Pilchowickie pomysły na jesienne wieczory. Sobota, 17. października – Targi Wolnego Czasu

Sala gimnastyczna pilchowickiej szkoły wypełniona została w sobotę licznymi stanowiskami stowarzyszeń, działających w powiecie gliwickim. Na uwagę zasługiwało stanowisko młodzieżowego Chóru Wsi Pilchowice, występującego pod dyrekcją pani Magdaleny Oleszowskiej. Warto dodać, iż członkami tego zespołu są bardzo młodzi ludzie, w wieku od 8 do 22 lat. Na miejscu dziewczęta rozdawały ulotki, związane z działalnością zespołu. Pilchowickich muzyków reprezentowały Angelica Nizar, Andżelika Urbanik oraz Katarzyna Serafin. W programie prezentacji były także krótkie koncerty, podczas których dziewczęta przedstawiły część swojego bogatego repertuaru.

Erwin Sapik i jego klamory

Na tego rodzaju imprezie nie mogło zabraknąć stanowiska, przy którym stanął Erwin Sapik, pasjonat lokalnej historii. Jak zwykle najwięcej dzieciaków skupiało się wokół tego właśnie stoiska, nie tylko za sprawą eksponatów pana Erwina. Dzieciaki uwielbiają uśmiechniętego człowieka z wąsikiem. „On przecież zawsze znajdzie czas na to, by o czymś ciekawym nam opowiedzieć” – dodaje chłopak w kimonie judoki.

 

Judo na targach

Podczas bogatych w atrakcje pilchowickich targów nie zabrakło również możliwości zapoznania się ze wschodnimi sztukami walki. Pokazy i prezentacje prowadził pan Mieczysław Glinka – trener/instruktor (IV dan). Podczas prezentacji przybliżał słuchaczom wartości, które judo daje człowiekowi. Jak powiada jest to dyscyplina sportu, wszechstronnie rozwijająca zarówno fizycznie jak i psychicznie. „Zauważyłem – dodaje trener – że młodzież udzielająca się w tym sporcie lepiej radzi sobie z życiowymi trudnościami. Potrafi szybciej się odnaleźć. Używając górnolotnych słów – dodaje pan Mieczysław – z pewnością uszlachetnia człowieka”.

„Mam u siebie dzieci w wieku 3 lat i zapewniam, że jest to odpowiednia pora na rozpoczęcie przygody z tym sportem. Moją drugą pasją jest narciarstwo, stworzyłem szkółkę narciarską z nauką i doskonaleniem zjazdów narciarskich. Zajęcia prowadzę zarówno w kraju jak i za granicą”. (Więcej na www.active-dar.pl).

 

Yamaha to nie tylko wyścigowy motocykl

Maria Mołka, v-ce dyrektor Szkoły Muzycznej Yamaha w Gliwicach:

„Jesteśmy szkołą muzyczną, skupiającą dzieci i młodzież, która poczuła w sobie potrzebę poznawania piękna, jakim niewątpliwie jest muzyka. W gronie naszych nauczycieli i wychowawców znajdują się wysokiej klasy pedagodzy, w pełni przygotowani do nauki muzyki.

Do naszej szkoły uczęszcza 300 uczniów, a ciekawostką niech będzie to – dodaje pani Maria – że już 4-miesięczne niemowlę zdolne jest do tego, aby można było rozpocząć z nim okres przygotowania do obcowania z muzyką. W tym okresie życia organizm ludzki już rejestruje dźwięki i potrafi odpowiednio reagować, a w dalszym umiejętnym kształceniu staje się istotą wrażliwą na piękno, niekoniecznie zostając w przyszłości muzykiem.

Chętnie uczestniczymy w koncertach wraz z innymi zespołami, to ważne. Dla młodych muzyków to kolejna lekcja nabywania doświadczeń, obycia ze sceną a dla nas, pedagogów możliwość dzielenia się swoimi doświadczeniami.

