Polski pomnik solą w oku władz Wiednia?

W Sieci zawrzało! Powodem tej sytuacji jest decyzja władz stolicy Austrii, które zmieniły zdanie i – jak donosi wiele serwisów informacyjnych w kraju – pomnika Jana III Sobieskiego w Wiedniu przynajmniej na razie nie będzie! Władze tłumaczą, iż fakt ten mógłby stać się powodem ochłodzenia stosunków Austrii z Turcją. (Decyzja niezrozumiała od początku do końca, bowiem „Co ma piernik do wiatraka? Turcja nigdy nie okazywała złych zamiarów wobec Polski tylko dlatego, że kiedyś stało się tak a nie inaczej. Historia napisała już sama swój scenariusz i nikt nie ma prawa go zmieniać, chodzi o pamięć, a nie szerzenie nienawiści między narodami – kropka. Niestety jak widać z tą przysłowiową „kropką nad i” bywa dziś różnie i często dziś jest tak, iż miast kończyć, dopiero rozpoczyna często niepotrzebne dysputy na temat jasny i od dawna oczywisty). Przypomnijmy, że do uroczystego odsłonięcia pomnika na wzgórzu Kahlenberg miało dojść w dniu 12. września, czyli w 335. rocznicę zwycięskiej bitwy, którą stoczyły wojska sprzymierzonych armii z wojskami Imperium Osmańskiego.

Władze Wiednia tłumaczą, że polskiemu królowi poświęcono już ulice, kaplicę a na terenie miasta znajduje się wiele tablic, upamiętniających to wydarzenie. Słyszy się także wiele opinii jakoby to pomnik, który miał stanąć na honorowym miejscu, miał budzić lęki i z tej też przyczyny nie jest wskazane, aby stanął w wyznaczonym miejscu. Trudno nam to wszystko zebrać do kupy i zrozumieć. Pomnik w opinii wielu Polaków jest dziełem artystycznym i poza akcentami historycznymi nie może budzić żadnych negatywnych skojarzeń.

Negocjacje, prowadzone przez stronę polską, nie przyniosły oczekiwanych efektów. Strona austriacka proponuje, by pomnik stanął w… Krakowie! Jak należy przypuszczać, w Polakach monument nie będzie budził lęków ani też innych niedobrych uczuć, a Turcja była, jest i z pewnością pozostanie jednym z naszych partnerów handlowych i gościnnym miejscem dla wypoczynku naszych rodaków. Z pewnością powitamy naszego króla w Krakowie z należnymi jego osobie honorami i szacunkiem, jednak szkoda, że ta wielka dla historii całej Europy postać nie może stanąć w miejscu, które stało się symbolem zwycięskiej bitwy, można chyba powiedzieć – narodów Europy całej – nie tylko naszego króla.

Jako Polacy mamy prawo czuć pewien niedosyt i choćby stanął kiedyś na pamiętnym wzgórzu inny pomnik, mówiący o tym samym wydarzeniu, to tak naprawdę będzie on tylko przypominał o tym, że znów historia przegrała z wielką polityką. Zaiste, przyszło nam żyć w przedziwnych czasach… Gdy nie wiadomo, o co chodzi, to z pewnością chodzi o wielką politykę, w której liczy się – jakby to powiedzieć – obecna jej poprawność, która więcej szkody czynić może, niźli pożytku…

Tadeusz Puchałka

Foto: Materiały prasowe:

https://www.tvp.info/38644405/wladze-wiednia-nie-chcą-pomnika-jana-III-sobieskiego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*