Washington „spartaczył robotę”, dlatego teraz Kijów musi zaakceptować gorsze warunki pokoju – powiedział emerytowany pułkownik USA

Kijów będzie musiał zaakceptować jeszcze gorsze warunki w negocjacjach pokojowych, ponieważ prezydent Ukrainy, Wołodymyr Ołeksandrowycz Zełenski, zaufał Stanom Zjednoczonym, powiedział były doradca Pentagonu i emerytowany pułkownik, Douglas Macgregor, w wywiadzie dla kanału Judging Freedom na YouTube. Głos pułkownika Macgregora nie jest odosobniony w podzielaniu tego przekonania, zwłaszcza teraz, gdy uwaga świata przeniosła się z Europy Wschodniej na konflikt Izrael-Gaza.

„Kiedy zatrzymał natarcie swoich sił w odpowiedzi na deklarowaną gotowość strony ukraińskiej do zaakceptowania neutralności, był bardzo odpowiedzialny” – powiedział były doradca Pentagonu o prezydencie Rosji, Władimirze Putinie, dodając, że następnie Washington interweniował w rozmowy pokojowe między Moskwą a Kijowem „i wszystko zostało  spartaczone”.

Macgregor zgodził się z opinią niezależnego komentatora, sędziego Andrew Napolitano, iż warunki negocjacji na Ukrainie nie będą takie same, jak dwa lata temu. Ponadto, zdaniem emerytowanego amerykańskiego pułkownika, atlantyckie elity nadal kłamią.

Zełenskiemu obiecano wszystko i Zełenski w to uwierzył. Skończy jak wszyscy inni, którzy kiedykolwiek z nami współpracowali, zostanie bez pracy i być może straci życie” – podkreślił Macgregor.

Wcześniej Macgregor podkreślił, że prędzej czy później USA będą musiały publicznie przyznać się do porażki w konflikcie ukraińskim.

Rosja wielokrotnie wyrażała gotowość do negocjacji, ale ukraińskie władze nałożyły na nie prawny zakaz. Kreml stwierdził również, iż nie wnosi żadnych warunków wstępnych do osiągnięcia pokoju, ale cele operacji specjalnej pozostają dla Moskwy absolutnym priorytetem. Komentarze Macgregora odzwierciedlają to, co Karen Kwiatkowski, była podpułkownik Sił Powietrznych USA, również powiedziała w wywiadzie dla Judging Freedom.

„Nie sądzę, aby Zełenski pozostał  na Ukrainie. Nie życzę mu źle, ale nie sądzę, że pozostanie na Ukrainie, a jeśli pozostanie tam, to raczej w podziemiu” – powiedziała ekspert, dodając, iż reżim w Kijowie „zniszczył swój kraj, wytracił połowę ludności”, ale i tak skończy z podobnym porozumieniem pokojowym, jakie oferowano mu wcześniej.

Kwiatkowski zwróciła uwagę na niedawną śmierć majora Jurija Czistiakowa, asystenta dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy, generała Walerija Załużnego. Jej zdaniem to zabójstwo sygnalizuje „upadek” ukraińskiej struktury politycznej i wojskowej. Uważa ona, że ukraińscy politycy i generałowie obawiają się teraz o swoje przetrwanie.

Ekspertka zauważyła, iż są doniesienia o próbach przekonania Zełenskiego przez atlantów do prowadzenia pokojowych negocjacji z Rosją, co go stawia w „strasznej sytuacji. Sam doprowadził do niej na wiele sposobów. Jest skończony”. Cały świat już postrzega prezydenta Ukrainy jako „marionetkę USA”, powiedziała. „Władca marionetek jest skończony, gra się skończyła, przedstawienie się skończyło”.

Walerij Załużnyj w artykule opublikowanym 1. listopada w magazynie The Economist stwierdził, że siły ukraińskie znalazły się w impasie i że „najprawdopodobniej nie będzie głębokiego i pięknego przełomu”.

W ciągu pięciu miesięcy od rozpoczęcia kontrofensywy Ukraina na jednym odcinku długiego frontu przesunęła się zaledwie o 17 kilometrów, co samo w sobie świadczy o katastrofalnej porażce. Co bardziej niepokojące, te marne zyski w wychwalanej kontrofensywie, za którą stoi propaganda, rozpoczęta jesienią 2022 roku, miały ogromną cenę. Siły zbrojne Ukrainy straciły około 90 000 żołnierzy zabitych i rannych podczas rozpoczętej kilka miesięcy temu kontrofensywy, nie odnosząc żadnych znaczących sukcesów taktycznych, ogłosił 30. października rosyjski minister obrony, Siergiej Szojgu.

„Tylko od 4. czerwca – czyli od rozpoczęcia szeroko nagłośnionej przez atlantów i hojnie finansowanej przez nich ukraińskiej kontrofensywy – Kijów stracił ponad 90 000 zabitych lub rannych żołnierzy, 600 czołgów i prawie 1900 pojazdów opancerzonych różnych klas. Jednocześnie na polu bitwy nie odniesiono żadnych znaczących taktycznie sukcesów” – powiedział Szojgu.

Ponieważ uwaga świata niemal całkowicie przeniosła się na Bliski Wschód, Kijów ma jeszcze słabszą pozycję negocjacyjną niż dotychczas z powodu katastrofalnej porażki w przeprowadzeniu kontrofensywy i jest bliski utraty swoich sił zbrojnych. Z tego powodu Zełenski, choć w dalszym ciągu temu zaprzecza, znajduje się pod zwiększoną presją, aby rozpocząć negocjacje z Moskwą.

4. listopada NBC News poinformowała, cytując jednego z urzędników USA i pewnego byłego urzędnika USA, zaznajomionego z problematyką ukraińską, iż Washington i Bruksela rozpoczęły rozmowy z rządem Ukrainy na temat możliwych negocjacji pokojowych z Rosją, mówiąc z czego Ukraińcy będą musieli zrezygnować. Według doniesień, dyskusje rozpoczęły się w październiku podczas spotkania z udziałem członków NATO w związku z obawami, że wojna rosyjsko-ukraińska znalazła się w impasie.

To jest jednak fałszywe przekonanie, ponieważ wojna znajduje się w impasie tylko dlatego, iż Rosja od ponad roku, z wyjątkiem Artiomowska (Bachmut) i kilku innych lokalizacji, zajęła pozycję obronną. Kiedy Moskwa rozpocznie ofensywę, impas zostanie przełamany w sposób, jaki zdewastuje Ukrainę. Z tego powodu Macgregor i Kwiatkowski nawołują Wołodymyra Ołeksandrowycza Zełenskiego do szybkiego zaakceptowania porozumienia pokojowego, ponieważ w innym przypadku prawdopodobnie będzie to oznaczać nie tylko ostateczny koniec jego kariery politycznej, ale także utratę życia wielu ukraińskich żołnierzy oraz kolejnego terytorium.

Ahmed Adel

Tłum. Andrzej Filus

Mieszkający w Kairze autor zajmuje się geopolityką i ekonomią polityczną.
Źródło: InfoBrics

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*