RzeczypospolitaWyróżnione

Tucker Carlson u Putina a sprawa polska

Wszystkie wojny w ciągu ostatnich 50 lat zostały sprokurowane przez media. Ludzie nie chcą żadnych wojen, dopóty mediom nie uda się ich ogłupić i wciągnąć w swoją narrację.

Julian Assange

Jestem widzem z jeszcze wolnej, niepodległej i niezależnej Polski, stąd jako żywo interesuje mnie, jak po dwóch latach tej nikomu niepotrzebnej dewastacji terytorium Ukrainy, w którą zaangażowani są i poplecznicy Zełenskiego z NATO jak i faktyczny agresor, artykułujący, że była to obrona poprzez atak – Putin – postrzega Polskę i jej ambicję bycia fortecą militarną Europy…

Wywiad Tuckera Carlsona obejrzało na X (Twitterze) około 200 milionów osób. Osobowość medialna Carlsona, poparcie jakiego dziennikarz udzielił dla Donalda Trumpa, który obiecał zakończyć zastępczy konflikt USA-Rosja na terenie Ukrainy w ciągu 24 godzin – rzucają nowe światło na tę palącą kwestię, szczególnie dla amerykańskiego widza, podatnika, jaki pewnych rzeczy w dalekim konflikcie w jeszcze dalszym wschodnim zakątku Ukrainy – najzwyczajniej w świecie nie rozumie. Jako że Tucker Carlson przygotował się miernie, prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin miał czas antenowy właściwie dla siebie.

 

X X X

Tucker Carlson przeprowadził wywiad z Władimirem Putinem i ten ostatni może odbębnić gigantyczny sukces. Rosyjska propaganda wykorzystała pobyt kontrowersyjnego dziennikarza, by jeszcze bardziej umocnić władzę Kremla i namieszać w wyborach prezydenckich w USA. Carlson był tu wyczekiwany już od dłuższego czasu, jest bowiem i był w Rosji mile widziany. Tucker ma ogromną widownię w USA – a właśnie o takie audytorium chodziło Kremlowi – jest jednym z największych zwolenników prawicy w Stanach Zjednoczonych, dał Kremlowi i samemu Putinowi kartę przetargową w roku wyborczym zarówno w Rosji, jak i USA. Pojawienie się znanej amerykańskiej osobowości w Moskwie pozwala Putinowi i jego propagandowemu systemowi na zademonstrowanie przed Rosjanami, iż jego twarda polityka wobec administracji Joe Bidena i Partii Demokratycznej jest uzasadniona. Tucker Carlson jest sojusznikiem byłego prezydenta USA, Donalda Trumpa, który również chce startować w wyborach. Wszystko wskazuje na to, że Amerykanie ponownie wybiorą między Trumpem a Bidenem. The Moscow Times podał, iż Kreml chciał zorganizować spotkanie i wywiad Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem już podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu w czerwcu 2023 r. Ostateczne plany te upadły.

 

X X X

Zaczniemy tradycyjnie od motywów, jakimi kieruje się Federacja Rosyjska  w obrębie swoich etnicznych terenów, jak i historycznych naleciałości po Związku Socjalistycznych Republik  Radzieckich. Pamiętajmy, że Władimir Putin to człowiek służb czasów minionych, pamiętajmy również jego słowa z wystąpienia 30. września 2022 r. na Kremlu przy okazji podpisania dokumentów o aneksji okupowanych części Ukrainy do Federacji Rosyjskiej: „(…) starsze pokolenia, te urodzone po tragedii rozpadu Związku Radzieckiego (…)”.

Rosja jest dziś za duża, zbyt zasobna żeby zbankrutować, już nawet się nie chwieje niczym gliniany kolos, czego wielu strategów NATO by sobie życzyło. Najnowsze dane gospodarcze nie wskazują, by gospodarka Rosji pogrążała się w wojennej zapaści, a wręcz przeciwnie — kwitnie. Na to przynajmniej wskazują badania opinii menadżerów 500 firm z terenu Federacji. Przemysł sygnalizuje nawet najszybszy wzrost od siedmiu lat. Rezerwy międzynarodowe Rosji nie spadają. Według danych Banku Rosji z 22. grudnia wzrosły w ciągu roku o 12 mld dol. do 593 mld dol., po części z powodu wzrostu cen złota. Ale też w sytuacji wojny można by oczekiwać ich szybszego wyczerpywania się.

Zakładam oczywiście, że dane są wiarygodne. Ale z raczej na pewno wiarygodnych danych wynika, że rosyjska gospodarka wydaje się kwitnąć.  Jak widać po dwóch latach militarnej interwencji na Ukrainie narracja Putina nie załamała się! Kreml przekonuje, iż na Ukrainie nie ma wojny, to tylko „operacja specjalna”, która nie jest wymierzona w Ukraińców, lecz ma charakter „wyzwalania kraju z rąk faszystów i neonazistów”. Kreml tworzy obraz, zgodnie z którym Rosja nie walczy z Ukrainą, tylko z „juntą, która w 2014 roku w krwawy sposób przejęła władzę”. Można w to wierzyć bądź nie, lecz amerykański widz pewne rzeczy zrozumie tylko wyłożone łopatologicznie, a obraz ukazujący złego Ukraińca-nazistę i dobrego Rosjanina, walczącego o pokój na pewno w tym pomoże. (Cdn.)

Roman Boryczko,

luty 2024

(Visited 17 times, 1 visits today)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*