Globaliści dziś robią nam „stan wojenny”, jutro przemodelują wszystko! (5)

20. marca 1969 roku dr Richard Day powiedział podczas wspomnianej konferencji, że amerykański przemysł zostanie poddany świadomemu sabotażowi, aby stał się niekonkurencyjny i będzie to celowa, zaplanowana robota zakulisowych elit – dziś obserwujemy wielki światowy lockdown! „Plan przewiduje, że różnym częściom świata będą przypisane różne role przemysłowe i handlowe, a wszystko w ramach jednolitego systemu globalnego. Dalszy prymat Stanów Zjednoczonych, względna niezależność i samowystarczalność Stanów Zjednoczonych musi zostać zmieniona… w celu stworzenia nowej struktury. I aby to zrobić, najpierw trzeba zburzyć stary model, a przemysł amerykański był przykładem tego starego modelu”. „Każdej części świata będzie przyporządkowana inna specjalizacja, a tym samym staną się one współzależne i wzajemnie będą się potrzebować.” USA pozostanie ośrodkiem rolnictwa, high tech, komunikacji i edukacji, ale przemysł ciężki zostanie przeniesiony w inne części świata. Globalne elity na całym świecie będą decydowały, kto i jak długo będzie miał prawo żyć. Dzieci będą zabierane rodzicom na długie godziny i w szkole będą spędzać coraz więcej czasu, ale nie będą się niczego uczyć. Dostaną za to swobodę i będą zachęcane do seksu. Seks zostanie oddzielony od małżeństwa i reprodukcji (tj. „wyzwolenie seksualne”), aby służyć rozbiciu rodziny i zmniejszeniu populacji. Aborcja, rozwód i homoseksualizm będą społecznie akceptowalne. „Homoseksualiści otrzymają zgodę na to, aby działać jawnie. Każdy, w tym osoby starsze, będzie zachęcany do uprawiania seksu. Wszystko będzie dozwolone”. Ostatecznym celem jest seks bez reprodukcji. Ludzie będą znieczulani i odwrażliwiani na przemoc i porno oraz zmuszani do myślenia, że życie jest krótkie, niepewne i brutalne. Muzyka będzie „coraz gorsza” i będzie wykorzystywana do indoktrynacji. Życie ludzkie będzie pełne stresu i niepewności jutra, praca będzie przywilejem, informacje podawane przez media będą ubogie i selektywne, nie każdy będzie mógł mieć własne książki. „Niektóre książki znikną z bibliotek.” Klasyka literatury będzie podlegać subtelnej zmianie. Reprodukcja bez seksu będzie się odbywać w laboratoriach. Wielkość rodziny będzie ograniczona, jak w Chinach. Zniknie własność prywatna, możliwość podróżowania a jedynym celem życia będzie zdobywanie żywności, będącej pod ścisłą kontrolą rządu. Apokaliptyczna wizja wcale nie przypadkowej osoby…

Bardziej nam współczesnym piewcą globalizmu i odczłowieczenia jest Klaus Schwab. Niezwykle inteligentny doktor nauk ekonomicznych uniwersytetu we Fryburgu i nauk inżynierskich Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Technologii, jest też magistrem administracji publicznej Kennedy School of Government Uniwersytetu Harvarda. Klaus Schwab jest przede wszystkim założycielem World Economic Forum, które corocznie odbywa się w szwajcarskim Davos. To forum ludzi niezwykle bogatych wzięło sobie na cel całkowitą zmianę świata w jakim żyjemy – we wszystkich jego aspektach.

