ na jego siłę perswazyjną, obejmują: subtelność (treści o charakterze istotnym, ale nie oczywistym), wielostronność (tj. dotyczą więcej niż jednego aspektu), wyczucie czasu i to, czy przedstawia stanowisko obu stron. Komunikaty, które są bardziej subtelne, są także bardziej przekonujące od komunikatów bezpośrednich. Przyjmuje zatem bezpośrednią drogę perswazji, opartej na argumentach, koncentrującej się na jakości informacji. Aby perswazja oparta na argumentach była skuteczna w zmienianiu postaw, myśli i zachowań, użyty argument musi być mocny. Jeżeli to się uda, skutkiem będzie trwała zmiana postawy. System ma już w garści nowych wyznawców brzydkich zapachów, wyrzuconych resztek – często gnijących, brudu, strachu, samotności wśród ciemności nocy… (Cdn.)

Roman Boryczko,

11. listopada 2023 roku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*