50 LAT MINĘŁO. PRZYSZOWICE, 3. CZERWCA 2017 (2)

Ambicją każdego towarzystwa śpiewaczego jest posiadanie sztandaru, druhowie przyszowscy w roku 1919 ufundowali więc sztandar chóru. Od tej pory poczet sztandarowy „Słowika” otwierał wszystkie uroczystości. 

Wspominając o trudnej, dramatycznej historii, która wycisnęła bolesne piętno na duszy każdego z mieszkańców tej ziemi, warto zacytować słowa św. Bazylego Wielkiego, który tak tłumaczył, czym jest śpiew: Rozpędza demony, przyciąga Aniołów Stróżów, wlewa pewność w lękach nocy i spokój pośród prac dnia […]. Jest ochroną dziecka, ozdobą młodego, ulgą starego, elementem doskonałości dla początkujących, wzlotem dla czyniących postępy, koroną dla doskonałych […]. Śpiew jest odpoczynkiem dla duszy i początkiem pokoju. Uspokaja tumult i wzburzenie myśli, uśmierza gniew. Przygotowuje ludzi do miłości, łączy odstępców, godzi wrogów […]. (Więcej na www.chorimmaculata.pl/data/cytaty.html )

Kiedy tak zastanawiamy się nad sensem owych słów, dochodzimy do wniosku, czy aby w czasach ogarniętych nienawiścią, wojną, ludzkim cierpieniem, nie zapomniano przypadkiem o śpiewie, pewnie gdyby zamiast karabinów wtedy, a dziś obrzucaniu siebie obelgami złapano za śpiewniki, czy partytury, nie byłoby powodów ani okazji do relacjonowania tylu tragicznych wydarzeń.

Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodziezy chowanie … (Andrzej Frycz Modrzewski z książki “O poprawie Rzeczypospolitej”). Młodzież w Przyszowicach wie doskonale jak należy uszanować sztandar… 

W czasie wojny druhowie „Słowika” z narażeniem życia ukrywali ten bezcenny dla nich symbol wraz z równie  cennym materiałem nutowym i dokumentami, narażając się przy tym na śmierć. Sztandar przetrwał a dzięki poświęceniu i odwadze członków przyszowskiego chóru stał się nie tylko honorowym przedmiotem, stojącym jak każda chorągiew, na straży honoru, ale także stał się symbolem wielkiej odwagi. Dziś przypomina o przyszowskim „Słowiku” i wystawiony jest jako przedmiot szczególnej wartości w MUZEUM GÓRNOŚLĄSKLIM…

Wielki to honor nie tylko dla Przyszowic ale też całej gminy i powiatu gliwickiego a i dodaje to splendoru dzisiejszym śpiewakom, lecz trudno jest śpiewać, gdy w świadomości każdego Słowika jest to, że miejsce honorowego spoczynku ich sztandaru jest puste, z tego też powodu, zdecydowano, że trzeba uzbierać środki na nowy sztandar. I tak w roku 1967 powstała wierna kopia oryginału. Podobnie jak na tym pierwszym i na jednym z płatów nowego sztandaru, poświęconego w 1967 roku, czytamy jakże wymowne szczególnej wagi zdanie „Pod Twą obronę uciekamy się” i – podobnie jak na tym historycznym – i na tym sztandarze podziwiamy wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem, zaś biały orzeł dobitnie wskazuje, jakim wartościom przyszowscy chórzyści od ponad 100 lat byli i pozostali wierni…

Prelegent i jego temat

Kult Maryjny na Śląsku jest szczególnie głęboko osadzony w naszych wartościach. Polska na początku była tylko czymś na wzór marzeń, czymś, o co dopiero trzeba było walczyć – to w tym trudnym czasie modlono się do Boga i Maryi, prosząc o duchowe wsparcie.

