Zażyłości z Melpomeną (3)

Stosunki między dyrektorem a kierownikiem artystycznym teatru rozprzęgały się. Pamiętam np. jak pofukiwał (i to głośno) po kątach pierwszy z

Czytaj dalej

Rejterada od p a r t i o t y z m u (2)

Dwu- albo trzykrotnie drukowano już jakieś moje wspomnienia z chwil funkcjonowania w pierwszej po upadku komunizmu Radzie Miejskiej, powołanej już

Czytaj dalej

W nurcie działalności plastycznej i nie tylko (3)

Wracam do Szadkowskiego jako świeżo upieczonego dyrektora Galerii. Otóż zobowiązywał się do zorganizowania – co wcześniej zostało uzgodnione z licznymi

Czytaj dalej