Polski Lwów -jak kijem w mrowisko!

11zaglebie2_f30Mistrzowie Polski Legia Warszawa znakomicie prezentują się w tegorocznej Lidze Europy, gdzie po trzech seriach spotkań przewodzą w tabeli grupy L. O ostatniej wygranej Legii – z Metalistem Charków 1:0 – mówi się jednak nieco mniej, a wszystko przez zachowanie kibiców z Warszawy. Wywiesili oni na trybunach stadionu w Kijowie flagę w biało-czerwonych barwach z nazwami Wilna i Lwowa ,która sugerowac ma że to są rdzennie polskie ziemie. Kibole nie dają się łatwo podporzadkowywac politykom czy globalnej finansjerze i nie raz lubia napsuc krwi UEFA.Jak w krzywym zwierciadle!Brawo kibice Legii! Lwów został odebrany Polsce jednoosobową decyzją Stalina reprezentującego ustrój totalitarny i po rozpadzie ZSRR żadne legalne umowy miedzynarodowe nie zabraniają Polsce rościc sobie praw do wlasnych terytoriów. Oczywiscie nikt ze sprzedajnych kukieł u Polskich sterów nie będzie miał tyle ikry by choc o tym wspomniec. Łatwiej jest robic dobrą minę do złej gry neobanderowców i miłosników Hitlera i podczas rewolucji skierowanej w Janukowycza jeździc na polecenie USA na Majdan drąc się “Slava Ukrainie”. Tak sława UPA! Sława mordercom dzieci ,ciężarnych kobiet ,księży ,mordercom mniejszosci narodowych i różnych wyznań. Jest interes to dziś popieramy frontowych”bohaterów” z batalionu AZOW!
Tak po prawdzie co nam po tej ruinie i tej masie ukraińskich nierobów ,którzy z kwitnących niegdyś polskich gospodarstw potrafili zrobic tylko kloakę i patologię vide film Tadeusza Arciucha “Było sobie miasteczko”.
Za incydent Legii grożą surowe kary, włącznie z wykluczeniem z europejskich pucharów. Donos na warszawski klub do UEFA złożyła już antyrasistowska organizacja FARE! To Ci od Pankowskiego -Antyfaszysci z Nigdy Wiecej za pieniądze matuszki Brukselki!
By świat zrozumiał że mamy w Polsce prawo do dobrobytu ,prawo do własnej historii i prawo do własnego zdania czasem trzeba posuwac się do prowokacji i politycznego happeningu.1002-300x199

Październik 2014 Roman Boryczko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*