Dyskusję na temat Rewolucji 4.0 Klaus Schwab zapoczątkował  podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w roku 2017, trzy lata przed atakiem tajemniczej choroby, którą mamy na całym świecie. Schwab zatytułował swoją wizję  Czwarta rewolucja przemysłowa. Pierwsza rewolucja zakładała mechanizację produkcji dzięki wykorzystaniu energii wodnej i parowej, druga bazowała na energii elektrycznej, trzecia – na wprowadzeniu do przemysłu komputerów i automatyzacji oraz powtarzalności procesów wytwórczych. Od początku trzeciej rewolucji upłynęło zaledwie 50 lat, więc globaliści przewidują, że czwarty przełom technologiczny może dokonać się najszybciej w historii. Tyle, że aby się dokonał muszą być ku temu odpowiednie warunki, bo ta rewolucja ma zmienić wszystko. Dotknie każdego aspektu naszego życia – pracy, zdrowia, relacji międzyludzkich. Sztuczna inteligencja wyjdzie z poziomu laboratoriów i centrów badawczych. Większość decyzji zostanie przeniesiona z gestii ludzi do kompetencji maszyn oraz zatrą się granice pomiędzy tym, co biologiczne, ludzkie a tym, co cyfrowe. Internet Rzeczy, sztuczna inteligencja, autonomiczne pojazdy, druk 3D, zaawansowana robotyzacja… Innowacyjne produkty i usługi, podwyższenie jakości obsługi klientów, zmiany na rynku pracy (zanik wielu tradycyjnych zawodów, nowe miejsca pracy) czy przedefiniowanie dotychczasowych modeli biznesowych, zmiany w sposobach myślenia, edukowania, pracy, dbania o zdrowie, także prowadzenia biznesu, działania organizacji, społeczeństwa czy wręcz funkcjonowania państw. Nowy świat nie będzie potrzebował wszystkich, ale ci, którzy będą użyteczni, muszą liczyć się z „nowym kontraktem społecznym”, skoncentrowanym na „sprawiedliwości społecznej”. Ta neokomunistyczna wizja brzmi bardzo atrakcyjnie szczególnie dla tych, którzy niewiele w życiu osiągnęli. Wielki Brat zamierza zbudować globalny świat powszechnej równości „do 2030 r. należy zapewnić wszystkim mężczyznom i kobietom, w szczególności ubogim i bezbronnym, równe prawa do zasobów gospodarczych”, zielony ład, czystą energię oraz ekologiczny, zrównoważony sposób funkcjonowania.

By to zaiskrzyło, musi powstać jeden rząd, jedno ciało, jedna partia, jeden organ zarządzający, jedna armia. „Każdy kraj, od Stanów Zjednoczonych do Chin, musi uczestniczyć, a każda branża, od ropy i gazu do technologii, musi zostać przekształcona.” W roku 2017 globaliści na spotkaniu WEF w Davos, prześcigali się w pochwałach dla komunistycznego chińskiego Pierwszego Sekretarza Partii Komunistycznej w Chinach i Generalnego Zwierzchnika Sił Zbrojnych, Xi Jinpinga. Dla globalistów to niedościgniony wzór porządku, który faktycznie istnieje i funkcjonuje. Xi stworzył kult jednostki, którego nie widziano w Chinach od czasów Mao Zedonga, usunął z konstytucji ograniczenia, dotyczące liczby kadencji, czym przyznał sobie prawo do dożywotnich rządów. W sferze gospodarki ograniczył wpływ globalizacji i liberalizacji prorynkowej, w jej miejsce tworząc państwowe programy mające na celu ochronę i wspieranie największych chińskich firm, które mogą wyprzedzać zachodnich konkurentów w najbardziej nowatorskich branżach. Preferuje on bardziej zamkniętą politykę, mającą na celu samowystarczalność lub projekty, które może łatwiej kontrolować, jak „Jeden pas i jedna droga” – w dużym stopniu są one rozszerzeniem chińskiego sektora państwowego. Xi nadzoruje coraz bardziej opresyjny system inwigilacji, wykorzystujący najnowsze technologie, aby zwiększać kontrolę nad każdym aspektem życia społeczeństwa i je odpowiednio oceniać: to jakby wizja Orwella w świecie sztucznej inteligencji. Światowe Forum Ekonomiczne zaprasza Chińczyków do wizji „Wielkiego Resetu”. Jednym z mówców na WEF była komunistyczna chińska agentka Ma Jun, przewodnicząca Zielonej Komisji Finansowej i jedna z głównych postaci w People’s Bank of China. W swoich uwagach na temat Wielkiego Resetu, Ma wielokrotnie podkreślała słowo „zielony”, wzywając do „zielonego” bodźca i „zielonej” gospodarki, kierowanej przez „zielone” bodźce, programy zatrudnienia, dotacje i inne. Innymi przemawiającymi byli – Victoria Alonsoperez, związana z firmą o nazwie Chipsafer. Firma ta produkuje wszczepialne mikroczipy, które przekazują dane o lokalizacji, a także o zmianach fizjologicznych u bydła, następnym był dyrektor generalny Mastercard Ajaypal – „Ajay” Singh Banga. Jeszcze prezes firmy Microsoft – obecny szef Billa Gatesa – Satya Nadella, pochodzący z Hajdarabadu w Indiach, który niedawno złożył wniosek patentowy WO2020-060606 na wszczepialną technologię kryptowalutową. Była też Jennifer Morgan, dyrektorka wykonawcza globalnej eko-korporacji Greenpeace, nie mającej dziś niczego wspólnego z oddolną walką o bardziej naturalny świat. (Cdn.)

Roman Boryczko,

grudzień 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*