Pędzi, pędzi borem, lasem pociąg do wódki przez cztery groby od osoby.
Immanuel K rozbijający o kant dupy gwiaździste niebo, nabyte w Cepelii.
Fryderyk Nietzche stepujący i toczący pianę podczas operacji wola mocy.
Panna młoda, po 10 latach nocy poślubnej przeżywająca orgazm.
Ksiądz Kanclerz w stanie łaski przeskakuje balask, uciekając przed powołaniem do batalionu fizylierek.
Bóg, skrywający nabyte pokątnie w piekle świadectwo maturalne przed srogim okiem ojca, który jest także jego synem i matką, a jednocześnie wypukłą czarną dziurą w cylindrze iluzjonisty.
Pan młody, rozkwitający po wypiciu litra wody królewskiej.
Prezydent Putin kuca podczas oddawania uryny do skupu złomu.
Lech Wałęsa w formie aerozolu rozpylany nad Polską jako feromon żubra.
Prezydentowa Kwaśniewska oddaje splamioną polucją korupcyjną prezydenturę do pralni chemicznej.
Panna młoda, tracąca wianek, na starość okazuje się kompletnym mężczyzną.
Serce Chopina serwowane przez Bjorna Borga w sosie chrzanowym podczas pikniku country w Wadowicach.
Głupiec, oglądający z uwagą pod spódnicą mamy wytrych do wiedzy.
Święty Mikołaj, niezdolny do rozdawnictwa prezentów z powodu braku rąk.
Święta krowa po amputacji sakralnego wymienia uprawia oralny satanizm.
Szydło, wychodzące z wora na swoje, z czego martwią się kowboje.
Sadystyczny bocian, niosący dzieci do sierocińca.
Biust Marylin Monroe, poszukujący poprzez Caritas pijanej właścicielki.
Wilk morski, tonący w owczej skórze, nabytej na Stadionie Dziesięciolecia.
Nikodem Dyzma, sprzedający plastikową duszę diabłu za stolec ministra.
Wieloryb Goliat płacze przyłapany na masturbacji przed sklepem jubilera.
Centrala nasienna we Włocławku przyjmująca korespondencyjnie nasienie od bezrobotnych mężczyzn i rosomaków.
Oko Opatrzności, przymierzające podczas nocy polarnej okulary przeciwsłoneczne.
Kobieta z brodą, modląca się o porost wąsów w kantynie huzarów śmierci.
Jurand ze Spychowa donośnie pukający przez omyłkę w dzieleniu przez zero do drzwi baru Grochowianka.
Afrodyta w cerkwi św. Rocha, oddająca do poświęcenia swój narząd rodny.