Stary-nowy polski portal na Litwie

 

 

 

 

 

 

 

 

Polskie media na Litwie informują o powstaniu nowego polskiego portalu. I choć strona ta, jak zapowiadają jego twórcy, będzie tworzona w czterech językach, bo oprócz polskiego, również po litewsku, rosyjsku i angielsku – to ze skład redakcyjnego wynika, że l24.lt (bo o tej stronie mowa) jest skierowane głównie do Polaków na Litwie, jak też w Polsce i na świecie. Co więcej, z naszych ustaleń wynika, że „nowy” portal, nie jest niczym nowym na polskojęzycznym rynku medialnym na Litwie. Strona przedstawiana jako nowa, funkcjonuje bowiem już od dwóch lat i była dostępna (wciąż jest) pod adresem lietuvosvalstybe.com. Jej wydawcą była i pozostaje spółka pożytku publicznego Intos žinios.Początkowo był to portal, aspirujący do zajęcia należytego miejsca wśród nielicznych niezależnych polskich mediów na Litwie. Jednak po kilkumiesięcznej „niezależności” strona lietuvosvalstybe.com stała się medium zależnym, podobnie jak większość polskojęzycznej prasy na Litwie. Przed około rokiem większość udziałów w Intos žinios nabyły osoby ze środowiska Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, ściśle związane z jej liderem, europosłem Waldemarem Tomaszewskim. Toteż nie ulega wątpliwości, że stary portal pod nową nazwą l24.lt stał się kolejnym polskim medium na Litwie, kontrolowanym przez partię polityczną i jej lidera. Aczkolwiek w oświadczeniu wydawców „nowego” portalu można przeczytać, iż „Portal L24.lt został zainicjowany w celu umożliwienia swobodnego dostępu do wiarygodnych i wszechstronnych informacji jak najszerszemu kręgowi odbiorców. Zadaniem portalu jest operatywne i dokładne przekazywanie wiadomości o najnowszych wydarzeniach i faktach z życia codziennego Litwy i zagranicy z dziedziny polityki, gospodarki, sportu, kultury, religii”.

O zapowiadanej „wiarygodności i wszechstronności” starego-nowego portalu wiele też mówi skład zespołu redakcyjnego. Dyrektorem portalu jest Wiktor Jusiel, do niedawna pracownik Wydziału Informacji, Kultury i Turystyki administracji samorządu rejonu solecznickiego, a ostatnio asystent posła AWPL Józefa Kwiatkowskiego.

Zespół redakcyjny starego-nowego medium tworzą również osoby, związane politycznie czy administracyjnie ze środowiskiem AWPL. Anastasija Pismenikowa i Теresa Worobiej są zatrudnione na stanowisku asystentek posłanki Wandy Krawczonok, zaś Beata Naniewicz jest asystentką posła Zbigniewa Jedzinskiego oraz dodatkowo pracuje w Wydziale Współpracy Zagranicznej i Informacji administracji samorządu rejonu wileńskiego. Tam też jest zatrudniony Paweł Kobak, faktyczny założyciel lietuvosvalstybe.com i dotychczasowy redaktor tej strony.

Według oświadczenia wydawców l24.lt, w redakcji portalu będą pracowali jeszcze Gintarė Pugačiauskaitė, młoda aktywistka AWPL z Druskiennik oraz syn mera rejonu solecznickiego Zdzisława Palewicza – Zdzisław Palewicz junior – dotychczas związany z lokalnym czasopismem, nieoficjalnie kontrolowanym przez polityków AWPL.

Pojawienie się „nowego” polskiego portalu zbiegło się zapowiedzianym ograniczeniem działalności Wilnoteki i bazującego na niej portalu o tej samej nazwie. Może to zapowiadać głębsze zmiany na rynku zależnych polskich mediów na Litwie, bo nie jest tajemnicą, iż polski rząd, a zwłaszcza MSZ, z niechęcią patrzy na stałe finansowanie polskich wydawnictw prasowych za granicą, w tym też na Litwie. Niechęć ta ma swoje uzasadnienie, bo powstające (często na zasadzie powielania) polskie media na Litwie, w zasadzie niczym od siebie nie różnią się, są zależne od miejscowej nomenklatury lub działaczy politycznych, zaś po środki na utrzymanie zwracają się do Warszawy. Właśnie z powodu braku w tym roku funduszy, przyznawanych polskim mediom na Litwie przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz fundacji finansowanych przez resort i inne polskie instytucje państwowe, ma niebawem zniknąć Wilnoteka. Niewykluczone, że proces ten może dotknąć kolejne polskie media, ale przykład „pojawienia się” l24.lt sugeruje, iż chętnych na zajęcie ich miejsce nie zabraknie.

 

star; ifpl

Za: www.infopol.lt/pl/

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*