Czy masz ochotę za ich brudne interesy tracić dziś życie? (4)

12. września 1985 roku Jacek Czaputowicz, Jarema Dubiel i Piotr Niemczyk w ramach solidarności z Adamkiewiczem odesłali swoje książeczki wojskowe na ręce ministra obrony narodowej. Armia Polskiej Republiki Ludowej odpowiedziała na ten czyn najpierw wezwaniem do odebrania dokumentów w wojskowych komendach uzupełnień, następnie zaś aresztowaniem wezwanych do odbycia służby wojskowej (i skazywaniem ich na 2-3 lata więzienia) bądź karaniem rezerwistów i studentów poprzez kolegium (grzywna lub trzymiesięczny areszt). Ruch odsyłania książeczek wojskowych nabierał jednak rozpędu, zwłaszcza, że po ogłoszeniu 17. lipca 1986 roku amnestii wobec więźniów politycznych i związanej z nią liberalizacji polityki władz wobec opozycji, moderowany przez WiP protest przeciw służbie nie wiązał się z represjami (obdżektorom często formalnie odraczano termin stawienia się do jednostek).

Zmiany zapoczątkowane przez Michaiła Gorbaczowa w ZSRR i próby nowego otwarcia politycznego, podejmowane przez ekipę Jaruzelskiego, doprowadziły do liberalizacji podejścia wojska. 17. czerwca 1988 roku zmieniono treść przysięgi wojskowej – usunięto odniesienia do ustroju państwa, a „Armię Radziecką” poprawiono na „braterstwo broni z sojuszniczymi armiami”. 13. lipca tego roku znowelizowano zasady odbywania służby wojskowej, wprowadzając możliwość realizowania jej w formie cywilnej służby zastępczej. Ostatni obdżektor, związany z WiP-em, Jan Tomasiewicz, opuścił więzienie 25. stycznia 1989 roku. Świadkowie Jehowy byli więzieni jeszcze do 1990 roku.

Pacyfizm charakteryzuje się głoszeniem haseł dążenia do pokoju między wszystkimi narodami, potępia wojny i przygotowania do nich. Obdżektor o poglądach pacyfistycznych chce, żeby wszelkie konflikty były rozwiązywane według prawa międzynarodowego bez użycia sił zbrojnych. Ich symbolem jest tzw. pacyfka. Z kolei antymilitaryzm to ideologia, która krytycznie ocenia politykę imperializmu i państw narodowych. Jakie poglądy musimy wyrażać by stać się obdżektorem? Na pewno są to względy i pobudki religijne; kierują się nimi m.in. wyznawcy bezwarunkowego pacyfizmu chrześcijańskiego. Są to menonici, huteryci, szwenkfeldyści, amisze, kwakrzy, bracia morawscy, duchoborcy czy mołokanie.

Drugą grupą religijną obdżektorów są wyznawcy, którzy potępiają udział w konfliktach zbrojnych i politycznych ze względu na zachowanie chrześcijańskiej neutralności. Do grupy tej należą mesjanie, Świadkowie Jehowy, zielonoświątkowcy-pięćdziesiątnikowi i sobotnicy. Trzecia grupa religijnych obdżektorów powołuje się na zasady nieodbierania życia i niestosowania przemocy wobec ludzi. Dotyczy to głównie buddystów i wyznawców hinduizmu, ale w Europie i Ameryce zasady te obowiązują również wśród wspólnot Hare Kryszna i buddyzmu zen. Jest też grupa katolików, prawosławnych i luteran, którzy uważają się za obdżektorów ze względów religijnych, ten argument jednak nie przemówi do komisji poborowej, bowiem oficjalne stanowisko tych Kościołów nie zaleca wprost postaw pacyfistycznych a wręcz w Polsce w polskiej armii mamy trzy ordynariaty polowe: katolicki, prawosławny i ewangelicki.

