Wolni Ludzie / Stop Agenda 2030

Ludzi o wiele łatwiej jest oszukać niż przekonać ich, iż zostali oszukani.

Mark Twain

Mamy pełną świadomość, że świat nie był – nie jest i nie będzie – nigdy doskonały w sensie społecznym. Nie będzie też nigdy rajem. Natomiast podstawą naszego apelu, jest przeświadczenie, że im więcej osób dostrzeże prawdziwe i realne podłoże zachodzących zmian społecznych oraz ekonomicznych, tym większe mamy szanse aby samym naszym nastawieniem i pracą u podstaw powstrzymać destrukcyjne tendencje. I jakkolwiek nie definiowalibyśmy pojęcia „wolność”, to naszym obowiązkiem jest walka o zachowanie dla niego ram – przede wszystkim na płaszczyźnie porządku prawnego, konstytucyjnego oraz swobód obywatelskich.

Nie jesteśmy wywrotowcami ani anarchistami. Wierzymy silnie w strukturę jak i hierarchię, zarówno władzy jak i wartości. Jednak obserwując otaczającą nas rzeczywistość, przez pryzmat ostatnich wydarzeń (rozdmuchana medialnie „pandemia” a wraz z nią lawinowo uchwalane ustawy, ograniczające wolność, niszczenie gospodarki etc.), musimy jednoznacznie stwierdzić, iż obecny system władzy jest skierowany przeciwko nam – zarówno jako społeczeństwu, narodowi, jak i każdej jednostce z osobna. Przeciwko naszemu dobrostanowi, przyszłości naszych dzieci i wnuków. Krytyczna i wnikliwa analiza danych oraz faktów, zmusza nas do smutnej refleksji, iż de facto jesteśmy zarządzani przez globalne elity finansowe i mega korporacje, w tym medialne, gdzie rzekomo państwowe – czyli nasze, polskie – instytucje zaczynają pełnić (lub pełnią) już tylko fasadową rolę. Nie ma też niezależnych mediów ani wolnego przepływu informacji, a większość tzw. autorytetów jest skorumpowana intelektualnie lub finansowo. Musimy powiedzieć : NIE! Powiedzieć: STOP!

Państwo Polskie od lat działa coraz gorzej. Kolejne rządy, a tak naprawdę klany partyjne, popychają nas – z każdą dekadą – w stronę fiskalnego feudalizmu i biurokratycznego zamordyzmu. Nieuchronnie zmierzamy w stronę jakiejś przepaści jako wspólnota i naród, karmieni obietnicami oraz kłamstwami przez kolejnych polityków – a właściwie karierowiczów i oportunistów, podających się za nich. Ludzi, którzy nie ponoszą żadnych realnych konsekwencji swoich działań. Ciągle jesteśmy zmuszani, by wybierać mniejsze zło. Tak naprawdę, jesteśmy też ciągle antagonizowani za pomocą środków masowego przekazu, które są przecież integralną częścią mechanizmu sprawowania władzy i kontroli. O uczciwej, rzetelnej i bezstronnej informacji musimy zapomnieć. Lepsza jest więc gorzka prawda niż słodkie kłamstwa. Po prostu, zarówno dla polityków jak i mediów manipulacja stała się chlebem powszednim. Demokracja, o której uczy się dzieci w szkole, jest iluzją. Na dzień dzisiejszy, rząd twierdzi, że walczy z pandemią w trosce o ludzi, gdy w rzeczywistości walczy z ludźmi o „pandemię”. W jakim celu i na czyje polecenie?

Codzienne, od dekad, w Polsce umierają setki osób na choroby nowotworowe czy choroby, związanie z układem krążenia. Codziennie kilkanaście osób popełnia samobójstwo. Czy kiedykolwiek widzieliście w telewizji czy słyszeliście w radiu, aby poruszano te problemy. A przecież mają one swoje przyczyny w odżywianiu, higienie mentalnej i fizycznej, a ogólnie – sposobie życia. Czy media lub politycy kiedykolwiek na szerszą skalę zajmowali się profilaktyką tych chorób, dbając o zdrowie Polaków? Czy kiedykolwiek poruszono kwestię wszechobecnych reklam środków przeciwbólowych lub społecznego problemu alkoholizmu?

Odpowiedź brzmi: NIE! A to przecież wierzchołek góry lodowej.

Co możemy zrobić? Musimy mieć świadomość, iż nie da się zbudować tej dystopii bez naszej zgody, bez naszego udziału. A nasza bierność jest w gruncie rzeczy akceptacją istniejącego stanu rzeczy. Jeżeli wierzysz, iż nie masz na nic wpływu, to tak też będzie. Istnieje szereg oddolnych inicjatyw, poprzez które możemy i powinniśmy kształtować rzeczywistość, stawiając jednocześnie stanowczy opór tej wymierzonej w nas oraz naszą wolność agendzie (m.in. Agenda 2030).

Duża część osób pomyśli, iż wszystko, o czym piszemy jest na wyrost, a może szalone, że to „teorie spiskowe”. Niestety tak nie jest. Tezy i idee, głoszone przez chociażby twórców World Economic Forum, a formułowane m.in. jako Agenda 2030, są de facto zapowiedzią globalnego terroru, gdzie pod powierzchnią pozornie niewinnie brzmiących idei, realnie kryje się neokomunizm w oprawie super technologii. W tej nowej wizji świata i człowieka, która ma nastąpić po tzw. Wielkim Resecie (pretekstem jest rzekoma pandemia Covid-19), będzie funkcjonowała totalna inwigilacja, a jednym z celów tej agendy jest wywłaszczenie ludzi z ich własności prywatnej, zgodnie z zasadą, by nic nie posiadać: „You’ll own nothing – And you’ll be happy”, jak głosi hasło propagandowe na stronie World Economic Forum.

Pamiętajmy, że człowiek naturalnie zabezpiecza się na wypadek zdarzeń losowych, zakłada zamki w drzwiach czy wozi gaśnice w samochodzie. A mówimy przecież o procesach, które da się obserwować, racjonalizować, analizować oraz przewidzieć, a nie o przypadku.

Pytanie tylko czy usypiamy naszą intuicję czy staramy się ją wyostrzać, jednocześnie mając świadomość, iż tylko zdrowa ryba może płynąć pod prąd. Musimy zaktywizować własnym przykładem jak największą ilość ludzi z jak najszerszych grup społecznych.

Jak to zrobić?

Rzeczy wielkie bywają często proste, ale też prostota nastręcza najwięcej problemów. (Cdn.)

Włóczykij

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*