Najnowsze inicjatywy świadczą o desperacji w Centralnej Agencji Wywiadowczej (2)

Awans Burnsa do Białego Domu ma potencjalnie dużą wadę, ponieważ miesza obowiązki i role w rządzie. CIA istnieje, aby dostarczać informacji, które – miejmy nadzieję – będą wiarygodne i umożliwią decydentom zrozumienie i rozsądną reakcję na złożone sytuacje w grze z obcymi rządami. Aby mieć pewność, że wywiad i polityka nie służą egoizmowi, Agencja tradycyjnie ogranicza wspólne kontakty między urzędnikami, prowadzącymi sprawę, którzy zbierają informacje w terenie, a analitykami, sporządzającymi gotowe raporty, trafiające do decydentów. Fakt, iż dyrektor CIA dostarcza obecnie informacji wywiadowczych, a jednocześnie uczestniczy w dyskusjach na temat odpowiednich reakcji, stwarza ryzyko, że same dane wywiadowcze zostaną skażone względami politycznymi.

Podwójna rola będzie również subtelnie wpływać na perspektywy i priorytety CIA. Innymi słowy, będzie tendencja do kształtowania wywiadu w oparciu o oczekiwania Białego Domu, Departamentu Stanu i Pentagonu, które same w sobie mogą zostać zniekształcone ze względów czysto ideologicznych. Oznacza to, iż jeśli administracja chce wojny z Rosją, ktoś taki jak Burns prawdopodobnie dokona selekcji informacji właśnie pod tym kątem.

Posunięcie w sprawie Burnsa nie powinno dla nikogo być zaskoczeniem, ponieważ Biden ma wyraźną tendencję do otaczania się mężczyznami i kobietami  mówiącymi mu „tak”, a nie doświadczonymi menedżerami i liderami. W rzeczywistości Burns jest entuzjastycznym kibicem wojny, często zaprzeczając doniesieniom, że dla Ukrainy przebiega ona bardzo źle.
I coś jeszcze – na temat CIA krąży jeszcze inna historia, dotycząca również Burnsa, który skomentował, iż widzi świetną okazję do werbowania rosyjskich szpiegów, biorąc pod uwagę zamieszanie, jakie jego zdaniem panuje w Moskwie w następstwie rzekomego „buntu” Jewgienija Prigożyna.

Podczas wykładu w Fundacji Ditchley w Londynie 1. lipca Burns stwierdził, że: „Niezadowolenie z wojny będzie nadal nękało rosyjskie kierownictwo w wyniku nachalnej propagandy państwowej i praktykowanych represji. To niezadowolenie stwarza dla nas w CIA, która w istocie jest służbą wywiadowczą, szansę zdarzającą się raz na pokolenie. Nie pozwolimy, żeby się zmarnowało. Niedawno wykorzystaliśmy media społecznościowe – właściwie nasz pierwszy post wideo w Telegramie – aby dać odważnym Rosjanom znać, jak bezpiecznie kontaktować się z nami w Darknecie. W pierwszym tygodniu mieliśmy 2,5 miliona wyświetleń i jesteśmy bardzo otwarci na współpracę.”

Burns nawiązał do sprawnie wyprodukowanego filmu rekrutacyjnego, który pojawił się w Internecie w połowie maja, zatytułowanego Dlaczego skontaktowałem się z CIA: moja decyzja (Why I contacted the CIA: My decision), który przedstawia osoby, podejmujące decyzję o skontaktowaniu się z Agencją. Materiał CIA został początkowo opublikowany na kanale Telegram – portalu społecznościowym, uważanym za bardzo popularne źródło niefiltrowanych wiadomości w Rosji. Film w języku rosyjskim zawiera instrukcje, jak anonimowo i bezpiecznie skontaktować się z CIA. Film został również odebrany przez inne platformy mediów społecznościowych, w tym YouTube, Twitter, Instagram i Facebook.

Projekt następuje po wcześniejszej akcji rekrutacyjnej, po rozpoczęciu inwazji, która według urzędników CIA zakończyła się sukcesem w postaci „nawiązania kontaktu”. Co oczywiście może być kłamstwem. Podobno istnieje również kilka wyprodukowanych w Rosji wersji komiksowych, ośmieszających wideo. Sam film może, ale nie musi, mieć wpływ na Rosjan zaniepokojonych Ukrainą, ale ujawnienie przez Burnsa, co robi CIA, aby zwerbować Rosjan, jasno pokazuje, że nie jest on oficerem wywiadu. (Cdn.)

 

Phil Giraldi

Tłum. Andrzej Filus

Źródło: AFP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*