Rozdeptany wenezuelski sen i zdrada lewicowych ideałów (5)

X X X

Rząd Nicolása Maduro nie mógłby przetrwać bez czynnej pomocy aliantów. W szczególności Rosji, dla której Wenezuela jest kluczowym sojusznikiem na półkuli zachodniej. Caracas jest nawet gotów podjąć kroki wyprzedzające, wiernopoddańcze, których wielu innych sojuszników Moskwy stara się unikać. W 2009 r. uznał niepodległość Abchazji i Osetii Południowej, w 2014 r. referendum na Krymie, a w 2022 r. jako jeden z niewielu na świecie poparł rozpoczęcie rosyjskiej specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie.

Współpraca ideologiczna idzie w parze ze współpracą handlową i gospodarczą. Przez wiele lat nacisk kładziono na energetykę i sprzedaż rosyjskiej broni do Caracas, zresztą w ramach wielomiliardowych pożyczek. Początkowo Wenezuela regularnie spłacała swoje długi, jednak wszystko zmieniło się wraz z pogorszeniem się sytuacji gospodarczej w republice. Zadłużenie było kilkakrotnie restrukturyzowane. Łączna kwota zadłużenia Wenezueli wobec Rosji wynosiła około 3 mld USD.W grudniu 2022 rosyjskie Ministerstwo Finansów poinformowało Interfax, że Moskwa i Caracas kontynuują negocjacje w sprawie restrukturyzacji długu. Wielomiliardowych pożyczek udzieliły Wenezueli Chiny. Jednocześnie znacznie większa jest skala współpracy: Chiny są głównym kredytodawcą i inwestorem Wenezueli (ponadto Caracas jest pierwszym odbiorcą chińskich pożyczek na świecie). Mowa o pożyczkach na łączną kwotę co najmniej 67 miliardów dolarów od 2007 roku.

Przez lata Chiny nie tylko aktywnie kupowały wenezuelską ropę, ale także inwestowały w zagospodarowanie podglebia republiki, które posiada największe na świecie rezerwy ropy naftowej. Ponadto prowadzono współpracę w zakresie dziedziny wojskowo-technicznej oraz w budowaniu tego, co Zachód nazywa dyktaturą cyfrową (w szczególności to chińskie technologie posłużyły do stworzenia identyfikacyjnego „dokumentu ojczyzny”). Jednocześnie chińską politykę można nazwać ostrożniejszą niż rosyjska. Po załamaniu cen ropy w 2014 r. Pekin przestał udzielać nowych kredytów, a wręcz przeciwnie, zaczął domagać się priorytetowej spłaty starych długów.

Kuba jest w strategicznej przyjaźni z Wenezuelą Maduro. Wszystko zaczęło się od bliskiej przyjaźni Hugo Cháveza z przywódcą kubańskiej rewolucji, Fidelem Castro. Wtedy masowo zaczęto wysyłać do Wenezueli specjalistów różnego rodzaju – lekarzy, nauczycieli, inżynierów… Szczególną rolę zaczęły odgrywać siły bezpieczeństwa, przede wszystkim wysłani do Caracas w celu przekazywania doświadczeń przedstawiciele służb specjalnych. Według licznych (choć oficjalnie niepotwierdzonych) informacji, ta szczególna rola jest nadal zachowana. Według różnych szacunków mówimy o 4,5-25 tysiącach kubańskich oficerów wojskowych i wywiadowczych, którzy pomagają Maduro utrzymywać jego wojskowo korporacyjne państwo.

Po specjalnej operacji wojskowej Rosji na Ukrainie pojawił się kolejny czynnik, który doprowadził (dość nieoczekiwanie) do umocnienia pozycji chávistów.  Z jednej strony wzrosło znaczenie Caracas dla Moskwy: w stolicy Wenezueli wyznają to samo podejście do problemu, mówią też o „neofaszystowskiej elicie, osiadłej w Kijowie”, rozważają też, że zachodnie sankcje są „szalonym pomysłem”, jednocześnie gwałtownie wzrosło również znaczenie Caracas dla krajów zachodnich, w tym dla Stanów Zjednoczonych. Wreszcie w 2022 roku mówimy o geopolitycznych konsekwencjach specjalnej operacji wojskowej, rozpoczętej przez Rosję na Ukrainie. Dowodem na to jest zwiększona liczba międzynarodowych kontaktów najwyższego kierownictwa Wenezueli.

Na przykład w listopadzie 2022 r. na międzynarodowej konferencji klimatycznej w Kairze Nicolás Maduro uścisnął dłoń prezydentowi Francji, Emmanuelowi Macronowi, a w szczególności zapytał go z uśmiechem, kiedy w końcu odwiedzi Wenezuelę.  Odbyła się również rozmowa ze Specjalnym Przedstawicielem USA ds. Zmian Klimatu (i byłym Sekretarzem Stanu), Johnem Kerrym. Przypomnijmy, że formalnie Stany Zjednoczone nadal nie uznają rządu Nicolása Maduro za prawomocny. Nie przeszkodziło to jednak w podróży delegacji rządu amerykańskiego do Wenezueli w marcu ubiegłego roku. Skoncentrowano się na dwóch tematach: losie więźniów amerykańskich w Wenezueli i wenezuelskich w Stanach Zjednoczonych, a także perspektywach wznowienia współpracy w sektorze energetycznym. W obu przypadkach osiągnięto sukces. I tak w marcu 2022 roku strona wenezuelska zwolniła dwóch Amerykanów, a w październiku odbyła się wymiana według schematu „siedmiu Amerykanów za dwóch siostrzeńców pierwszej damy Wenezueli, Cilii Flores”. W czerwcu 2022 roku rozpoczęło się łagodzenie reżimu sankcji wobec wenezuelskiego przemysłu naftowego. Stany Zjednoczone pozwoliły włoskiemu Eni i hiszpańskiemu Repsol na wznowienie dostaw wenezuelskiej ropy do Europy. A 26. listopada 2022 roku Departament Skarbu USA wydał licencję, zezwalającą firmie American Chevron i jej spółkom zależnym na produkcję ropy naftowej i produktów ropopochodnych w Wenezueli i wysyłanie ich do Stanów Zjednoczonych. Ponadto niektóre firmy (Halliburton, Schlumberger Limited, Baker Hughes Holdings i Weatherford International) mogą handlować z wenezuelską firmą PDVSA. Decyzje te obowiązują do 26. maja 2023 roku. (Cdn.)

 

Roman Boryczko,

14.05.2023

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*