22. czerwca 2016 – wytężona kampania w Wielkiej Brytanii

PałacAktywiści, popierający Brexit w Wielkiej Brytanii, po raz kolejny prowadzą w sondażach tuż przed rozpoczęciem referendum na temat przyszłości kraju w Unii Europejskiej (UE).

Badanie opublikowane w środę przez Opinium poinformowało, że 45 procent Brytyjczyków opowiedziało się za opuszczeniem Unii Europejskiej, podczas gdy 44 procent sprzeciwia się temu. Pozostała część ankietowanych stwierdziła, że  nie chce deklarować, którą stronę mają zamiar poprzeć.

Według ankieterów, prawie zerowy margines między obu stronami wskazuje na „statystyczny remis”. Jeden procent przewagi mieści się w marginesie błędu.

W ostatnich dniach przed głosowaniem podwojono wysiłki po obu stronach, aby zyskać jak największe poparcie wśród wyborców. Obie strony nie szczędziły sił w przekonaniu swoich wyborców.

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron dołączył do byłego premiera, Johna Majora i tymczasowej liderki opozycyjnej Pracy Pracy, Harriet Harman,  która starała się  przekonać Brytyjczyków do pozostania w UE.

Kampania Remain, czyli pozostania w UE otrzymała również wsparcie ze strony lidera Partii Pracy, Jeremy`ego Corbyna i burmistrza Londynu, Sadiq Khana, który zakończył swoją kampanię wiecem w stolicy. Premier Walii, Carwyn Jones i  liderka szkockiej Partii Pracy, Kezia Dugdale,  także uczestniczyli na wyborczych wiecach za pozostaniem w UE.

 

Po stronie zwolenników opuszczenia UE przez Wielką Brytanię, prowadzili kampanię: były burmistrz Londynu, Boris Johnson, minister sprawiedliwości oraz Lord Kanclerz, Michael Gove, który kontynuował kampanię w środę.

Słynny charyzmatyczny mówca, lider UKIP, Nigel Farage, prowadził ostrą krytykę polityki UE. W Londynie miał płomienną mowę za opuszczeniem UE.

YouGov ponownie przeprowadził sondaż, który wczoraj został opublikowany. Aż 51 procent Brytyjczyków chce głosować za odejściem, podczas gdy 49 procent chce pozostać w UE.

Oczekuje się, że eszcze dziś zostaną opublikowane ostatnie sondaże przed rozpoczęciem głosowania jutro rano. 

 

Walka o głosy brytyjskie – straszenie i obiecanki

Niemcy, Francja, Unia Europejska, Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) i Turcji wyraziły poparcie dla Brytanii, aby pozostała w UE.

Po rozmowach w Berlinie z  polską premier, Beatą Szydło,  w środę kanclerz Niemiec Angela Merkel wyraziła nadzieję, że wyspiarscy wyborcy wybiorą członkostwo Brytanii w UE.

“Oczywiście, że chcę, aby Wielka Brytania pozostała w UE, ale decyzja należy do obywateli brytyjskich” – powiedziała Merkel.

Tymczasem prezydent Francji, Francois Hollande, podkreślił, że byłoby to “nieodwracalna” decyzja, gdyby Brytyjczycy zagłosowali za opuszczeniem UE.

Hollande powiedział  w środę w Paryżu  podczas wspólnej konferencji prasowej z wizytującym go premierem Słowacji, Robertem Fico, że głosowanie za Brexitem będzie „mieć bardzo poważne konsekwencje”. Byłoby to umieszczenie Wielkiej Brytanii poza „wspólnym rynkiem”. Jest to bardzo poważne ryzyko utraty przez Brytyjczyków dostępu do jednolitego rynku UE.

“To więcej niż przyszłość Zjednoczonego Królestwa w UE, która jest zagrożona, to stawia pod znakiem zapytania przyszłość całej Unii Europejskiej”, powiedział Hollande.

Natomiast Przewodniczący Komisji Europejskiej, władzy wykonawczej UE, podkreślił dzisiaj, że nie będzie żadnych zmian do pakietu środków, które rządy państw UE uzgodniły z Wielkią Brytanią w lutym br, mając na celu utrzymanie Londynu w bloku.

“Brytyjscy politycy i brytyjscy wyborcy muszą wiedzieć, że nie będzie żadnego rodzaju jakiejkolwiek renegocjacji. (…) Wyjście jest wyjściem” – powiedział Jean-Claude Juncker po rozmowach z austriackim kanclerzem, Christianem Kernem w stolicy Belgii, Brukseli.

Brytyjski premier David Cameron, który prowadził walkę o dalsze członkostwo jego  kraju w UE, zasugerował, że może on dążyć do dalszych reform UE, jeśli brytyjscy wyborcy opowiedzą się za pozostaniem w bloku UE.

Turecki minister spraw zagranicznych również powiedział dziennikarzom w Ankarze, iż jego kraj zdecydowanie popiera dalsze członkostwo Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.

Pragniemy, aby Wielka Brytania pozostała w UE – powiedział Cavusoglu, dodając: „Wyjście Wielkiej Brytanii z pewnością miałoby negatywny wpływ.”

Wysoki rangą turecki dyplomata ostrzegł również, że UE osłabnie, jeśli nie “odnowi się przez skorygowanie błędnej polityki i nie wypracuje rozwiązań problemów, dotykających ludzi Europy (…) Unia stanie przed negatywnymi i narastającymi trendam,i jak rasizm i ksenofobia”.

Również w środę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że pozostanie Wielkiej Brytanii w UE ma kluczowe znaczenie dla utrzymania bezpieczeństwa.

“Potrzebujemy równocześnie silnej Europy i silnego NATO w celu sprostania wyzwaniom”, powiedział sekretarz generalny NATO, zauważając, iż “Wielka Brytania stanowi klucz, aby tak się stało.”

Szef NATO ostrzega również, że “bardziej rozdrobniona Europa będzie kolejnym elementem niepewności, która nas otacza.” Powyższe uwagi powiedział  we wtorek, jeden dzień przed referendum w sprawie tego, czy  Wielkia Brytania pozostanie członkiem UE, czy nie.

Brytyjscy eurosceptycy uważają, iż kraj będzie lepiej funkcjonował poza UE pod względem  polityczno-gospodarczym, natomiast pro-Unijni ostrzegają, że ruch zaszkodzi brytyjskiej gospodarce.

 

Andrzej Filus

Fotka: Pałac Kultury i Nauki (im. Stalina) w Warszawie w dniu referendum. Oprawę świetlną w tej formie nakazała pani Gronkiewicz-Waltz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*