Biegowa Pielgrzymka dotarła do Oświęcimia

dsc_0491„Redemptor hominis”* 

8. września uczestnicy biegowej pielgrzymki, podążający szlakiem wojsk Jana III Sobieskiego zatrzymali się na krótko w Oświęcimiu. Nie była to jednak przerwa na złapanie oddechu a raczej kolejna lekcja historii. KL Auschwitz, miejsce, gdzie rozegrała się tragedia tysięcy niewinnych istnień ludzkich, stał się dowodem na to, do czego może być zdolny człowiek, kiedy zostanie owładnięty mocą nieludzkiej, totalitarnej ideologii.

Od marca 1945 roku łagier 22 i 78, bo taką przybrał nazwę, kiedy to Sowieci rozpoczęli swoją działalność na terenie Górnego Śląska, zmienił nazwę z niemieckiej na nieco inaczej brzmiącą i stał się miejscem kolejnych ludzkich tragedii (podobnie jak KL Lublin [Majdanek] dla żołnierzy londyńskiego podziemia). Ciągle niewiele mówi się o tych czasach, niech więc ta krótka chwila, kiedy to uczestnicy biegowej pielgrzymki zatrzymali się na oświęcimskiej ziemi, stanie się okazją do wspomnienia – także o tym, jakże bolesnym, szczególnie dla Ślązaków okresie.

dsc_0473dsc_0493dscf9742

Przy tej okazji wręcz obowiązkiem naszym jest przypomnieć sobie słowa papieża Jana Pawła II, wypowiedziane w homilii, wygłoszonej w Oświęcimiu w 1979 roku.

[…] Przybywam tu dzisiaj jako pielgrzym. Wiadomo, że nieraz tutaj bywałem… bardzo wiele razy! […] Czyż ktoś na świecie może się jeszcze dziwić, że papież, który tu, na tej ziemi urodził się i wychował, papież, który przyszedł na Stolicę Piotrową z Krakowa, z tej archidiecezji, na terenie której znajduje się obóz oświęcimski, że ten papież pierwszą encyklikę swego pontyfikatu zaczął od słów „Redemptor hominis” – i że poświęcił ją w całości sprawie człowieka, godności człowieka, zagrożeniom człowieka – prawom człowieka wreszcie!

Niezbywalnym prawem, które tak łatwo mogą być podeptane i unicestwione… przez człowieka! Wystarczy ubrać go w inny mundur, uzbroić w aparat przemocy, w środki zniszczenia, wystarczy narzucić mu ideologię, w której prawa człowieka są podporządkowane wymogom systemu… Podporządkowane bezwzględnie, tak że faktycznie nie istnieją […].

 

 

Miłe wspomnienia z miejsca przesiąkniętego cierpieniem 

Miłą niespodziankę uczestnikom biegowej pielgrzymki sprawili przedstawiciele Urzędu Miasta Oświęcimia.

Pani Maria Płachta, sekretarz miasta oraz pan Marek Tarnowski, naczelnik Wydziału Promocji na rzecz Miasta Oświęcimia, wręczyli delegacji biegaczy drobne upominki. Na ręce Prezesa Światowej Federacji Sportu Polonijnego, pana Andrzeja Kempy, złożyli życzenia szczęśliwego zakończenia biegu maratońskiego w imieniu prezydenta miasta oraz pracowników urzędu. Wyrazili też wdzięczność organizatorom za pomysł organizowania tego rodzaju imprezy.

dsc_0458dsc_0438

KUSTOSZ KNUROWSKIEJ IZBY TRADYCJI GÓRNICZYCH, PAN BOGUSŁAW SZYGUŁA, W ROZMOWIE Z PRZEDSTAWICIELAMI URZĘDU MIASTA OŚWIĘCIMIA

Kustosz Izby Tradycji Górniczych w Knurowie, pan Bogusław Szyguła, wręczył szanownym gospodarzom dokumenty, związane z historią KL Auschwitz w czasie, kiedy to obóz został przejęty przez władze sowieckie. Krótkie spotkanie upłynęło w miłej atmosferze, przedstawiciele władz miasta zaprosili zarówno zawodników, jak organizatorów, do odwiedzania w przyszłości gościnnej i przyjaznej Ziemi Oświęcimskiej.

Jest u nas – informował pan Tarnowski – nie tylko obóz koncentracyjny, który każdy powinien zwiedzić, ale jest także mnóstwo godnych poznania zabytków.

8. września stał się okazją do tego, by przypomnieć tamten tragiczny czas, pochylić głowę i złożyć symboliczne wiązanki kwiatów. Zanim jednak uczestnicy biegu udali się w stronę Ściany Śmierci, by modlitwą oddać hołd pomordowanym i złożyć kwiaty, poprosiliśmy Prezesa Światowej Federacji Sportu Polonijnego – przewodniczącego Komitetu Organizacyjnego biegu, upamiętniającego 333, Rocznicę Odsieczy Wiedeńskiej, pana Andrzeja Kempę o kilka słów także o sobie…

Jestem Polakiem, Ślązakiem, ale – powiem przewrotnie – związanym także blisko z Ziemią Białostocką. Moim marzeniem było studiowanie na Uniwersytecie Wiedeńskim, na tym samym, gdzie nauki pobierał sam Kepler. Jak sobie zaplanowałem, tak i zrobiłem – wspomina pan Prezes.

dsc_0448

PREZES ŚWIATOWEJ FEDERACJI SPORTU POLONIJNEGO – PAN ANDRZEJ KEMPA

Tak się szczęśliwie złożyło, że już niebawem spotkałem wybrankę losu, wkrótce postanowiliśmy oboje, że resztę życia spędzimy razem. W tym czasie pracowałem w Austrii, po długim namyśle zdecydowaliśmy, że opuścimy Polskę i zamieszkamy na stałe w Austrii. Podkreślam – decyzja nie była łatwa. Tak to stałem się mieszkańcem pięknego, alpejskiego kraju.

Dwa, a czasami, trzy razy w miesiącu jestem w Polsce, działam aktywnie w Stowarzyszeniu Zbója Szczyrka w Szczyrku, tam też dość aktywnie biorę udział w pracach, zmierzających ku promowaniu Beskidów. Na przestrzeni 3 ostatnich lat zorganizowaliśmy wiele biegów, w których udział wzięło w sumie 15 000 osób. Jestem także związany ze Stowarzyszeniem Orderu św. Stanisława. Widzę w Polsce wiele pozytywnych zmian, pięknie odrestaurowane miejskie starówki, szczególnie bliski jest mojemu sercu Toruń.

Jest także niestety smutne spostrzeżenie, dotyczące samych Polaków. Kiedy jestem tu, widzę narastające wśród was podziały. Może nie powinienem tego mówić, zostałem jednak o to zapytany, więc odpowiadam! Tak to widzę za każdym razem, kiedy tu wracam. Tak czy inaczej Polska była, jest i pozostanie mi bliska jak to, że byłem, jestem i pozostanę Polakiem, a co do języka, ktoś kiedyś powiedział, tego wyssanego z mlekiem matki nigdy się nie zapomina!

 

 

Redemptor hominis* (Odkupiciel człowieka) – pierwsza encyklika, ogłoszona przez papieża Jana Pawła II, poświęcona Chrystusowi Odkupicielowi, w której Ojciec Święty poświęcił wiele miejsca człowiekowi.

 

Tekst i fotografie:

Tadeusz Puchałka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*