Gospodarka i politykaRzeczypospolita

Kto uwolni Polskę od demonów przeszłości?

PENDOLINOTak to wygląda od lat – stare jest wciąż “lokomotywą” nowego. Stare przyzwyczajenia, stare garnitury, starzy partyjni  (i związkowi) towarzysze…

Elektorat z podziwu godną konsekwencją wybiera wciąż tych samych senatorów i posłów, choć wie dobrze, iż nie sprawdzili się dotąd i nie sprawdzą nigdy…

Znów dano nam szansę, by dokonać cudu nad urnami. Cudu naszego, obywatelskiego, wbrew nadziejom polityków, a raczej tych, którzy ich w RP udają. Jeśli zechcecie Państwo oddać swój głos – postawcie na tych, którzy jeszcze Was nie zawiedli. “Etatowi” parlamentarzyści niechże wezmą się do realnej pracy, za pieniądze, które mają wystarczyć do przeżycia “szarym” Kowalskim.

Na szczytach władzy trwa pojedynek dwu populistycznych ugrupowań. Prawdopodobnie chrześcijańsko-liberalny PiS zmieni teraz u steru neoliberałów z PO. Czy w życiu większości obywateli cokolwiek to zmieni? Wiele wskazuje na to, że po przejściowym okresie wymiany ekip wszystko wróci do niedobrej “polskiej normy” – władza po raz kolejny zajmie się sobą i swoimi problemami, pozwalając kolejnym tysiącom młodych ludzi na zawsze pożegnać Ojczyznę.

Dawna Europa odchodzi. Mając świadomość przyspieszonych i prowokowanych z zewnątrz zmian, możemy tylko opóźnić czekający RP multikulturowy walec. Odarto nas z majątku, wypracowanego przez naród. Odziera się nas z godności, proponując pracę na warunkach niegodnych nawet człekokształtnej małpy. Niebawem zabierze się Polakom ich tożsamość, na co zresztą liczą w RP tak poplecznicy Zachodu jak Wschodu. Głosowanie na największe partie, to pogarszanie sytuacji Polski. Skoro PO i PiS niczego dotąd nie zmieniły na lepsze, trudno oczekiwać od ich liderów nowego podejścia do obywateli. Nadal aktualny będzie podział: my/oni…

Skoro umiemy myśleć, wybierzmy (o ile wybierać zechcemy) tych, co zaszkodzą najmniej. I podziękujmy tym, których pasiemy od kilku już kadencji. Naprawdę, starczy…

Miłej wyborczej niedzieli,

Mirosław Górka

 

(Visited 16 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*