Chiny – główne zmartwienie amerykańskiej bolszewii

Dyktator Biden w swoim przemówieniu inauguracyjnym w Kongresie poruszył kwestię Chin w tak newralgicznym punkcie dziejów, przede wszystkim dziejów bolszewii amerykańskiej. Jak przystało na rasowego dyktatora, ogłosił zwycięstwo bolszewii amerykańskiej w konfrontacji z Chinami w XXI wieku, co jest zgodne z nazistowską ideologią polityczną o utrzymaniu światowej hegemonii USA w XXI wieku. Niczego nowego nie powiedział swoim towarzyszom w Kongresie, ale ogłosił pewnym głosem zwycięstwo bolszewii amerykańskiej, za co dostał gromkie oklaski na stojąco, jak na gorącym parteitagu.

Potęga Chin wręcz razi nazistowski reżim w USA, nienawiść spływa im po ustach. Nie mogą znieść, że wyrósł potężny mocarz o starożytnej cywilizacji, który miał najwyższą stopę życiową aż do okresu kolonializmu, kiedy dzikie, pirackie hordy atlantów przemierzały oceany w celu grabieży i podboju. Technika i nauka potęgowały proces kolonializmu w sposób nadzwyczaj efektywny, umożliwiając zagarnięcie całego świata poprzez ludobójstwo i grabież. Chiny odczuły okres kolonializmu spadkiem stopy życiowej, niesłychaną grabieżą i ludobójstwem, stale przypominanymi w ramach obchodzonych rocznic. Chińczycy nie zapominają – w przeciwieństwie do atlantów, którzy nadal chcieliby grabić w sposób bezkarny, jak w okresie kolonialnym, cały świat. Nazistowskie prawa człowieka w bolszewii amerykańskiej wywołują pusty śmiech. Większa wolność istniała w III Rzeszy Niemieckiej niż w USA. To jest niezaprzeczalny fakt, a ogłupianie masowe niewolników w USA było i jest wyrabiane z większym rozmachem totalitarnym niż w III Rzeszy Niemieckiej. Nic dziwnego, ponieważ wyścig gospodarczy prowadzony pomiędzy III Rzeszą Niemiecką a USA, a więc dwoma walczącymi między sobą centrami cywilizacji atlantyckiej, wygrała Rzesza. Drugi kryzys gospodarczy za dyktatury Franklina Delano Roosevelta w roku 1937 dobił niewolników amerykańskiej bolszewii i sytuacja w USA stała się rewolucyjna.

Podobny szablon dla bolszewii amerykańskiej, lecz w sytuacji gorszej niż na przedwojniu, występuje obecnie w stosunku do Chin. Atoli Chiny to nie Niemcy, a ideologia narodowo-socjalistyczna, która doprowadziła do wypracowania i wprowadzenia w życie pierwszego państwa socjalnego na świecie, w pełni zabezpieczając pracownika i obywatela w jego materialnych potrzebach, które dawały poczucie bezpieczeństwa, okazała się okrutna i bezlitosna. Socjalizm to spaczona ideologia hołoty, mającej ambicje bycia panami. Dobrze to ilustruje pseudo-arystokracja na Wyspach Brytyjskich, o czym pisał już markiz Astolphe Louis Leonor de Custine oraz pseudo-arystokracja amerykańska, podpisująca się cyfrą rzymską obok swego nazwiska.

Oczywiście specyfika Niemiec jest inna niż USA, ponieważ Niemcy są światową potęgą gospodarczą, ale państwem starym na kontynencie europejskim i w porównaniu obszarowym niewielkim w stosunku do obszaru kontynentalnego USA, którego wielkość jest niewiele mniejsza od całej Europy. To jest wielki atut dla niewolników amerykańskich. Poza tym niewolnicy zgodnie z dawną konstytucją mogą posiadać broń, atoli liczne prowokacje terrorystycznego reżimu washingtońskiego za wszelką cenę chcą obalić kolejne punkty dawnej konstytucji, uchwalonej przez tak zwanych ojców założycieli tego kraju. Nazistowski reżim tego nie popuści, a dyktator Biden za wszelką cenę ograbi mieszkańców bolszewii amerykańskiej z broni na wzór Franklina Delano Roosevelta, który ograbił niewolników amerykańskich z posiadanego złota. W bolszewii amerykańskiej wrze coraz bardziej, a punkt wrzenia nieuchronnie się zbliża. (Cdn.)

 

Andrzej Filus

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*