Zostałam tu zapytana, jak widzielibyśmy współpracę z chórem ,,Skowronek” z Gierałtowic… Myślę, że jest to dobry pomysł, jesteśmy otwarci na taką współpracę i jestem zdania, iż powinna zaowocować pozytywnymi efektami, idącymi w obydwu kierunkach, czekamy na propozycje.” (Więcej na www.ymahaszkola.pl/news.html).

 

Komandosi na Targach..?

„Jesteśmy grupą pasjonatów militariów. Przyjechaliśmy na targi w Pilchowicach w składzie: Dariusz Mikołajczyk, Mariusz Waszkiewicz, Agnieszka Jaruga.

Najmłodszy członek naszego klubu ma 12 a najstarszy 55 lat. Dziś ubrani jesteśmy w mundury armii amerykańskiej, rosyjskiej i niemieckiej. Na stole leżą repliki różnych typów broni strzeleckiej – tak zwanych ASG.

Współpracujemy z wieloma stowarzyszeniami o podobnym charakterze. Na podkreślenie zasługuje współpraca z Grupą Rekonstrukcyjną ,,Śląsk”. Imponują nam swoim wyposażeniem, to rzeczywiście mała armia. Posiadają wiele wozów bojowych z okresu II wojny światowej ale także i późniejszych nieco modeli, a wszystko jest sprawne.

Tegoroczna susza i niedobór opadów sprawił, że poziom wody w wielu rzekach i jeziorach znacznie się obniżył. To pomogło nam w naszych poszukiwaniach, zdobyliśmy dzięki temu wiele ciekawych eksponatów. Jak powiedziałem na wstępie, jesteśmy pasjonatami historii. Po pracy zbieramy się omawiamy plan działania i do roboty. Jak wspomniałem – dodaje Dariusz – współpracujemy z Grupą „Śląsk” z Zabrza. Z tego, co nam wiadomo, od niedawna działają jako muzeum. My z kolei jako klub prowadzimy szkolenia, bierzemy udział w manewrach itd. Dzięki swojej pasji zdobywamy wiedzę historyczną, a tak naprawdę to fajna zabawa – polecam” – dodaje na koniec Dariusz. Więcej na www.fatzabrze.pl  (www.grupaslask.pl/malaarmia).

Dawne obyczaje rycerskiego stanu w Europie

Gośćmi pilchowickich Targów Wolnego Czasu byli także przedstawiciele Stowarzyszenia Dawnych Europejskich Sztuk Walki – Vectir, z siedzibą w Gliwicach. W programie wizyty  członków tego stowarzyszenia była prezentacja dawnych ubiorów rycerstwa z możliwością przymiarki. Zaprezentowano również pokaz walki na miecze. (Więcej na www.vectir.pl).

 

Zabawy i warsztaty rękodzieła

Jak gmina Pilchowice – to tradycje, kultura i dobra zabawa. Na licznych stoiskach panie ze Stowarzyszenia Pilchowiczanie Pilchowiczanom oraz członkinie Rady Sołeckiej z Wilczej prezentowały swoje dzieła i prowadziły warsztaty z młodzieżą. Można było także potrenować pamięć przy specjalnie do tego celu przygotowanym stanowisku, Z sołtysem i grupą entuzjastów gier towarzyskich można było spróbować swoich sił w grze o nazwie „Bandyta”, którą szczególnie upodobał sobie gospodarz Pilchowic – pan Józef Nierychło. Pasjonaci astronomii mieli niebywałą okazję zapoznania się z tajemnicami nieba w mini planetarium.

Kolejny pomysł na jesienną nudę zdał egzamin. Goście i mieszkańcy bawili się świetnie. Warto tego rodzaju pomysły wprowadzać w życie również w innych gminach. Fajna zabawa i kilka lekcji o różnej tematyce, skupionych w jednym miejscu.

Organizatorem tegorocznej imprezy w pilchowickiej szkole była Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Pilchowicach – przy wsparciu Gminnego Ośrodka Kultury Pilchowice.

Tekst i fotografie:

Tadeusz Puchałka