Odmowa służby wojskowej nie musi wiązać się wyłącznie z poglądami religijnymi i przynależnością do danej wspólnoty, która wymusza na swoich członkach taką postawę. Obdżektor to także człowiek, któremu wiara religijna (o ile jest osoba wierząca) pozwala na odbycie służby wojskowej, ale jest ona niezgodna z jego prywatnymi, świeckimi poglądami. Sprzeciw sumienia może mieć różne przyczyny, wynikać z różnych poglądów (np. dotyczących zakazu zabijania, noszenia broni, czy nieuczestniczenia w nieprzestrzegającej prawa formacji zbrojnej). Pojawia się tu pytanie, wśród jakich praw czy wolności poszukiwać sprzeciwu sumienia. Poglądy te wywodzą się z głębokich przeżyć moralnych i religijnych jednostek. Wydaje się, także ze względu na użyty termin „sumienie”, iż bezspornym jest fakt, że instytucja ta jest integralną częścią wolności myśli, sumienia i religii.  Do grupy tej należy zaliczyć obdżektorów, którzy sympatyzują z organizacjami, odwołującymi się do pacyfizmu i antymilitaryzmu – takimi jak anarchiści, czy dziś sympatycy Ruchu Dobrobytu i Pokoju… Wśród ukaranych światowych obdżektorów znalazł się także brytyjski filozof i matematyk – Bertrand Russel. Dwukrotnie odbywał karę więzienia za „obywatelskie nieposłuszeństwo”, jednym z najbardziej znanych obdżektorów był Albert Einstein, August Dickmann – pierwszy niemiecki wyznawca Świadków Jehowy, pięściarz Muhammad Ali, do więzienia za odmowę służby wojskowej trafił również na dwa lata polski obdżektor – muzyk Maciej Maleńczuk.

26. lutego 2024 na zaproszenie prezydenta Francji, Emmanuela Macrona odbyło się spotkanie państw żywo zainteresowanych dalszej pomocy Ukrainie (która obecnie boryka się z coraz bardziej przerywanym łańcuchem dostaw uzbrojenia i wsparcia militarnego). Polskę reprezentował prezydent Andrzej Duda. Jeszcze przed tym spotkaniem słowacki premier, Robert Fico, że „tezy (przygotowane na spotkanie w Paryżu – red.) zakładają, iż pewna liczba państw NATO i UE rozważa wysłanie żołnierzy na Ukrainę na podstawie dwustronnych umów”.

Gospodarz paryskiego spotkania, prezydent Emmanuel Macron powiedział po jego zakończeniu, iż nie należy „wykluczać” wysłania zachodnich wojsk lądowych na Ukrainę w przyszłości, choć „na tym etapie nie ma zgody na wysłanie wojsk na Ukrainę”. „Słyszałem także różne komentarze moich kolegów na temat kwestii, które mogły być omawiane na sali, chcę potwierdzić, że nie ma mowy o wysłaniu sił, europejskich sił NATO na Ukrainę. Kwestia, która dla Grecji nie istnieje i jak sądzę, że nie istnieje w przypadku zdecydowanej większości naszych sojuszników”. „Zdecydowana większość” oznacza, iż jest też „niewielka mniejszość”, która chciała wysłać siły zbrojne niektórych państw do Ukrainy na podstawie dwustronnych porozumień – i być może tak się stanie. Jakie to kraje: Polska, Litwa, Estonia, Łotwa. A przede wszystkim Wielka Brytania” – premier Grecji, Kiriakos Mitsotakis.

Premier Donald Tusk podczas kongresu Europejskiej Partii Ludowej w Bukareszcie oświadczył, że Europejczycy jak i Polacy powinni się szykować do wojny: „Żyjemy w nowych czasach: w epoce przedwojennej. Wszyscy jesteśmy naprawdę bardzo przejęci. My w Polsce musimy zdać, być może, najtrudniejszy egzamin od niepamiętnych lat – kilka tygodni temu, podczas konferencji prasowej w KPRM mówił Tusk. – Nie chcę epatować zbyt mocnymi sformułowaniami, ale uwierzcie mi państwo: sytuacja, w jakiej znalazła się Europa, Ukraina, Polska wymaga skupienia energii i maksymalnej solidarności (…) całego polskiego narodu”. (Cdn.)

Roman Boryczko,

marzec 2024

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*