Modlitwą, śpiewem w języku polskim, w czasie gdy ten język był zabroniony, wymodlono i wyśpiewano zwycięstwo i powrót tej ziemskiej MATKI na górnośląską ziemię. Dziś pamiętają chórzyści, pamiętamy my, wszyscy Ślązacy i na pamiątkę tych szczególnych wydarzeń w dniu 3. czerwca 2017 roku uroczyście przypomniano o tamtych dniach sprzed 50 laty, kiedy to nowy sztandar spoczął na miejscu tego, który przypomina o istnieniu przyszowskiego „Słowika”,  w jakże ważnym dla nas, wszystkich Ślązaków, miejscu.

Odezwały się dzwony 3. czerwca w przyszowskiej parafii, obwieszczające rozpoczęcie uroczystości rocznicowych. Mocniej zabiły serca mieszkańcom gminy Gierałtowice, bo ten czas i ten sztandar, jednakowo jest ważny dla nas wszystkich… Tacy jesteśmy, Ślonzoki, wierni tradycjom, przywiązani do ziemi swoich ojców i dziadów – do wiary, muzyki i śpiewu – a przypomnieć i podkreślić przy tym należy, że Przyszowice w szczególny sposób zostało tymi talentami obdarzone przez Boga.

Spod bram pałacu w Przyszowicach, dokładnie jak przed pięćdziesięciu laty, ruszył korowód, który tradycyjnie otwierała Orkiestra Dęta OSP Przyszowice pod dyrekcją Mirosława Hajduka. Tuż za orkiestrą kroczył poczet sztandarowy chóru „Słowik”, a za nim druhowie ze sztandarami chórów, działających na terenie Gminy Gierałtowice, obecne były też delegacje i poczty sztandarowe Straży Pożarnej, górników, Szkoły Podstawowej w Przyszowicach oraz Urzędu Gminy Gierałtowice. W przemarszu uczestniczyli chórzyści, mieszkańcy oraz goście.

Obecna była także przewodnicząca Koła Związku Górnośląskiego w Gierałtowicach, pani Janina Rożek. O godzinie 17:00 rozpoczęły się uroczystości rocznicowe w budynku Szkoły Podstawowej, tam  tradycyjnie gości powitały dziewczęta w śląskich strojach.

Uroczystą akademię, połączoną ze ślubowaniem na sztandar, poprowadził  Szymon Musioł. Na początku prowadzący podkreślił, iż uroczystości będą miały głęboko patriotyczny charakter, czego dowodem była prelekcja, poprowadzona przez pana Łukasza Cempurę, tematem której było znaczenie sztandaru i jego historia.

Ceremonię ślubowania na sztandar poprowadził członek Zarządu Głównego Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr, pan Ryszard Buczek. Odczyt na temat historii powstania chóru oraz tradycjach, związanych ze sztandarem przyszowskiego „Słowika”, poprowadziła prezes chóru, pani Irena Cziumplik. 

Uroczystości uświetnił koncert chóru „Słowik” oraz Orkiestra Dęta OSP Przyszowice. Tym razem w repertuarze sobotniego koncertu znalazły się pieśni i utwory o tematyce patriotycznej i religijnej nawiązujące także do śląskich tradycji.

Na zakończenie głos zabrali: wójt Gminy Gierałtowice, Joachim Bargiel oraz przedstawiciel Starostwa Powiatowego w Gliwicach. Podczas uroczystości nie brak było miłych akcentów, wiązanką kwiatów został obdarowany pan Henryk Mandrysz – wieloletni dyrygent akompaniator, muzyk, człowiek, który żyje dla muzyki i dla niej – jak wszyscy twierdzą – został stworzony. Na koniec należy wspomnieć o współorganizatorach i podziękować dyrektorowi Gminnego Ośrodka Kultury, Piotrowi Ruchlewskiemu a także władzom Szkoły Podstawowej im. Karola Miarki w Przyszowicach, którzy swoim zaangażowaniem wnieśli duży wkład w zorganizowanie uroczystości. (Cdn.)

 

Tekst i foto:

Tadeusz Puchałka

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*