Pod zamkiem w Chudowie
Gospodarzem tegorocznego święta miłośników koni była oberża ,,Czarny Koń”
Plenerową imprezę rozpoczęła msza polowa na błoniach chudowskiego zamku, którą sprawował ks. Antoni Cebula, proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej w Mikołowie-Śmiłowicach. Jak nakazuje tradycja, ksiądz został przywieziony pod ołtarz polowy przez gospodarza imprezy powozem, zaprzężonym w dwa konie.
Oprawę muzyczną podczas mszy wykonał młodzieżowy zespół wokalno-instrumentalny Uśmiech, działający przy parafii św. Wojciecha w Mikołowie.
W homilii, wygłoszonej podczas mszy świętej, ksiądz wspomniał o świętym Hubercie, patronie myśliwych. W wygłoszonym kazaniu ksiądz wiele miejsca poświęcił także wartości rodziny. Nawiązując do słów Ewangelii podkreślił, iż mąż i żona poprzez sakrament małżeński stają się nierozerwalną częścią Bożego stworzenia – jednym ciałem ,,Co Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela”, są to podstawowe wartości, o których – niestety – zapominamy we współczesnym świecie…
Zgodnie z tradycją – po mszy świętej ksiądz dokonał aktu poświęcenia koni.
Konkursy sprawnościowe oraz zawody jeździeckie, w których brali udział zawodnicy ze stadniny koni w Paniówkach i Chudowie, stanowiły ostatni punkt programu niedzielnej imprezy. ,,Nie jest to święto, poświęcone wyłącznie patronowi myśliwych – podkreślił organizator. – Chcieliśmy, aby dziś poświęcić ten dzień naszym czworonożnym przyjaciołom. Koń miał i posiada w Gminie Gierałtowice swoje szczególne miejsce, kiedyś pomagał miejscowym rolnikom w pracach polowych, dziś zmieniła się nieco jego rola”.
“Ludzie szukają obecnie możliwości aktywnego wypoczynku. Jeździectwo, to jeden ze sposobów zdrowego trybu życia. Stadniny koni prowadzą u nas nie tylko zajęcia jeździeckie, ale także hipoterapię. Tak więc koń znów ma swoje szczególne miejsce w życiu mieszkańców gminy, osadzonej w sercu Górnego Śląska. Uważamy, że nasze konie zasłużyły sobie na święto a jak widać pasjonatów tego pięknego sportu nie brakuje, szczególnie bliskie tej dyscyplinie sportu jak widać są panie” – dodaje gospodarz niedzielnych uroczystości.
Tekst i fotografie:
Tadeusz Puchałka