Szanowni politycy i urzędnicy państwowi,

nie godzi się, byście mnie każdego dnia bombardowali i stresowali wieściami o tym, że każdy noworodek otrzymuje jako „posag” dług 111 000 Kč, albo iż Republika Czeska zadłuża się w ciągu jednej minuty o milion koron.

 

Takie informacje do niczego mi niepotrzebne, bo choćbym wyłączył wszystkie światła, odciął wodę, przestał telefonować, zamknął się w mieszkaniu i nigdzie nie wychodził – nic na to nie poradzę. Na taki stan rzeczy mam dla wszystkich ważniaków tego kraju jedną, jedyną odpowiedź: jeśli nie umiecie utrzymać na wodzy finansów państwa, jeśli nie umiecie gospodarować – dajcie sobie siana!

Ten 1 bilion 300 miliardów koron, jakie obecnie na mnie ciążą, to nie jest żaden dług obywateli – to jest WASZ dług! To WY go zaciągnęliście i zmarnowaliście. Róbcie z nim teraz, co chcecie i nie zrzucajcie na nas winy, bo nie nasze to grzechy. Kraj zadłuża się w tempie rekordowym, ale ja – nie! Nie żyję w długach, na odwrót, zdaję się mieć na koncie wciąż niewielką rezerwę w wysokości kilku miesięcznych pensji. Nigdy też, jak żyję, nikomu nie byłem niczego winien! Prędzej bym z głodu umarł! Tymczasem domyślam się, iż ten WASZ niespłacony dług mamy teraz spłacać MY! Wiecie, jak to już w dziejach bywało – w Pradze fruwali dotąd radni przez okna Ratusza trzy razy i nie ma żadnego powodu, by nie polecieli po raz czwarty! A ostatnie 888 milionów za projekt Opencard mogą być tą kroplą, która przeleje puchar goryczy.

Zaradźcie teraz temu WY – politycy i urzędnicy, wmawiający nam, że żyjemy w państwie na skraju katastrofy. To WY, nikt inny, doprowadziliście na ten skraj, tej katastrofy. To nie my ustalamy wyższe płace, wyższe podatki, nie my zabieramy ludziom opiekę zdrowotną i socjalną, co określacie jako drogę ku lepszej przyszłości. Pamiętajcie o tym, iż od ostatnich przemian społecznych upłynęło prawie 20 lat, a to w Czechach, jak znam życie, pierwsze ostrzeżenie przed kolejnymi zmianami.

Wzywam was, opamiętajcie się, skoczcie po rozum do głów i zacznijcie pracować na rzecz zmian na lepsze. Póki nie odzyskacie kontroli nad sytuacją i nie będziecie mogli nam oznajmić, iż Republika Czeska obniża swe zadłużenie choć o milion koron na godzinę – siedźcie cicho. Do tego bowiem czasu nie macie prawa straszyć nas problemami, które są owocem WASZEJ kolosalnej nieodpowiedzialności.

 

Pozdrawiam, OBYWATEL Ludvík Bedřich

Tłum. z j. czeskiego Lech L. Przychodzki

 

 

 

 

Od redakcji: Czesi również zaczynają mieć dość swojej „demokracji”. Coraz to któryś ich twórca – protestuje. Wygląda na to, iż naród czeski stał się odważniejszy od polskiego czy litewskiego, ale jego uwagi i spostrzeżenia pasują jak najbardziej do realiów polskich, litewskich – ale też łotewskich, estońskich, słowackich… Cóż, skoro nie my, to KTOŚ musi! Czemu właśnie nie Czesi?

Ludvík Bedřich – reżyser dokumentów muzycznych, pisarz i pieśniarz. Nakręcił m.in.: Smradi, Kuře melancholik, Kytice, Výchova dívek v Čechách i ponad 50 filmów telewizyjnych. Najbardziej znany jest z cyklu dokumentów o ludziach, dotkniętych przestępstwami, pt. Oběti (Ofiary). Wydał też 4 książki.

 

Pierwodruk: http://www.infopol.lt/pl/naujienos/detail.php?ID=2451

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*