100 000 000

Motto:

Uważaj – ach – wychodząc z domu

może gdzieś czyhać

sto milionów.

zs

 

 

 

We współczesnej historii naszego kraju 100 000 000 wyraźnie odcisnęło swoje piętno. Najpierw jako wyborcza obietnica pana Lecha Wałęsy – rozdania obywatelom po rzeczonej sumie, pieniądze zaś miały pochodzić z prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw. Abstrahując od sensowności tej idei – prywatyzacja zaszalała, obietnica oczywiście spełniona nie została, za przyczyną czego nawet jeden z zawiedzionych obywateli wytoczył panu Wałęsie sprawę sądową. Bezowocnie zresztą. Sąd Najwyższy uznał, że co polityk przyrzecze, to mocy wiążącej nie ma. Kazik Staszewski utrwalił tę obietnicę w sławetnym refrenie jednej ze swoich piosenek, a partia Samoobrona RP użyła jej z kolei bezprawnie w swoim spocie wyborczym, na co z kolei Kazik odpowiedział kolejną piosenką. Uff, takie dzieje…

   Obecność tej intrygującej sumy w przedziwnym życiu naszego kraju jakoby przycichła, ale jednak przypomniała ona o sobie poważnym akordem, gdy rząd polski podpisał umowę kupna z księciem Adamem Karolem Czartoryskim – nabywając kolekcję Czartoryskich za 100 000 000 euro. Poprzedziły ten akt dziwne i pospieszne zmiany w statucie fundacji, ale przekonano nas, iż wszystko jest w porządku, że kolekcja najprzedniejszych dzieł, arcyważnych dokumentów i ciekawych utensyliów – w tej liczbie pióro anioła, włos Napoleona i kałamarz Makiawela – przeszła na własność nas wszystkich właściwie za bezcen.

   Wnet podochocony zarząd naszego kraju, wyrażony ciałem parlamentu, zadecydował – nie byle jak, bo pod postacią przegłosowanej ustawy – przeznaczyć z budżetu państwa 100 000 000 złotych polskich Fundacji Dziedzictwa Kulturowego. Fundacja ma owym kapitałem obracać przez 50 lat, a roczne z tych obrotów zyski ma pożytkować na: prowadzenie prac renowacyjnych, konserwatorskich i inwestycyjnych na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Okopowej w Warszawie, a w szczególności na: a. odbudowę, rozbudowę, nadbudowę, przebudowę, rozbiórkę i renowację obiektów budowlanych wraz z instalacjami, zapewniającymi możliwość ich użytkowania zgodnie z przeznaczeniem, b. konserwację nagrobków i pomników nagrobnych, c. konserwację i renowację muru Cmentarza oraz murków oporowych na Cmentarzu, d. konserwację ścieżek i alejek, e. konserwację i rewaloryzację zieleni oraz wykonanie innych prac na gruncie, w szczególności robót ziemnych, wykopów oraz usuwania humusu, f. wykonanie wszelkich innych działań mających na celu konserwację Cmentarza Żydowskiego przy ul. Okopowej w Warszawie, polepszenie jego stanu, wyglądu, bądź zabezpieczenie przed zniszczeniem, g. koszty administracyjne związane z prowadzeniem powyższych prac, w tym: koszty planowania, organizacji i nadzoru nad pracami, prowadzenia postępowań przetargowych i konkursowych, koszty promocji, koszty obsługi prawnej i księgowej, oraz inne związane z zarządzaniem kapitałem wieczystym.  A wysokość kosztów Fundacji, określonych w ust. 4 lit. g, nie może przekroczyć 15% dochodów, uzyskanych z części kapitału wieczystego pochodzącej z dotacji.

   Myślałem nad tym poważnie, to ku tej, to ku owej refleksji się przychylając, gdy wydarzenia jeszcze przyspieszyły – 31. stycznia ogłoszono, że Ochotnicze Straże Pożarne otrzymają 100 000 000 złotych na specjalistyczny sprzęt do ratowania ludzi, a też zaraz doszła mnie wieść o 100 000 000 na wsparcie przedsiębiorczości na wschodzie Polski – już się nieco pogubiłem, o co chodzi. Tyle tego, nie do końca zapamiętałem… (Cdn.)

Zbigniew Sajnóg

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*