Filozofia Dekalogu: estetyka Dekalogu

Dekalog pod względem piękna prezentuje się elegancko, perfekcyjnie, w pełni umiaru, wręcz ascetycznie pod względem formy. Dekalog bowiem ułożył w społeczeństwie sieć wzajemnych powinności, regulujących po ludzku rodzaj relacji międzyludzkich, zarówno w sferze politycznej, ekonomicznej i militarnej. Relacje, oparte na przyjacielskiej prostocie i bezpretensjonalności. W starożytności powstała oświecona grupa ludzi, która wytworzyła niezwykle wyrafinowaną kulturę.

Kruchość ludzkiej egzystencji na ziemi miała w Dekalogu swoje antidotum, które tworzyło estetykę codzienności, bowiem jest On z codziennością ściśle zintegrowany, do niej się odnosi, ponieważ człowiek ją kształtuje. Prowadzi do harmonijnej egzystencji, kreuje atmosferę wzajemnej życzliwości, troski i spokoju ducha. Dekalog bowiem wprowadza w życie naturalne więzi ludzkie, oszczędność środków, wyciszenie, bezpretensjonalność, elegancką i szlachetną prostotę. Życie ludzkie emanuje wtedy powściągliwością, elegancją, staje się zatem wykwintne. Zatem Jego estetyka objawia się w najbardziej prozaicznych przejawach. Właśnie dostrzeżenie, wydobycie i podkreślenie Jego piękna stało się nadrzędnym celem proroków, którzy mieli świadomość owego piękna, dobra i prawdy, głębi i artyzmu, które kształtowały i kształtują postawę estetyczną pełną pokory, umiaru, eleganckiej prostoty, zakreślając dokładnie granice dobrego smaku. Dekalog bowiem uzdalnia człowieka do tworzenia życia jako dzieła sztuki, na dostrzeganie tego, co piękne, dobre i prawdziwe, przy jednoczesnym eliminowaniu zła, elementów okropnych, potwornych, niegodziwych, obrzydliwych, etc.

Dekalog jednocześnie ukierunkowuje na piękno ludzkiej pracy, jako wolności twórczego działania, na każdym odcinku ludzkiego życia potencjalnie każdej osoby. Praca, wiedza i umiejętności tworzą ludzką kulturę, która jest wypadkową tych trzech elementów na danym etapie życia danej osoby. Twórcza praca człowieka uszlachetnia. Poprzez pracę, na jaką wskazuje Dekalog, człowiek osiąga wolność, a nie fikcję, jak w północnoatlantyckich satrapiach demokratycznych. Produkcja dóbr dla siebie i na sprzedaż tworzy dobrobyt.

Dekalog, wręcz ascetyczny w swej formie, odnosi nie tylko do tego, co bliskie, namacalne, ziemskie, lecz ukazuje, że istnieje BÓG. Wskazuje wprost na ELOHIMA: OJCA, SYNA I DUCHA ŚWIĘTEGO, jako na wieczny, niezbywalny fundament Dekalogu. Stąd Jego artyzm, głęboki i uniwersalny, kształtujący rzeczywistą estetyczną postawę człowieka, wyróżniającą się wykwintnym smakiem, życzliwą pokorą, ujmującym umiarem i elegancką prostotą.

Jakże Dekalog odbiega od fikcji estetycznej, urojonego piękna, które zasklepia w rojeniach aż do szaleństwa, bowiem po każdym rozczarowaniu rojeniowiec musi wytwarzać w wyobraźni jeszcze piękniejszy świat, jeszcze bardziej odległy od rzeczywistego. To obłęd naszych narkotyczno – ideologicznych czasów.

Andrzej Filus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*