Filozofia Dekalogu: uniwersalizm i styl

 

Godność człowieka, prawa człowieka, wartości – to główne pojęcia, wypływające z Dekalogu, a jednocześnie stałe kierunkowe w dziejach człowieka, wokół których (niczym wokół osi) krążą zawikłane dzieje ludzkie. Dekalog jest systemem, przez który rozumiem zbiór, tworzący logiczną całość, uwarunkowaną stałym uporządkowaniem wartości. Dekalog jest zawsze niepowtarzalną szansą bycia człowiekiem, nie w teorii, lecz w wymiarze praktycznym. We współczesnym świecie gwałtownie rośnie zapotrzebowanie, aby przeciwstawić się narastającemu totalitaryzmowi, jak faszystowska operacja wojenna Covid 1984.

Dekalog tworzy harmonijny, jednolity, spójny, zintegrowany system uniwersalnych wartości, absolutnych, które tworzą uniwersum, bowiem są względem siebie komplementarne, elementarnie i organicznie ze sobą sprzężone. Dlatego tylko i wyłącznie Dekalog integruje osobę ludzką, wprowadzając wewnętrzny porządek, ład i harmonię. Zatem wyjęcie jednego z przykazań stoi w sprzeczności z całym systemem, niszczy jego spójność, integralność, naturalną komplementarność, harmonię, ponieważ wyjęcia wprowadzają sprzeczności w strukturę Dekalogu. Stąd taki opłakany obraz ludzkości we współczesnym świecie. Dekalog bowiem jest nieredukowalny w swej idealnej treści. Wynika to z zasady, która mówi, że każde sprzeczności w strukturze ją niszczą, wprowadzając konflikty, bowiem je generują, będąc źródłem wszelakich konfliktów.

System, mający określoną strukturę, jest zawsze hierarchiczny. Dekalog jest uniwersalny, obowiązuje zawsze i wszędzie. Ukazuje marności tego świata, które uwodzą i niszczą poprzez iluzje, fantasmagorie, propagandę, mistyfikacje, manipulacje itp. Rzuca się w oczy jego struktura, wyjaśniająca genezę jego boskiego pochodzenia, dlatego rozwój osobowy przebiega harmonijnie, integralnie, całościowo, jednym słowem holistycznie. Tylko i wyłącznie Dekalog otwiera człowieka na pełny rozwój osobowy. Każdy człowiek, pragnący wprowadzić w swe życie porządek, ład i harmonię, w burzliwej kipieli emocji, wrażeń, impulsów, mitów, idei światowego oceanu, ma w zasięgu dłoni Dekalog, jedyne Prawo Wolności. Uosobienie wartości Dekalogu stanowi realny akt przekształcania świata na ludzki, ponieważ człowiek nabywa wyrazistej struktury własnej tożsamości. Rozwijając się, człowiek uosabia wartości Dekalogu, zmieniając tym samym barbarzyńską strukturę świata na ludzką, na humanistyczny świat.

Co więcej – nie tylko scala osobę w wyniku integracji osobowości, lecz scala całe społeczeństwo. Dekalog bowiem, jak zawsze w dziejach człowieka, wykazuje uderzającą zbieżność z siłami epoki, skupionymi nie na jej rozkładzie, czyli na tragedii upadku wartości, lecz na jej całościowym porządku, na całościowym rozwoju. Na to jednoznaczne stwierdzenie pozwala perspektywa czasowa, dająca zewnętrzny ogląd.

Owa szczególna rola Dekalogu wobec bolączek epoki powoduje, że nie tylko się On nie starzeje, a wręcz przeciwnie – jest wiecznie młody, jeśli nie młodszy, albowiem jeszcze lepiej dopasowuje się do naszych czasów. Można stwierdzić, iż je przenika i szczególnie im odpowiada. Stąd jest wytrawny, jak dobre wino z dobrego, starego rocznika.

Jak wyżej zostało to już wspomniane, Dekalog zawsze jest w głębokiej więzi z konkretnym czasem, dobrze odczytanym i zanalizowanym, dzięki czemu nie podlega On czarującej błyskotce mody naukowej, owym modnym prądom, które raz po raz w kolejnych odstępach czasowych odsłaniają wytarte, skompromitowane treści w nowych, uwodzicielskich kolorach, aż od czasu ich wyblaknięcia.

Dekalog tworzy styl humanistyczny, głęboko ludzki. O stylu można mówić w odniesieniu do wszystkiego, co dotyczy sposobu życia w szerokim sensie, ogarniającym zarówno ludzi, jak wszystko, co tworzą. „To nie jest w jego stylu” – mówimy o zachowaniu lub postępowaniu kogoś, kogo znamy na tyle dobrze, że widzimy odchylenia od stylu, jaki reprezentuje. Innymi słowy zaskakuje nas odmiennością dotychczasowego zachowania czy postępowania, które ukształtowało nasze o nim wyobrażenia.

Styl musi być nacechowany, a więc musi się wyróżniać charakterystycznymi cechami, które go wyróżniają. Cechy właściwe tylko dla tego stylu, jakie go odróżniają i wyróżniają. Ujmując innymi słowami: nie ma on żadnych dla siebie odpowiedników. Jest jeden oryginalny i niepowtarzalny. Jednocześnie tworzy styl wspólnotowy, wyłaniający się poprzez społeczną całość, która odróżnia i wyróżnia się jako wspólnota.

Styl jest to właściwy sobie zespół wartości, zasad i wynikających z nich cech, sposobów i środków, składających się na wyraźnie zarysowaną indywidualność, tożsamość jasno określoną. Styl jest zorganizowany, albowiem forma jest organizacją cech ściśle ze sobą powiązanych, z których się on składa, bowiem to one są dla niego charakterystyczne, gdyż go konstytuują. Są one ściśle powiązane ze sobą, zjednoczone, tworzą naturalną jedność, tworzącą styl.

Dekalog nie zawiera w sobie owego chwytliwego, a jednocześnie pustego, wyjałowionego hedonizmu, albowiem realnie stoi na gruncie trwałej i spoistej rzeczywistości, wyłaniającej się ze swej epoki i historii. Rzeczywistości, dodajmy, zanurzonej pod własnym ciężarem w rzece czasu, której głębię, aż do dna, dobrze spenetrował. Stąd też wypływa siła Dekalogu, aż do dzisiaj oddziałująca żywo w życiu człowieka.

Dekalog opiera się na imponderabiliach – jak godność człowieka, prawa człowieka, wartości ewangeliczne – Dobro, Prawda, Piękno, Miłość. Dzięki temu przetrwał próbę czasu. Jednocześnie skupił w sobie duchowe i żywe siły epoki, stając się dla nich ogniskową.

Reasumując – na tym etapie naszych rozważań, można stwierdzić, że Dekalog jest bezpośrednim i konkretnym nośnikiem personalistycznych i humanistycznych wartości ogólnoludzkich, bezpośrednio przystającym do naszych czasów, do naszej epoki. Jest to wynik owej wewnętrznej i zewnętrznej spoistości wartości systemu, odsłaniającego personalistyczno-humanistyczną wizję ludzkiej osoby. Niesłychana koncentracja, z jaką Dekalog połączył w system wszystkie elementy, pozwoliła uzyskać optymalną przystawalność do czasu każdej epoki. Dekalog bowiem ukazuje implicite jedność i spójność wartości, tworzących jeden system. Inspiracja wynika właśnie z potencji i siły Dekalogu, który jeszcze nie ujawnił swoich możliwości.

Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*