Nigdy nie neguj tego, co już raz powiedziane…

Zwolennicy teorii płaskiej Ziemi mają swoje towarzystwo – Flat Earth Society – głoszące, że nasza planeta jest dyskiem z centrum na Biegunie Północnym. Otacza ją 45 metrowy wał z lodu – coś jak brzeg pizzy. Pilnują go pracownicy NASA i tajne amerykańskie służby, aby nikt na niego nie wszedł i nie spadł z dysku. Uważają oni, iż zdjęcia Ziemi z kosmosu są mistyfikacją, nagrania z orbity to również fałsz, kłamią urządzenia GPS (działają na zasadzie pomiaru pola magnetycznego i fałszują obraz, aby piloci myśleli, że lecą prosto, podczas gdy lecą wzdłuż okręgu). Zwolennicy teorii płaskiej Ziemi są negacjonistami oficjalnej nauki, która dziś mówi, iż Ziemia jest bryłą, którą nazwano geoidą.

Oficjalne gremia naukowe, rządy poszczególnych państw oraz ich służby bezpieczeństwa powinny tych ludzi izolować – a w skrajnych przypadkach neutralizować! Okazuje się jednak, że wszystko traktujemy z przymrużeniem oka i ludzie ci mogą korzystać z Konstytucji Stanów Zjednoczonych, z art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i podstawowych wolności wypowiedzi, jak i praw gwarantowanych przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Teoria płaskiej Ziemi jest nieszkodliwa, toteż można do woli zanurzać się z meandrach spiskowych dla neofitów lub zupełnie to obśmiać…

Podobno naszą planetę od tysięcy lat, odwiedzają przybysze z kosmosu? Czy to oni stworzyli na niej życie i wszystkie znane ludzkości religie? Wielu ludzi wierzy w tę, spopularyzowaną przez szwajcarskiego pisarza Ericha von Dänikena, teorię. Są też ludzie, jacy posunęli się dalej. Z poglądu tego stworzyli religię i znakomity sposób na życie. To scjentolodzy. Scjentologia jest religią, której wyznawcami są między innymi Tom Cruise, John Travolta, Priscilla Presley czy Will Smith. Uważana jest za kontrowersyjną – występuje na liście sekt religijnych. Religia scjentologiczna narodziła się w 1950 roku za sprawą książki Dianetyka – przewodnik rozumu ludzkiego pisarza L. Rona Hubbarda. W 1954 roku Hubbard założył pierwszy oficjalny Kościół Scjentologiczny. Przez kolejne lata, aż do swojej śmierci w 1986 roku, rozwijał on doktrynę scjentologiczną i gromadził nowych wyznawców. Scjentologia jest ściśle związana z zaawansowaną ezoteryką, ale również wierzeniami, przywodzącymi na myśl klasyczne science-fiction. Scjentolodzy mają wkładane do głów, że człowiek posiada nieśmiertelną duszę, która cyklicznie powraca na Ziemię (a więc reinkarnuje) oraz, że jesteśmy z natury dobrzy. Zło ujawnia się w naszym charakterze jedynie za sprawą czynników zewnętrznych, ewentualnie traumatycznych doznań z poprzednich istnień. Z drugiej, scjentolodzy wierzą, że 75 milionów lat temu galaktyczny władca zwany Xenu, przywiózł miliardy istot na Ziemię i wysadził je bombami wodorowymi. W efekcie dusze tych stworzeń do dziś pasożytują na ludziach i są przyczyną wielu negatywnych zjawisk, chorobowych i psychicznych.

Ludzie, wchodzący serio w tę doktrynę, stają się ubezwłasnowolnieni. Psychiatrzy ostrzegają – scjentolodzy stosują destrukcyjną i niebezpieczną manipulację, by rekrutować i zatrzymywać przy sobie kolejnych członków Kościoła. Nakłaniają także poszczególnych scjentologów do tego, by donosili na siebie nawzajem. Mimo wszystko sekta obraca miliardami dolarów a jej wyznawców chroni Konstytucja Stanów Zjednoczonych. (Cdn.)

Roman Boryczko,

sierpień 2018

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*