WĘGRZY NIE MAJĄ ŁATWO – CZY ICH UPÓR KU WŁASNEJ DRODZE SIĘ OPŁACI?

Węgrzy płacą dziś wysoką cenę za swoją suwerenną politykę wobec działań wojennych na Ukrainie. Węgierski rząd, choć co do zasady nie blokuje sojuszniczego wsparcia dla Ukrainy (Węgry są w NATO), sprzyja jednak swą neutralnością Rosji, co jest sprzeczne ze strategicznymi interesami partnerów z NATO i UE, w tym całkowicie poddanej USA – Polski. Węgrzy utrzymują bliskie relacje dyplomatyczne z Rosją i chcą kontynuować obustronną współpracę gospodarczą. Węgrzy nie zamierzają odejść od rosyjskich surowców energetycznych. Co ciekawe, minister spraw zagranicznych, Péter Szijjártó w 2022 r. kilkukrotnie negocjował w Moskwie. W lutym br. złożył także wizytę w Mieńsku, gdzie z ministrami spraw zagranicznych i gospodarki omawiał sytuację na Ukrainie oraz możliwości zacieśnienia dwustronnej współpracy gospodarczej.

Węgry jednocześnie nie wspierają Ukrainy politycznie, nie dostarczają jej też uzbrojenia. Zachód jest „pośrednio w stanie wojny z Rosją” i jedynie Węgry są po stronie pokoju. „To nie jest nasza wojna”. „Europa dryfuje w kierunku wojny, wykonuje niebezpieczny akt balansowania”. Szkolą natomiast ukraińskich medyków wojskowych. Wysyłają również pomoc humanitarną o wartości ok. 3,5 mld forintów (ok. 8,8 mln euro), głównie do zachodniej Ukrainy. Poparcie dla Ukraińców w UE i NATO Węgrzy warunkują zmianą zachowań strony ukraińskiej w stosunku do mniejszości węgierskiej, zamieszkującej Zakarpacie. Węgrzy krytycznie odnoszą się do dostaw broni, oskarżając sojuszników o celowe przedłużanie konfliktu. Butni Ukraińcy postrzegają Węgry jako państwo najbardziej nieprzyjaźnie do nich nastawione po Rosji i Białorusi. W rozmowie z niemieckimi dziennikami Die Welt i Das Bild oraz portalem Politico Orbán powiedział, że nie uważa prezydenta FR, Putina za zbrodniarza wojennego, a Ukraina według niego nie jest już suwerennym państwem, ponieważ nie ma ani pieniędzy, ani broni. „Kijów może walczyć z Moskwą tylko dlatego, że cieszy się poparciem Zachodu”.

Wojna na Ukrainie dała premierowi Viktorowi Orbánowi bardzo cenną okazję do działania jako przywódcy, który ochroni naród przed grożącą wojną. Ten obraz pomógł mu zapewnić sobie czwarte z rzędu zwycięstwo w wyborach. Powołując się na stan wyjątkowy, spowodowany wojną na Ukrainie, wprowadzono specjalny porządek prawny, który pozwolił rządowi zawiesić niektóre prace parlamentarne i rządzić dekretami. Viktor Orbán i jego rząd od początku konfliktu regularnie podkreślają swoją neutralność. „Świat stoi na krawędzi kryzysu gospodarczego. Węgry muszą trzymać się z dala od tej wojny i chronić bezpieczeństwo finansowe rodzin. W tym celu rząd potrzebuje pola manewru i zdolności do natychmiastowego działania”. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

sierpień 2023

One thought on “WĘGRZY NIE MAJĄ ŁATWO – CZY ICH UPÓR KU WŁASNEJ DRODZE SIĘ OPŁACI?

  • 10/09/23 o 17:36
    Permalink

    -Pewno na WĘGRZECH nawet 12 to latki i 8 mio latki w Węgierskich Podstawówkach -jak tylko wyjmą ze swych piórników czarne flamastry albo dobre czarne kredki -potrafią bardzo łatwo -to namalować -jak kiedyś skończą TE USA lub Polska PIS u -albo LONDYN -dzisiaj -tak próbujące zniszczyć ROSJAN -bo -to wystarczy namalować -ileś Tych tak SZEROKICH CZARNYCH GRZYBÓW -no -ale jak się samemu mieszka w TEJ NADWIŚLAŃSKIEJ TRZECIEJ RZESZY -tak próbującej Zniszczyć ROSJAN -to -to nie jest takie radosne !!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*