Czy mamy prawo być „polskimi ksenofobami”, łokciami rozpychającymi się w swoim kraju i walczącymi o swoje prawa?

My, społeczeństwo polskie, nie jesteśmy ani lepsi, ani gorsi od innych narodów. Trzeba dodać, że nasze dojście do jako takiego „dobrobytu” ery rządów Prawa i Sprawiedliwości (tu trzeba to zdefiniować jako możliwość względnej jakości życia, konsumpcji – zazwyczaj na podstawowym poziomie egzystencji od pensji do pensji – i posiadania często kilkunastoletniego samochodu, często kredytu na całe życie) dla innych nacji może się jawić jako bieda.

Ostatni czas nie rozpieszcza nas Polaków. Emigracja za chlebem, promowana przez „lewicę” od Millera i Kwaśniewskiego jako remedium na bezrobocie w kraju, czas liberalnej pustki i degrengolady PO, zamordyzmu Covid-19 PiS-u i kolejna zdrada interesów „tubylców” – niekontrolowany, sponsorowany socjalnie najazd wycieczek, hord milionów ukraińskich turystów socjalnych, którzy mieli tyle tupetu, by wydrenować polski budżet i wrócić do siebie na podobno zrównaną z ziemią Ukrainę. Polacy musieli znosić reżim wizerunkowy z symboliką ukraińską, ukraińską narracją, ukraińską krzywdą, gniewem, odwetem…

Szczególnie niebezpieczne stały się uprzedzenia systemowe, wdrożone przez PiS, pojawiające się między grupą dominującą (Ukraińcy) i zdominowaną (Polacy). Dzieje się tak np. w przypadku mniejszości narodowych czy seksualnych, a także między bogatymi i biednymi. Asymetria tych relacji utrudnia wejście w dialog, a na dodatek stwarza ryzyko nadużyć i dyskryminacji systemowej. Zazwyczaj w badaniach socjologicznych dyskryminowanym zawsze był przybysz a nigdy gospodarz. W przypadku Polaków „obcy” stali się moralnymi nadzorcami głupich, słabych i podatnych na emocje, wierzących w swoje wewnętrzne dobro Polaków. 

 

X X X

Co zabawne, społeczeństwo polskie w swej charakterystyce jawi się od zawsze jako homogeniczne i mało otwarte na bodźce z zewnątrz. Wśród polskich stereotypów męskiej części społeczeństwa był seksizm, czyli uprzedzenie wobec osób określonej płci (zwykle kobiet), ale i słabszych mężczyzn zwanych „ciotami” lub „babami”. Seksiści uważają, że przedstawiciele obu płci mają określone role i obowiązki, których muszą się trzymać. Reagują złością na chęć przekroczenia tych ograniczeń i jakiekolwiek formy odrzucania z góry przypisanych ról. Jednocześnie przyjmują, iż naturalna jest dominacja mężczyzn nad kobietami, które zarówno w życiu rodzinnym, jak i publicznym powinny oddawać im pierwsze skrzypce i pełnić funkcję wspierającą. Kolejnym bardzo częstym uprzedzeniem jest homofobia, czyli niechęć do osób i par homoseksualnych, ale i strach przed nimi, że wciągną w swe sidła „zdrową” tkankę społeczeństwa.

Przez wiele lat hodowano w Polakach ksenofobię, niechęć do „obcych” – Żydów, Rosjan, Niemców, Ukraińców, Czechów… Wiąże się ona z przekonaniem, iż rodzima kultura i zwyczaje są obiektywnie lepsze od tych obowiązujących za granicą. Ksenofob negatywnie postrzega osoby z innych kręgów kulturowych i uważa, że ich osiedlanie się w nowym kraju może doprowadzić do jego upadku. Wśród uprzedzeń, z którymi można się spotkać w Polsce, warto wymienić m.in.: ageizm (dyskryminację osób w określonym, zwykle starszym, wieku), antysemityzm, uprzedzenia wobec osób biednych i wywodzących się z niższych warstw społecznych, ableizm (dyskryminację osób z niepełnosprawnościami).

Według Słownika socjologicznego stereotyp to konstrukcja myślowa, zazwyczaj powszechna wśród danej grupy społecznej (szczególnie wśród Polaków), oparta na schematycznym i upraszczającym postrzeganiu rzeczywistości (zjawisk społecznych, kulturowych lub pewnej kategorii osób), zabarwionym wartościująco, często bazującym na uprzedzeniach i niepełnej wiedzy. Również psychologowie społeczni pojęcie to definiują zazwyczaj jako jednostronną i upraszczającą koncepcję na temat własnej zbiorowości (autostereotyp) i równie jednostronną i upraszczającą, często negatywną wizję innych, odmiennych zbiorowości. Jest to więc obraz, traktujący wszystkich członków grupy w sposób niezróżnicowany, niezależnie od ich cech indywidualnych. (Cdn.)

Roman Boryczko,

11.03.2023

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*