Dlaczego agresorem na Ukrainie jest Ameryka, a nie Rosja (2)

Klasyczny reportaż prasowy o amerykańskim zamachu stanu, który miał miejsce na Ukrainie w lutym 2014 r., pojawił się na YouTube 12. marca 2014 r. jako niezależnie wyprodukowana dziesięciominutowa kompilacja wideo — zaledwie kilka tygodni po wydarzeniu — co jasno pokazało, że było to zamach stanu, przeprowadzony przez USA, a NIE „demokratyczna rewolucja”, jak twierdzi atlantycka prasa. Clou tego reportażu stanowiło wykorzystane nagranie z YouTube z dnia 4. lutego 2014 roku, na którym Victoria Nuland mówi Geoffrey’owi Pyattowi, kogo ma wyznaczyć do kierowania Ukrainą po zakończeniu puczu (co miało miejsce trzy tygodnie później). Oczywiście, amerykańskie i inne atlantyckie media kłamały o puczu i nadal kłamią, aby kontynuować wojnę reżimu USA o podbój Rosji.

Następnie, 15. lutego 2015 roku, niemiecka rządowa sieć telewizyjna ARD nakręciła reportaż pt. Snajperzy Majdanu. German TV expose. ARD Monitor. Eng Subs i niezależnie od rozmowy telefonicznej Paet – Ashton zweryfikowali kluczowe ustalenia Paeta poprzez własne śledztwo i wywiady z osobami, które miały bezpośredni dostęp do dowodów. Ten reportaż telewizyjny dostarcza przytłaczających danych na to, iż „demokratyczna rewolucja”, polegająca na obaleniu rządu na Ukrainie w lutym 2014 roku, w rzeczywistości okazała się niczym innym, jak kolejnym zamachem stanu, zrobionym przez USA – być może najbardziej wpływowym zamachem w całej historii świata, ponieważ ten zamach stanu na Ukrainie może wywołać trzecią wojnę światową (można porównać go do zabójstwa politycznego arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga w roku 1914.  Przyp. AF).

W tym samym dniu co szczyt puczu, 20. lutego 2014 r., miał miejsce „pogrom antykrymski, który wywołał oderwanie się Krymu od Ukrainy”. Donieck odłączył się od Ukrainy 7. kwietnia 2014 roku, a amerykańskie i pozostałe atlantyckie media natychmiast nazwały to częścią rosyjskiej „inwazji na Ukrainę”, albo „rosyjską ruletką”, chociaż była to autentyczna odpowiedź mieszkańców Doniecka wobec antyrosyjskiego zamachu stanu Obamy na Ukrainie oraz agresję ze strony amerykańskich marionetek, a nie jakichkolwiek Rosjan czy pachołków Rosji.

12. kwietnia 2014 r. antyrosyjska gazeta Kyiv Post ogłosiła, że „uzbrojeni prorosyjscy ekstremiści przeprowadzają skoordynowane ataki w obwodzie donieckim, przejmują regionalną komendę policji, ustawiają punkty kontrolne”, a reporter, który pochodził z Chicago, przedstawiał ruch anty-zamachowy jako nie-miejscowy, lecz jako obcą inwazję – z Rosji. Jednak ten sam „dziennikarz” zdradził, iż w rzeczywistości było to powstanie ludowe, kiedy zauważył, że „jeden z zamaskowanych uzbrojonych bandytów — spośród 70, którzy brali udział w przejęciu komisariatu policji w Słowiańsku — nazwał cel strategicznym arsenałem, po zdobyciu którego bojownicy zaczęli rozdawać zdobytą broń protestującym”.

Następnie, w dniach 9.-12. kwietnia 2014 roku, nowy ukraiński rząd dokonał masakry ludzi w Słowiańsku i Kramatorsku, dwóch dużych miastach, jakie również w przeważającej większości głosowały na prezydenta, którego obalił krwawy pucz Obamy. Miejscowi byli przerażeni zamachem stanu. W dniu 16. kwietnia 2014 r. Kyiv Post doniósł o rebeliach poprzedniego dnia w Słowiańsku, Kramatorsku, Doniecku i Ługańsku, pod tytułem Dzień upokorzenia, gdy ukraińskie siły militarne straciły sześć pojazdów opancerzonych. 27. kwietnia 2014 r. Ługańsk dołączył do Doniecka i również odłączył się od Ukrainy. Wszystkie zbuntowane miasta były bombardowane i ostrzeliwane przez rząd, zainstalowany przez Obamę.

Jak dobrze udokumentował Seumas Milne w The Guardian z 30. kwietnia 2014 r.: „To nie Rosja popchnęła Ukrainę na skraj wojny”, to zrobił to reżim USA, a Milne wspomniał zarówno o Prawym Sektorze, jak i o partii Swoboda jako o kluczach – agentach politycznej sceny, egzekutorach tamtejszego reżimu, zainstalowanego przez USA. Następna w kolejności była masakra w Odessie 2. maja 2014 r., polegająca na uwięzieniu i spaleniu ludzi żywcem. Ci ludzie przygotowywali ulotki przeciwko reżimowi, narzuconemu przez zamach stanu. A potem Mariupol otwarcie się zbuntował, począwszy od 9. maja 2014 r., a zainstalowana przez Obamę ukraińska junta zmiażdżyła jego obrońców w ciągu trzech miesięcy. Jednak Ługańsk i Donieck nigdy się nie poddały i ta część wojny domowej trwa do dziś. (Cdn.)

 

Eric Zuesse

Tłum. Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*